Co czułaśeś jak zdradziłaśeś?????????????????????????????????piszcie....

kiedys sie mowło ze jak sie zdradzi kochana osobe to nie mozna jej spojrzec w twarz ma sie wyrzuty sumienia i tak dalej.... jak wy to czuliscie czy da sie z tym zyc? czy pozniej nie macie ochoty zrobic tego jeszcze raz???

jak zdradzilem to czulem zajeb...... satysfakcje ze przyprawilem rogi mojej starej:-)

duzy i zly :D:D:D

to szumowiny

hehehe zajebiscie, a ja śmierdzę starą kuurwą

nie ma to jak cos nowego zaliczyc:-) i wcale wiagry nie potrzeba zeby stalo :-)

to jest powzna sprawa a wy sobie jaja robicie:-(

wiki ale jak to jest takie powazne dla ciebie to lepiej nie zdradzaj :-) jak sie zdradza to po to aby bylo przyjemnie :-)

wiki a zdradzilas? ;-)

nie ale chce wiedziec jak to jest !! moze cos zycie przyniesie kto wie :-)

zdrada dobrze smakuje gdy jest odwetem

wiki jest fajnie :-) cos nowego zawsze pociaga i napedza :-) jak chcesz to zdradz ze mna ja sie pisze na to ;-)

Jak to jest? Jak - no więc ja z tym żyję... jak zrobiłam to raz tak kolejne nie sprawiały mi problemu... Pierwsze dni było tak dziwnie, później kwestia przyzwyczajenia - kwestia przyjemności !

Wiki jak Kochasz swojego partnera to nie rób tego...

i to mnie martwi....

tak naprawdę gdy się zdradza wszystko się kończy, ale smak ma niezły trzeba przyznać. Chociaż ja związku po zdradze nie za dobrze widzę, bo to gówno w które dalej się brnie...

duzy i zly- a co to propozycja ?/hehe

sznureczek A jeżeli czujesz, że osoba z którą jesteś jest Twoją miłością życia jest dobry, kochany etc., a jednak zdradzasz bo nie daje Tobie przyjemności w łóżku ( choć jedno jest zaprzeczeniem drugiego) to co robić wtedy?

wiki pewnie ze propozycja :-)

o..tu zboczencu jestes :D:P

sznureczek _ a ty zdradziłes i jestes dalej w związku jak to u ciebie wyglada?

PASKUDNIE!!!! To bylo z moim byłym Powiedzmy ze X, gdy w zasadzie jescze z nim nie zerwalam, ale zdrada dotyczyła mojego obecnego chłopaka powiedzmy ze Y. Plakałam, czułam sie paskudnie. Kochalam chyba tego X i tego Y i nie wiedziałam co zrobić. X mnie przytulił, pocałował a ja nie odpierałam tego, poddałam sie temu bezwolnie, doszło do czegos wiecej, ale nie kochalismy sie. Y dowiedział sie tylko o pocałunku i tak do tej pory (a minła juz rok) to stale wraca. Po całym zajściu u X w domu, zaczelam okropnie płakać, wrecz histerycznie, nie mogłam sie opanowac Y mnie zaczał przepraszac a ja czułam sie jak ostatnia szmata. Do tej pory jak o tym mysle to tak sie czuje. NIGDY WIECEJ ZDRADY!