Kobiety - jak to jest - gdy pojawia się mężczyzna zabiegający o Wasze względy to

czy lubicie gdy codziennie smsuje, dzwoni - czy też jak np. smsuje co kilka dni, dzwoni od czasu do czasu... spędzacie razem ze sobą trochę czasu...tzn. głównie chodzi mi o to - a już troszkę latek mam i nie zależy mi na przelotnych związkach tylko na budowaniu trwałego - czy codzienne smsy typu. jak się czujesz, co u Ciebie itp.. - lubicie - zaznaczam, że jest to etap jeszcze " nie chodzenia ze sobą"

wolałabym, żeby dzwonił często ale, jeśli to ma być relacja na dłużej, to może chciałabym, żebyśmy trochę do siebie potęsknili, tym bardziej, że każde z nas na pewno ma swoje zajęcia. telefony są przemiłe, jednak lubiłabym gdybyśmy rozmawiali ze sobą na naszych spotkaniach, żebyśmy poznawali się nie za sprawą telefonów.

nivelusia - myślisz tak jak ja

:)

Fajnie jak ktoś dzwoni i pisze, ale nie cały czas, bo to robi się nudne lub wręcz kobieta czuje się osaczona. To fajne dostać raz na jakiś czas ładnego sms-ka, ale gdyby takie przychodziłyby codziennie stałyby się czymś normalnym, nie było by w nich "tego czegoś" :)

chyba jestem staroświecka ale smsy odpadają, jeszcze jakieś prawie gotowe wierszyki, no to śmieszne jest. na co mi ten smsy? siedzimy każdy u siebie i w te klawiaturki walimy. ani to romantyczne ani ciekawe, ani przez to nie czuję się jakoś wyróżniona. wolę nie mieć kontaktu co 5 minut, ale porozmawiać w 4 oczy a nie wymieniać się smsami.

ja mimo wszystko wybralabym wariant zeby pisal rzaddziej bo wtedy czesciej bym o nim myslala i zmuszalo by mnei to do zastanawianaisie nad tym czemu nei psize a jak jzu sieodezwie to wielak radosc ajescze jak napsize cos slodkiego ummmx]

Cześć dziewczyny!! Może tutaj mi pomożecie,bo mam taki mały problem i potrzebuję rady.No więc,jakiś czas temu poznałam chłopaka jest odemnie 6 lat starszy,ale nie wiem do końca jakie ma zamiary wobec mnie.Widujemy sie co jakiś czas,rozmawiamy prawie codziennie na gg,gdy sie nie widzimy to dzwoni,bardzo dobrze sie dogadujemy,ale ja niewiem czy on traktuje mnie jako być może przyszłą dziewczynę czy jak dobra koleżankę.Niechcę sie w tą znajomość zabardzo angażować,bo boję się rozczarowania.Co powinnam zrobić według was?? Skąd mam wiedzieć czy on myśli o mnie poważnie czy chce traktować mnie tylko jak przyjaciółkę?? Dziewczyny pomóżcie! Z góry dziekuję i pozdrawiam :*

podnoszę