tak to jest.....

Czy ktoś może mi powiedziec co moge napisac do ojca który nie odzywał sie do mnie od 2 miesiecy a ostatnia wiadomosc jako mi zostawil w mikolajki na gg to było cos, że on ma komu robic w USA prezenty i niebedzie mi przysyłał na kurtke i buty bo święta sie zblizają i on musi prezenty zrobic i na sylwestra swojej kobiecie kupic suknie... nam na swieta nic nie podał nawet nie zadzwonił a kartka przyszła podpisana nie przez niego... bo wiem jakie ma pismo.... teraz w niedziele zadzwonił ja nie chciałam z nim rozmawiac... oddałam słuchawke mamie... a dzis na gg dostałam od niego wiadomość która brzmiała " ?????????????????? " niewiem moze cała wiadomosc nei doszła :O co radzicie na to odpisac??

????????????????????????

emotkę

Odpisz "co ?????????" i rozmowa się dalej potoczy

zrobilabym : ?????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja też na twoim miejscu wstawiłabym zdziwioną emotkę

podzielam zdanie poprzedniczki niby bezsensu, a wymowne i daje do myślenia:p najwyzej też powiesz ze całą wiadomość nie doszła, choć wątpie , że jemu coś z niej urwało...

babofon ojczuilka pisal te kartke?? a ojciec o niczego nie kuma zadzwon do starego i wyjasnij krotko sprawe bo wydaje mi sie ze ta pizdyryzda maci wode

twój ojcice i nie powinnaś się na niego obrażać, bo twoje fochy też maja wpływ na ciebie. na pewno jesteś zawiedziona jego zadhowaniem, ale dopóki go nie zrozumiesz, będzie ci smutno, będziesz się niepotrzebnie denerwować, anie warto, zebyś to ty się zamartwiała, ze on głupio robi.

lepiej neich nie dzwoni, a uda obojętność. Wiem z doswiadczenia (nie tylko swojego), ze obojętność, lub rozmowa półsłówkami bardziej wnerwia, niż próba dzwonienia, wyjaśniania...

"??????!!!!!!!!!" górą, albo "co?????????????????" też jeste niezłe....

zasatnow sie logicznie ktory facet gada ze babie kiece musi kupic?:o ja tam stawiam ze ten babolec maci i tyle:o

Tak, ale ja myślę, ze wnerwia i przejmuje się głównie autorka tego topimu, Jednak rodzice to zawsze rodzice, a im bardziej się ich kocha, im są lepsi, tym bardziej nam smutno, kiedy się zmieniają, kiedy nas zawodzą. Wiem, co piszę. Jestem córką alkoholika.

wiecie jak jest mi ciezko.... gdy wyjechal nei byl z matko juz od 3 lat... ta jest juz kolejne 3 gdy wyjezdzał nawet sie ze mną nie pozegnał pomimo tego jak bardzo ranił i mnei i matke i mojego brata kochalam go nadal .. nigdy wiecej mu tego nei powiedziałam ... doiero w listopadzie wysłałam list na 4 kartki podaniowe w którym opisuje jak bardzo było mi ciężko po jego stracie jak bardzo mnei to bolało ze wyjechał i sie nei pozegnał ze wczesniej nas zostawil ..... powiedzialam jak bardzo tęsknie po raz pierwszy ... i powiedzialam ze naprawde go bardzo kocham i chcialabym sie z nim zobaczyc ... a on dostał ten list nic nigdy nei odpisał.... nawet przez telefon nic nie powiedział o tym... za jakis czas zostawiił własnie to wiadomosc..... czulam sie jak idiotka ponizona .... sama niewiedzialam co mam zrobic taka byłam głpiaa dlaczego mu to wszystko napisalam.... a on jak zadzwonil i mama mu powiedziala ze ja potrzebuje kurtki i butów to co on na to mamie pwiedzial ze ok a mi na gg napisał własnie tako wiadomosc ... i na koniec dodał " a mtce powiedz ze jej wysle tyle co zawsze" teraz ciągle sobie powtarzam ze on dla mnie umarł... i próbuje o nim nei myslec ... ale kazde wspomnienei to taki wielki ból.....

tez myslalam ze to ona ... usprawiedliwialam go ... jak juz dłuzej nei dzwonił ... bo myslalam ze moze dowiedzial sie o calej sprawie i mu głupio wiec wyslalam smsa do niego ... ba zeby to jednego z 5 ... i co na zadnego nei odpisał.... dopiero za miesiąć napisał "niech matka po alimenty idzie" i niech nikt mi nei mówi zebym go zrozumiala .......... który ojciec będąc w Usa i wiedząc ze jego dzieci spędzają wigilię bez prezentów nie wysłał by nawet na te głupie prezenty .... i jeszcze by pisał ze on musi swojej kobiecie kupic suknie .... wie ze brat jest bardzo chory bo ma 3 choroby które wymagają długiego leczenia ... i ciągłych wizyt u lekarzy w Warszawie to nawet matce nie pomoze nei wysle wiecej .... cala rodzina pomaga tylko nie on i jego rodzina .... oni mają nas gdzies... a w szczególnosci on .........

:(:(:((:(:(:(:(:(:(:(

i co ja mam zrobic zapomniec o nim uwazac ze nigdy go nie było???

:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

zamiast bawić się w liściki które nie wiadomo czy do niego dochodzą. trzeba było mu wygarnąć wszystko przez tel!!!