usłyszałem taką historię

Chciałbym Was zapytać dziewczyny, czy to jest normalne w waszym kobiecym świecie, że przy kawie koleżanka opowiada koleżance, że poznała świetnego faceta ale tak naprawdę to się tylko chwali tym facetem, wymyśliła sobie tego faceta , nikt jej z tym facetem nigdy nie widział . Co zyskuje ta kobieta w oczach koleżanki ?

Mialam taką koleżankę... mozna telenowele napisać :D.. do tej pory wszyscy smieja sie z niej

Opowiadanie takich głupot to nie tylko domena kobiet. Są też i faceci, którzy mają jachty w Egipcie, zaliczyli wszystkie atrakcyjne kobiety w mieście, znają prezydenta USA i tak dalej...Koloryzowanie świadczy o głębokich kompleksach. Kłamca, opowiadając bzdury, chce być choć na chwilę w centrum uwagi, chce się czuć atrakcyjny i obdarzany szacunkiem. Na początku może się to nawet udawać, bo nie od razu zauważa się, że ktoś mija się z prawdą. Kłamstwo na moment osładza gorzką rzeczywistość. Smutne...

który słucha to ...

Mnie się nic takiego nie zdarzyło. I w ogóle to jakieś dziwne sa kobiete co tak robią.

która udawała, ze jest pisana i "kleiła się" do facetów "po pijaku". Raz postanowili sie zabawic jej kosztem i podali do kupli ... bezalkoholowe. "Upiła" się tak samo. Jak się zaczęła "dobrze bawic", to jej powiedzieli, że to bezalkoholowe. Hahaha ;)

Tyle literówek, że jeszcze raz: Siostra miała koleżankę, która udawała, ze jest pijana i "kleiła się" do facetów "po pijaku". Raz postanowili się zabawić jej kosztem i podali do kufla ... bezalkoholowe. "Upiła" się tak samo. Jak się zaczęła "dobrze bawić", to jej powiedzieli, że to bezalkoholowe. Hahaha

No jak to co zyskuje - uznanie (tzn ona myśli że koleżanka lepiej o niej myśleć ;) )! Czuje sie niedowartościowana, myśli że kobieta z facetem jest lepiej postrzegana w towarzystwie, więc wymyśla sobie jakiegoś. Ale to wcale nie jest jakieś niezwykłe, ludzi często chwalą się wyimagowanymi rzeczami/sukcesami/osiągnięciami. Mówią o tym gdzie to oni nie byli, kogo to nie widzieli, czego nie robili...