MĘŻCZYZNA WYCHOWYWANY BEZ OJCA-jaki jest?

hej dziewczyny, bardzo chciałabym dwoiedzieć sie jacy są mężczyzni wychowywani bez ojca :) Poznałam fajnego chłopaka i on mi powiedział, że jego ojciec odszedł od nich (niestety nie wiem w jakim był wieku wtedy), na pewno miało to wpływ na kształtowanie sie jego osobowości tylko nei wiem jaki...Wydaje mi sie że jest dzieki temu bardziej odpowiedzialny za siebie, siostre i mame, bardzo mi zaimponował bo sam zarobil na swoje studia a teraz pomaga maie i siostrze :) Nie wiem tylko jakie moga byc negatywne skutki wychowania bez ojca...Możecie mi powiedziec o waszych doswiadczeniach w tej kwwestii? Z góry dzięki :)

odszedł,tzn umarł, czy zostawił?? jaki ma stosunek do starszego,widuje go,nienawidzi, akceptuje itd?? skoro piszesz,ze jest odpowiedzialny,to mozliwe,ze tak jest i ze zakorzenily sie w nim dobre cechy mimo,ze dorastal w niepelnej rodzinie. istnieje jeszcze ryzyko,ze nie ma wzorca (ojca) i dlatego sam jest rozity,nie wie jak postepowac z kobietami, rozbity wewnetrznie. ale to zalezy od psychiki.

Mój brat jest kompletnie nieodpowiedzialny---rozpieszczany cale zycie przez kobiety w rodzinie, nie ustatkowal się mimo dobiegającej 40-tki, skacze od laski do laski, 2 dzieci z róznych związków i dalej sam.Rozchwierutany emocjonalnie.

Ja uważam, że nie ma dwóch identycznych sytuacji ani dwóch identycznych ludzi. Nie można powiedzieć że jeden facet wychowywany bez ojca jest taki sam jak inny. Odejście/śmierć ojca na pewno miało i ma na tego chłopaka duży wpływ, ale jest mnóstwo iinnych czynników , które go kształtowały. Myśle że bycie jedynym facetam wśród kobiet(mama, siostra)pomogło mu dowiedzieć się że mężczyzna ma swoje obowiązki, także domowe, w których lepiej sprawdza się niż kobieta, czuje się zobowiązany żeby pomóc i pewnie ma wiele dobrych cech. Z drugiej strony brak ojca to nadal może być dla niego dramat.Może czuć że robi coś nie tak bo nie miał w swoim życiu odpowiedniego przykładu.Myśle że taki chłopak potrzebuje szczególnie dużo ciepła i wyrozumialości .Ważne może też być jego spotkanie z twoim tatą:)

Przepraszam, juz wyjasniam :) Zostawil ich...Powiedzial mi tylko ze kiedys poklocil sie z ojcem (czyli chyba nadal mieli kontakt) i powiedzial mu ze bedzie placil alimenty skoro im sie naleza i ojciec musial placic, cos w tym stylu powiedzial...No i ze pojechal za granmice zarobic na studia bo siostra studiowala a on musial na swoje zarobic i ze ojciec chcial zeby byl mechanikiem samochodowym cos takiego a on sie uparl na studia...jak bede wiedziala cos wiecej to napisze :)

Dzięki za opinie, czuje że on jest dla mnie kimś wyjątkowym :)

ktory nie mial taty, mozna powiedziec ze mamy też nie mial. Bylo to dawno, mielismy wtedy po 16-17 lat, teraz nie mam z nim kontaktu, ale jaki był... Wyjatkowy. Niezwykle zaradny, samodzielny, oddany, wierny (choc nie wiem czy to regula, ale On taki byl), troskliwy, potrafił doceniać rzeczy na które inni nie zrwócili by uwagi. Z drugiej jednak strony.. wydarzenia z dziwcinstwa i cale jego nastoletnie zycie ( a mial na prawde ciezkie) pozostawily slad na jego psychice. Z jednej strony ( przed kolegami) bardzo silny psychicznie, odwazny, a w glebi duszy... zagubiony, z ogromnym zalem do swiata? Boga? ciezko powiedziec do kogo.

facet bez ojca ale z matką jest raczej niepewny siebie, delikatny, nieflirtujący.

no to na przyklad moj brat. normalny, po studiach, ma prace, zone, malego synka, szuka dzialki pod budowe domu. a czego Wy sie do diabla spodziewacie?

Podnosze

to jakie mamy zycie nie wina czy bylismy z matka czy bez z ojcem czy bez itp ale to kto stanie na naszej drodze jaka kobieta/facet czy ja zobaczymy, dostrzezemy kogo wybierzemy a potem jak oboje oboje zadbamy o miłosc:) co ma do tego ojciec matka? nic, niedojzałoscia jest zwalanie winnych na nich:P

Nie chodzi o zwalanie winy na innych. Powiedzmy ze obserwujesz taka osobe z rozbitej rodziny i w nietkorych sytuacjach jej reakcje sa dziwne...

ja znam wiele ludzi z rodzin alkoholowych mam duzy blok ich dzieci o dziwo maja inne zycie w zwiazku, miłosci,bez alkoholu o czyms to mowi:) jestes taki, jaki chesz byc, ale tez taki jaki sa wokol ciebie ludzie:) zatem nic do tego nie ma ojciec, matka itp czy sa czy ich nie ma to jacy jestesmy wynika z tego jak nas traktowano u rowiesnikow, jacy oni byli, czy nas w zyciu spotkalo cos-nauka, itpczy nie to ma bardziej wplyw bo ludzie zyja i rywalizuja z otoczniem, z rowiesnikami, zludzmi a nie z nieobecnym ojcem, matka :)

Moj też:) wyjątkowy:)

a chlopak ktorego matka odeszla w sensie zmarla ? tylko nie wiem kiedy to bylo mam tylko informacje ze mama nie zyje co mozna powiedziec o chlopaku wychowujacym sie bez matki?

Nie chcę zakładac nowego topiku, więc podnosze ten :) Niedawno spotkalam kogos takiego, wydaje się świetnym facetem i chciałabym wiedzieć, z czym ewentualnie może miec problem w dorosłym zyciu. Dopiero się poznajemy, także każda wypowiedz bedzie cenna :)

Temat rzeka ale zawsze aktualny. Trudno cos powiedziec na podstawie tych kilku krotkich zdan. Zalezy jak to sie stalo ze zostal bez ojca? jak dlugo, jak dawno temu. Jakie ma relacje z matka i jaka ta matka jest? Czy ma rodzenstwo? Rodzine? Tu bylo juz kilka takich tematow. Poszukaj.

Dzięki Zuzanna, przeszukam forum :) Na razie to sa początki i głupio mi tak o wszystko wypytywać, wiem że mieszka z mamą i dziadkami i że od lat nie ma tam ojca. Zmarl ale nie wiem w jakich okolicznościach, boje sie ze to bolesny dla niego temat i dlatego go nie poruszam na razie.

Jest bardzo duza roznica miedzy relacjami gdzie ojciec umarl a tymi gdzie odszedl i matka zostala sama z synem. Te ostatnie to dlugi temat. Jesli zmarl kiedy ten facet byl dzieckiem to naturalne bedzie ze taki chlopiec poszuka sobie innego wzoru w otoczeniu. To moze byc wujek, sasiad,starszy kolega czy nawet nauczyciel w szkole. Zalezy tez jakie relacje byly miedzy matka a synem bo raczej to bedzie dominowalo potem w jego charakterze i osobowosci.

up

Archiwalne posty powielacie.Co za bezsens!

Nie powielamy tylko odkopujemy. Temat jest aktualny

a mnie to zaciekawiło. sama żyję z mężem który swojego ojca poznał w wieku 23 lat. mąż jest osobą wrażliwą i ciepłą, dba o mnie aż miło, zawsze stara się rozwiązywać konflikty, nawet jak mi się gadać nie chce, jest bardzo ambitny i bardzo troskliwy. jednocześnie kiedyś był bardzo wrażliwy na swoim punkcie, ciężko radził sobie z krytyką i nie zawsze radzi sobie z problemami, często to ja podejmuję decyzje w kwestiach najważniejszych (podoba mi się to bo mam nad wszystkim kontrolę, ale czasem chciała bym nie czuć tej całej odpowiedzialności). ale wiem że wszystkie cechy jego charakteru są zasługą tego jak wychowywała go mama a nie tego, że nie ma ojca. widać bardzo duże podobieństwo w charakterach matki i syna. no i przede wszystkim należy pogodzić się z faktem że dla takiego mężczyzny matka może być kimś bardzo ważnym. warto od razu zadbać o dobre relacje z ewentualną teściową :)

Tez mi sie wydaje ze sam fakt braku ojca nie decyduje o tym na jakiego czlowieka wyrosbnie chlopak. Duzo zalezy od wychowania, srodowiska i relacji z matka. Tu byl kiedys topik o synach wychowywanych przez samotne matki ale nie moge go znalezc.

Mój tata odszedł(zostawił nas z siostrą o rok starszą...)gdy miałem 1 rok także niewiele pamiętam co znaczy mieć ojca,postaram się naświetlić temat i powiem Wam że tak naprawdę zagubiony jestem do dnia dzisiejszego mimo że mam 31 lat brak autorytetu daje o sobie znać dzień w dzień powszedni,ale walczę...!!!tak jak większość z Was pisze jestem bardzo odpowiedzialnym człowiekiem bardzo dbam o żonę córkę i standardy ich egzystencji bo za dzieciaka na wszystkie potrzeby musiałem zapracować sobie sam...dbajcie o takich facetów bo są niezwykle wyrazili i byle pierddola potrafi nas zranić,doceniajcie po troszku każdego dnia a odwdzieczymy się z nawiązką myślę że idealny "towar"na męża

Też jestem bez ojca który odszedł zostawiając nas samych  ( Mame ,siostre, brata i mnie)  mam już 18 lat i brak ojca czasmi daje się we znaki:/ Nie piję nie palę szkołę za niedługo skończę prace już mam załatwioną i naprawdę wiele osób mnie podziwia za to jakim jestem i że sobie tak dobrze radzę nawet lepiej od tych którzy mają ojców. Do innych osób takich jak koledzy to nie mam żadnych problemów z komunikacją wręcz przeciwnie większość lubi a nawet chce ze mną spędzać czas. A co do Dziewczyn to mam szacunek w życiu nie uderzyłem żadnej kobiety, nie zwyzywałem jestem miły uprzejmy itp. Ogólnie mówiąc to w życiu nie wiadomo co nam się przytrfi ale to od nas zależy jak na to zareagujemy. To fakt lepiej mieć dobrego Ojca ale niektórzy już nie cofną czasu ...Nie mam Ojca ale czy to znaczy że jestem dziwny? Że jestem inny? Że jestem gorszy? Niestety ale niektórzy ludzie tak myślą... Jedyny minus tego wszystkiego to taki że jak jesteś taki bardzo dobry i inni nie widzą u Ciebie prawie żadnych wad To w to nie wierzą i myślą że to ściema... Wiem co mówię bo poznałem taką jedną dziewczynę i ona myśli że to wszystko udaje że naprawdę taki nie jestem tylko zgrywam takiego... Ech ludzie nie wierzą że jak ktoś jest bez Ojca to może być dobrym uczciwym człowiekiem.