Wiersz

mam ogromną prośbę - jak ktoś zna jakiś wiersz o rodzinie, to niech mi go napisze.:-)

w pewnym miasteczku pod filarami mieszkala sobie rodzinka matla i ojciec oraz dwie ciotki mieli jednego synka ojca utopil matke udusil a te dwie ciotki powbijal na szczotki i porzycal oknami

hahaha,mało z krzesła nie spadłam... Chodzi mi o wiersz dla dziecka. Ma recytować w szkole. To ma być wiersz o tematyce - \"W gronie rodzinnym\".

„ Nasza Rodzina” To jest rodzina nasza: mama, tata, Natasza i ja. I kotek Dymek, bo tak mu jest na imię. I jeszcze ten gołąbek, co chodzi po oknie. I jeszcze tamto drzewo, co na deszczu moknie.

http://wesolemiasteczko.interia.pl/mlyn/znane/art?aid=9158

proszę, piszcie...

wiersz o rodzince W pewnym miasteczku pod filarami mieszkała sobie rodzinka, ojciec był pijak matka pijaczka i mieli głupiego synka. Ojca powiesił na mandolinie a matkę zabiła skrzypcami A starą babkę p*****lnął w czapkę aż się nakryła nogami. Przyszła milicja zbója zabrała i przywiązała do słupa. Trzy strzały padły... Gacie opadły... I ukazała się dupa. A dziadek myślał że to jest gęba I szukał w d***e złotego zęba. koniec ds. wiersz pochodzi ze Starachowic, z lat 70-72

Ten wiersz brzmiał inaczej. Na starym rynku, pod filarami, mieszkała sobie rodzinka. Ojciec był pijak, matka pijaczka i mieli jednego synka. Gdy miał lat dziesięć został złodziejem, gdy lat dwadzieścia bandytą. Ojca powiesił na kalesonach, matkę udusił (lub utopił - nie pamiętam) w nocniku. A wszystkie ciotki nadział na szczotki aż się zakryły nogami. I dalej nie pamiętam :)