Pomozcie mi zrozumiec.........

Zostawila mnie dziewczyna. Z dnia na dzien zmienila zdanie co do swoich uczuc. Spotkalismy sie kilka razy. Ostatnio potraktowalem ja zle. Uslyszalem cos od kogos na jej temat i zapytale czy to prawda. Ona powiedziala ze zawiodla sie na mnie ze ja o to zapytalem, ze mysle o niej zle. Sytuacja sie uspokoila i zapytale ja czy chce zerwac kontakt. Powiedziala ze nie, ze chce miec ze mna kontakt. Wyglada to jednak tak ze odzywa sie tylko wtedy kiedy ja sie odezwe. Kiedy pytam ja jak sie czuje ona odpowiada ze raz jest lepiej raz gorzej.... Nie wiem tylko czy chodzi o to ze teskni za mna czy poprostu ma gorsze dni... Powiedziala mi ze wie ze jestem wartosciowym facetem i, ze jak bedzie miala w przyszlosci kogos to chcialaby zeby byla taki jak ja. Mysle o niej praktycznie caly czas, nie moge sie niczym zajac:( Co ja powinienem myslec. Czy ktoras kobieta moze mi to wytlumaczyc? Czy powinienem poprostu urwac kontakt? Bo ona powiedziala ze nie chce stracic kontaktu ale jesli ja sie nie odezwe to z jej strony dzieje sie to sporadycznie(tylko raz sms) Poradzcie cos

może ona chche sie pozbyć Ciebie ale w mniej bolesny sposób .. może nie jest co do ciebie przekonana ... niewiem:(

myślisz,że ona jako kobieta jako pierwsza bedzie się odzywac? Zapomnij dziewczyny nie sa nachalne.Sam napisałeś,że odzywa sie wtedy gdy zrobisz to pierwszy wiec masz odpowiedź.

Wlasnie sytuacja rozwiazala sie sama:( Dostalem smsa ze jutro o 5 rano wyjezdza za granice:( Jezu ale to wszystko powalone:( Mam dosyc

daj se spokoj, nie ma co sie zastanawiac bo i tak nie rozkminisz co jej siedzi w glowie