jak wyprowadzic się z domu i zaczac samodzielne zycie?

jak namowic go do zamieszkania razem? mamy po 20. ja juz nie wytrzymam w domu nie chce tu mieszkac. a moj chłopak nie chce wyprowadzac sie z odmu.. zreszta ma bardzo surowych rodzicow i oni nie pozwola mu sie wyprowadzic.. czy komus z was udalo sie rozpoczac samodzielne zycie w wieku 20 lat?

ja zeby uwolnic sie z domku wyjedzdzam w poszukiwaniu pracy do wiekszego miasta :) sa rozne sposoby : - szukanie pracy - studia itd

większe miasto tak ale jak wiesz, że cos, Ktos cie w nim czeka:) nie jestes sama to ma sens:)

niom wlasciwie tak ale ja jade w ciemno sama na wlasna reke :)) TRZYMAJCIE KCIUKI !!!

ja zeby sie usamodzielnic wyjechalam za granice: najpierw pracowalam jako opiekunka do dzieci, potem zapisalam sie na studia. rodzicow postawilam przed faktem prawie dokonanm. musieli sie zgodic.

AGA-26-LAT I jak ci sie teraz powodzi :))) ;>?? moze jakies punkciki ktore pomoga mi w tym wyjezdzie :)))

powodzi mi sie dobrze tn normalnie. dalej studiuje, do tego dostalam sie na staz, wyszlam za maz, ot prowadze najnormalniejsze zycie. z rodzicami mam swietny kontakt, szzegolnie z mama. co do punktow zaczepienia: nie polecam wyjazdow poprzez znajomych bo to roznie sie moze skonczyc (chyba ze to ktos naprawde zaufany), najbardziej polecam legalny programy wyjazdow typu au pair ( ja tak zaczynalam), lub rozpoczynanie nauki w wybranym kraju.

wazne tez by znac jezyk przynajmniej w stopniu komunikacyjnym by sie moc dogadac i umiec zalatwic rozne sprawy urzedowe, formalnosci itp...

ja sie wyprowadziłam z domu, jak miałam lat 19....co więcej-nie z powodu studiów; od mojego rodzinnego domu na uczelnię miłam ok.15 km., a wyprowadziłam się do miasta oddalonego o ponad 100 km....dojeżdżałam, jak mi się chciało, pozaliczałam egzaminy, a potem zmieniłam uczelnię :-) Wyprowadziłam się z chłopakiem, on miał 26 lat, więc był troszkę starszy i mógł mi pomóc :) W Waszym przypadku jest trudniej, bo oboje macie po 20 lat...