Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czasemchora

WIĘKSZOŚĆ LEKARZY TO PARTACZE!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

mnie lekarka powiedziala , że do bólu trzeba się przyzwyczajić i go pokochać. A potem okazało sie ,ze jeszcze troche a by mnie juz nie było- konowały łase tylko na pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +Aisza+
lekarze to najwięksi oszuści i złodzieje. zaden zawód nie ma tak olewatorskich przedstawicieli. niewykształceni złodzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam siee
Niestety jestem tego samego zdania. Doświadczyłam wielokrotnie żenującej niekompetencji lekarzy. A chodzę TYLKO prywatnie. Po prostu ręce opadają wobec głupoty tych państwa pomnożonej przez arogancję i przekonanie że każdy pacjent to głupia baba ze wsi, co nic nie wie, nie rozumie i nie odróznia aspiryny od antybiotyku. Pewien debil neurolog miał czelność powiedzieć mojej matce, która czekała na korytarzu, że symuluję i naczytałam się podręczników, bo opisując objawy migreny użyłam sformułowania "łuk brwiowy" i "prawa półkula" (miałam dzwadzieścia kilka lat). Inni panstwo rozpoznawali u mnie przez lata wszystko: atak wyrostka, kamicę nerkową, kamienie żółciowe, nerwicę wegetatywną, nim sama odkryłam, że tak boli.... torbiel na jajniku. Po laparoskopii zostałam odesłałana bez żadnego leczenia (pan chirurg ordynator, 2 tys w łape, sam się przyznał, że na hormonach to on się nie zna). Efekt: po pół roku dwie kolejne cysty tym razem na obu jajnikach. Że mogłam sobie bardzo prosto zaoszczędzić przez lata bezbrzeżnych cierpień biorąc odpowiednie leczenie odkrywałam przypadkiem w rozmowie z lekarzem innej specjalnosci. Inny przykład: dziesiatki razy na prośbę o zmianę leku, który mi nie pomogał dostawałam ten sam lek pod inną nazwą rynkowa (ta sama substancja, tylko inna zwykle cena). Nauczyłam się czytać ulotki, nauczyłam się w ogole czytać co się da, takze na stronach po angielsku i mam wrażenie ze o swoich przypadłościch naprawdę wiem wiecej od tych państwa, ktorzy chyba literatury nie tkneli od czasu studiow, a o nowych metodach leczenia wiedza tyle, co im wcisnie przedstawiciel handliwy firmy farmaceutycznej. W każdym razie moje leczenie sprowadza się teraz do tego, ze wchodzę i mówię: prosze mi zapisać to to i to albo dać skierowanie na takie i takie badanie. Ponieważ chodzę prywatnie i mam dodatkowe ubezpieczenie, panstwo nie dyskutuja, tylko wypisuja. I chyba wszyscy są zadowoleni, bo ci panstwo bynajmniej nie rwą się do podsuwania samodzielnych pomysłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YHMY
mnie lekarka przepisała antybiotyk na katar i silną chrypkę- miałam tylko te 2 objawy i chrypka mnie skłoniła do wizyty (temp. 36,6), farmaceutka się zaczęła śmiać i sama poleciła mi leki (bez recepty). Antybiotyku nie kupiłam, po 2 dniach mi przeszło. Było to jakieś 2 miesiące temu i czuję się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___propably___
dokladnie tak!!!!!!!!!!!!!! stare metody, nie dociera do ich łbów ze sa i nowe leki i nowe choroby!! a maja się za niewiadomo kogo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___propably___
czasem farmaceutki są madrzejsze od tych koniowałów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YHMY
a moja siostra gdy do tej samej lekarki poszła z nalotem na języku ta zapytała ją "a jak pani myśli co to może być, bo muszę dłużej pomyśleć"- niech myśli ale nie pyta prawie dziecka o takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temacik dobry
ale wywołujący stres......u mnie też....więc wole sobie nie przypominać......i spadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie lakarz w Centrum Zdrowia Dziecka odłączył hormony tarczycy- tarczyca narosła koszmarnie, mimo że pracuje to jest gigantyczna widać ją, a ja mam na tym punkcie kompleksy:O Powinnam ją wyciąć, ale się boję bo kto mi da gwarancję, że wszystko będzie dobrze? Wiecie jak odezwała się do mnie pielęgniarka po operacji gdy wylam z bólu i poprosiłam o srodek przeciwbólowy? \" Możesz co najwyżej dostać PAŁKĄ w łeb\":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodzę się też z tym że farmaceuta w aptece więcej wie od lekarza opuściła bym w tym łańcuszku całą pieprzoną służbę zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam znajomą pielegniarkę
która non stop narzeka na swoją pracę a w 99% na pacjentów:jak śmierdzą, jak marudzą albo jeczą z bólu... zawsze jej się dziwię po co ona jest w tym zawodzie. Nigdy nic miłego o nim nie powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuniaemce z M-ce
zdarzaja sie wyjatki \"dobrych lekarzy jednak zeby lekarz byl mily i wogole fair woec pacjenta trzeba isc prywatnie.... w wieku 13 lat poszam pierwszy raz do ginekologa, nieumiala meni wogole lekarka zbadac, zadnych srodkow natluszczajacych czy cos w tym stylu tylko duzymi literazmi w kartotece wpisala mi ze pacjentka nie wspolpracuje z lekarzem :/ jasne 13 lat pierwsza wizyta i takie cos...wkoncu wyslala meina usg i wyszlo mi ze mam torbiel na jajniku...przepisala mi tabletki antykoncepcyjne ( niepowiem ze neiobylo sie bez skutkow ubocznych-przytylam itp ) gdy przychodzilam na wizyte to okazywalo sie ze pani w recepcji wykreslala mnei z bierzacego dnia i zapisywala na nastepne tygodnie :/ darla sie po meni ze tyle siedzi ei jak glupia czekam na korytarzu:/ szczyt bezczelnosci :/ lekarka kazala mi chodzic na silownie, na basen, duuuuzo cwiczyc by zbijac kg po tabletkach anty.... w szkole babka z wf twierdzila ze ciagle klamie a ta lekarka niechciala mi dac zwolneinei a chyba niemusze opisywaac bolu jaki jest jak cholrnie bola jajniki :/ :( po roku zmienilam lekarke poszlam prywatnie.... okazalo sie ze mam lezec w lozku, niewstawac z niego wogole!! nawet do ubikacji powinnam z kims isc! :/ bo w kazdej chwili torbiel mogl peknac, rosl we mnei .. gdybym dalej leczyla sie u tamtej to neibylo by meni wsrod zywych :/ 14 lat, operacja, i ja najmlodsza na oddziele gin :) na szczescie jest ok jak narazie tylko usg powinnam miec co pare meisiecy a niemialam dobre pare lat i doprosic sie neimozna....dobrych lekrzy jest teraz malo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up----------------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
moja córeczka trafiła na intensywną terapię po porodzie. Jej stan był dobry, ale była na obserwacji. Lekarka kazała mi chodzić do niej i karmić piersią, ale nadete pielęgniarki które dostawały tony prezentów (ale nie ode mnie)- warczały na mnie. Pierwszy tekst który mnie powalił brzmiał:"czym ty chcesz karmić?? siarą??? przecież nie masz mleka" płacząc wykrzyczałam że to normalne z tego co wiem że najpierw pojawia sie siara(najwartościowsza dla noworodka) potem mleko. Wezwałam tam lekarkę i zrobiła wrednym pielęgniuarkom "rozrubę"..... mam ochotę podać tu szpital i nazwiska ale pewnie nie wiem czy wolno na kafeterii. To było pół roku temu. A tyle się słyszy o karmieniu piersią.....ps. , pielegniarki jeszcze nie raz mnie przekonywały ze nie powinnam karmic piersią bo źle przystawiam, bo mam mało poklarmu, bo mam popękane brodawki itp itp ale sie nie poddałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rota1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rota1
Jestem mama 2.5 letniej dziewczynki i powiem tylko tyle ze nie wszyscy lekarze sa beznadziejni ale juz na wstepie trzeba im pokazac ze nie jest sie durniem i gupolem wtedy inaczej rozmawiaja w innej sytuacji faktycznie zachowuja sie jak " bogowie" . tyle ze jak sie boimy o zdrowie dziecka przyjmujemy postawe prawie blagalna. mialam taki sam przypadek jak osoba opisujaca problem z rota i zla dieta. moje dziecko tez zlapalo ten wirus pierwszy raz spotkalam sie z czyms takim ... poczatkowo myslalam ze to zatrucie ale objawy nie ustepowaly wiec pojechalam z mala do calodobowej przychodni (bo była niedziela) opisalam lekarce bardzo dokladnie co malej dolega pani wysluchala i kazala mala dopajac co wczesniej czynilam nic nie wspomniala o diecie bez mlecznej - dodam ze objawy byly ewidentnie wskazujace na rote ktora zreszta w tym czasie panowala w Krakowie . dodam ze kazala podawac aktimelki i danonki , na nastepny dzien mala trafila do szpitala , z ktorego wypisalam sie na zadanie bo stan malej nie poprawial sie tylko pogarszal dopiero w szpitalu jana pawla II w krakowie wyszlysmy na prosta dodam ze nikomu nic nie dalam w lape bo nawet nie wiem jak??????????? na koniec dodam tylko tyle ze niektorzy lekarze powinni sie zastanowic czy nie zmienic zawodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_dorotka
może nie wiekszość, ale duza część to faktycznie niedouczeni są. Niestety ale również w prywatnej opiece medycznej (medicover, promedis).Wczesniej byłam w promedis, teraz jestem w medicover. Bardzo ladnie to wygląda lekarz się wita z pacjentem, przedstawia itp., niestety srednia wieku lekarzy wynosi chyba 30 lat, i ewidentnie widac w czasie wizyt ze nie za bardzo wiedza o co chodzi. juz ponad miesiąc lecze sie na zapalenie ucha, najpierw dostałam 1 antybiotyk, ale jeszce zanim skończyłam opakowanie objawy się nasiliły, potem poszłam drugi raz ale juz do innego lekarza to pani chciała przepisac wszystko z karty z poprzedniej wizyty, ale stanowczo poprosiłam o mocniejszy antybiotyk.nie przeszło mi do końca, więc chyba znowu pójde tylko nie wiem czy jest sens, (płacę abonament ale jak tylko minie obowiązkowy rok to rezygnuję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika2
Jak w kazdym zawodzie są lepsi i gorsi ale niestety tych dobrych jak na lekarstwo !!! Kazdy tylko wola o kase i ze mu sie nie opłaca dlatego tak trudno jest znależć dodrego lekarza, ja sie ich boje jak diabłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łowcy skór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podli złodzieje łowcy skór
ale łowcom skór z łodzi prawie uszło na sucho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podli złodzieje łowcy skór
bo za to co zrobili powinni do cholery dostać dożywocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helphelp help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy pomocy
A u nas pani doktor robi łaskę że przyjmuje pacjentów....chyba jej za mało płacą. Wizyt domowych też nie uznaje. Nie wiem czemu nikt jej nie poinformował , że w dyskotece ktora jest nieopodal- poszukują Pani klozetowej...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy pomocy
Robi łaskę i NIGDY nie jest na czas. 30 minut spóźnienia to norma gdy jest mało pacjentów to zawsze wychodzi kwadrans przed czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasemchora
ja też niestety zauwazyłam i strasznie mnie to wkórza - że wielu lekarzy nagminnie się spaźnia do pracy. czyżby "biedacy" robili "nadgodziny" w prywatnych przychodniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×