Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nowijka

Dlaczego! Chłopy? Baby?

Polecane posty

Gość Nowijka

Kurcze dlaczego tak jest,że po dwóch latach mężczyzna traci zainteresowanie swoją kobietą? Dlaczego przez pierwsze pół roku potrafi dokonać rzeczy niemożliwych by zaimponować(nawet po seksie) a po dwóch latach zaczyna coaz rzadziej się spotykać znajdując różne wykręty,że np musi się uczyć, jest chory, zmęczony i inne. Kobieta się odchudza, ćwiczy, perfumuje aby tylko wyglądać coraz lepiej a facet przez chwile to docenia a potem siada przed kompem i udaje,że jej nie ma? Dlaczego więc gdy ta kobieta chce się rozstać,bo nie czuje już że jest kochana to on nagle znowu staje się miły i się stara a po kilku dniach wszystko wraca do tego co było? Nie potrafie zrozumieć męskiego myślenia! To jest ewidentny brak zainteresowania to po co zatrzymywac tą kobietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnie wiem czemu tak jest
ale zapobiegawczo zmieniam faceta co pół roku i zawsze jest super :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mezczyzni sa jak dzieci tylko wodka i Kobiety im w glowie. pamietacie bardzo madra bajke \" Wilk i Zajac\" pyta zajac dlaczego mnie nie gonisz / wilk na to: bo nie uciekasz. to troche syndrom duzych dzieci i zabawki , ktora sie mu oodbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowijka
;( straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tym piwie i lodach dobre
a nie wymagasz tylko i wymagasz a sama nic nie dajesz? NIe chcesz za dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tym piwie i lodach dobre
gówno prawda, nie zawsze. Teraz pomózmy koleżance dlaczego u niej tak się dzieje. Jezu, gadam jak kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowijka
Ja spotykam się z nim 2 razy w tygodniu. Raz w tym to na seks. Czy to tak duzo? Nie wymagam więcej. gdy proponuje sie spotkać częściej(bo mam spory temperament) to on coś wymyśla i mówi,że jestem egoistką i nie rozumiem,że on ma obowiązki... Nawet gdy chce na godzinkę przyjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tym piwie i lodach dobre
jak sama napisałaś spotykacie się raz na pogawędkę, drugi raz na seks. Kobieta na seks nigdy nie zainteresuje faceta na dłużej. NIe możesz być kobietą na seks, ale też nie zimna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tym piwie i lodach dobre
znaczy oiębła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skowroneczka
czytajoc twoj wpis mialam wrazenie ze czytam o swoim zwiozku...doslownie jest identycznie i nie wiem co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowijka
bezsens... nie na seks i nie zimną...Raz się spotykam by z nim obejrzec film pogadać i na seks(bo sama tego potrzebuje) a drugim razem to gdzieś wyjść a kiedyś widywaliśmy się o wiele częściej i to z jego incjatywy. ja nawet już miałam czasem dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowijka
ja jestem mądrą kobietą, zawsze wszystkim doradzałam a sama nie potrafię niczego zrobić aby ta iskra się pojawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowijka
Kurdę gdybym potrafiła wyłączyć zmysły to pewnie byłabym szczęśliwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skowroneczka
:( facieci chyba tacy sa...ja rozmawiam o tym ze swoim..mowie ze potrzeboje poczuc ta milosc tak jak na poczotku..a on mi mowi ze przeciez jest dla mnie mily, spotyka sie ze mna, pisze sms itp.nie potrafi zrozumiec ze to nie to samo:( ze chce to co bylo kieyds..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowijka
Dokładnie! Codziennie dzwoni, pisze(chociaż nie tak często jak kiedyś i bez tej spontaniczności). Ja czuje,że dłużej nie wytrzymam i jestem szczera, staram się rozstać,bo nie mogę znieśc tego ignorowania, braku uczuć a on wtedy staje się kochany.Pewnie gdyby jakakolwiek dziewczyna dała mu znak to w jednej chwili by postawił na mnie krzyzyk,ale boi się pewnie samotności dlatego tak mnie zatrzymuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skowroneczka
moj pisze jak "musi" np jak gdzies wychodzi, jak cos kupi...brakuje esow takich ot tak sobie"co porabiasz kochanie" itp. tez probowalam sie rozstac..powstrzymwal mnie..byl milszy wtedy, ale po dni nawet byl juz taki sam..:( zreszta ja tez bym nie potrafila sie rozstac bo za bardzo kocham:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowijka
po kilku godzinach wszystko potrafi być znowu kiepskie,a ja ciągle wierze,że tak na mnie spojrzy jak kiedyś... i też mam słabą wolę aby odejść i tak czuję,że pewnie dopiero on to zrobi dla jakiejś innej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skowroneczka
help!! niech nam ktos pomoze!! jak odzyskac ta iskre w zwiozku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowijka
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skowroneczka
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×