Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strach się bać

Jestem jak jakaś czarownica!zawsze wszytko zapeszę,wykraczę

Polecane posty

Gość strach się bać

CZY KTOS TEZ TAK MA? Mam już tego dość 😠nigdy nie bawiłam się w jakieś przesądy itp..ale... -wystarczy że coś pochwalę,za chwilę już można to do kosza wyrzucić:o -gdy się z czegoś cieszę,śmieję to za chwilę musi się stać coś złego i płaczę:o -gdy coś sie tylko mi uda za chwilę coś musi sie spierdolić :o -gdy mam jakieś złe przeczucia,czasem nawet bezpodstawne...nie wiem jak to się dzieje ale one się spełniają :o -gdy coś mi gładko pójdzie,już wiem że długo się tym nie nacieszę :o -zawsze muszę wykrakać jakieś złe rzeczy :o -gdy ktoś mi sie zwierza z jakichś swoich problemów,dajmy na to zdrowotnych i ja powiem coś w stylu że ja akurat z tym nigdy nie miałam problemów...za chwilę już cierpię na podobną przypadłość,tak było ze złamaniami,kręgosłupem itp mogłabym wymieniać w nieskończoność to wszystko...bo wciąż mam takie problemy..i dochodzi do tego że ja już boję sie cokolwiek pochwalić,z czegoś się cieszyć...moi znajomi też juz się nieraz przekonali i teraz gdy tylko coś maja nowego to zabraniają mi nawet mówić coś pochlebnego o tym,każą raczej krytykować :p to nie jest absolutnie tak że ja im zazdroszczę czy coś ..no ale nie wiem..na w sobie COś takiego....i nic sobie nie wmawiam..to nie zdarzyło sie raz czy dwa..to zdarza się notorycznie :o co to jest?samospełniająca się przepowiednia? powiedzcie że nie jestem sama!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach się bać
czy możliwe jest bym sama w jakiś dziwny sposób sciagała na siebie te wszystkie dziwne zdarzenia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfhyyhtjty
a mi sie wydaję, że po prostu za bardzo skupisz się nad sobą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz strach
DOKLADNIE MAM TO SAMO ALE TO DOKLADNIE kuzwa nic nie moge nawet pomyslec bo tak jest!!!! a i moi w kolo to mowia ty juz nic lepeij nie przewiduj i nie wypowiadaj sie!!!!! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz strach
dodam ze tylko to co zle umie sciagac nic dobrego no nic!!! totek moglabym i co pojde i nie mam nic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mysl o tym ,zaczesto o tym myslisz.nie wmawiaj sobie ze masz do tego dar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia19
Ja też tak mam, ale nie na każdym kroku ;P Np.jakiś czas temu rozmawiałam z mamą o szpitalu - że nigdy nie byłam, chociaż dużo w dzieciństwie chorowałam no i, że mam nadzieję nigdy się tam nie znaleźć. I co? Tydzień później leżałam na stole operacyjnym :o :P Potem miałam nieprzyjemną sytuację z pewnym chłopakiem i za każdym razem gdy go widziałam to pod nosem rzucałam przekleństwa i coś w stylu: "wywal sie na tym rowerze". Na efekt nie musiałam długo czekać. Facet złamał rękę :P Dostałam miano czarownicy ;) Częściej jednak zdarzają się przyjemne sytuacje, coś sobie pomyślę i niedługo potem to się spełnia :) Oby tak było zawsze ;) A co do Twojej sytuacji - może po prostu z góry zakładasz, że coś się nie uda? Spróbuj myśleć - a właśnie, że będzie dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach się bać
ale to nie chodzi o to że ja skupiam się wciąz na sobie ,na tym moim "prorokowaniu",analizowaniu tego wszystkiego itp tym ,no ale naprawdę nie da się gdy wciąz przytrafiaja się takie rzeczy!!!prawie kazdego dnia coś takiego sie przytrafia :o do "wiesz strach"-no właśnie,wszyscy moi bliscy też już mnie znaja i tez teksty w stylu "nic nie mów na ten temat", "nie kracz", "tylko nie chwal bo będzie dupa" ,"powiedz że będzie źle,tylko nie mów że będzie dobrze", "powiedz że brzydkie" ,"no to już wychwaliłaś" :o itp itd nie są mi obce :( ale ja naprawdę nie jestem jakaś złośliwa,zazdrosna,zapatrzona w siebie...ale naprawdę dochodzi do tego że boję się mówić cokolwiek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach się bać
i czasem z tego wychodzą jakieś głupie sytuacje,np gdy ktoś kto jeszcze nie zna mnie z TEJ strony kupi sobie coś i pyta co o tym sądzę a ja wymiguję sie od odpowiedzi choć np mi sie podoba bo wiem że jak pochwalę to ta osoba długo się nie nacieszy..potem wychodzi lipa bo ta osoba myśli że mi sie nie podoba i kręce żeby nie sprawić przykrości..albo że zazdroszczę i mi przez gardło pochlebne słowo przejść nie chce...natomiast z bliskimi nie ma tego problemu...zawsze gdy mają jakiś problem to czasem ,niby w żartach proszą mnie żebym powiedziała że na pewno wszystko będzie źle...bo wtedy jest nadzieja że będzie dobrze :o a jak coś sobie kupią to każą krytykować ile wlezie :D czasem komiczne sytuacje z tego wychodzą ale zazwyczaj nie jest mi do śmiechu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach się bać
magnolia--- hehe skąd ja to znam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach się bać
a w domu już połowa rzeczy mi sie popsuła zaraz po tym jak pochwaliłam,teraz to juz tylko narzekam specjalnie na wszystkie sprzęty..bo inaczej zbankrutuję przez te ciągłe naprawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach się bać
widzę że chyba boicie się nawet ze mną gadać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to witajcie w klubie :) Ja kiedyś do obcego faceta wypowiedziałam słowa,że niedługo stanie przed Bogiem i za wszystko będzie rozliczony i za to jak postapił też ( chodziło o pewną drobnostkę, której nie chciał zrobić właściciel knajpy - a konkretnie dla chorego człowieka nie dał skorzystać z telefonu żeby wezwać taksówkę - weszłam z ulicy z taką prośbą i chciałam oczywiście od razu zapłacić - to kazał mi się wynosić - a ja spokojnie do niego wypowiedziałam te słowa nie wiem dlaczego :( ) I za tydzień facet już nie żył. A wczoraj jak skakał Małysz, mój brat błagalnym głosem mówi - Boże, zeby skoczył te 140 m ( w drugiej serii ) a ja spokojnie jak na wojnie - skoczy, skoczy , ale nie 140 tylko 145 i co? skoczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata----
moze czas na pozytywne myslenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach się bać
Aliska-->no z tym właścicielem knajpy to przerazające!!co mu sie stało że umarł??? ja właśnie załuje że potrafię przewidywać tylko jakies takie rzeczy a nie np jakies zakłady,numery w totka :) gdyby to sprawdzało sie to tak jak to co przewidzę to byłabym chyba najbogatsza osobą na świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"-gdy ktoś mi sie zwierza z jakichś swoich problemów,dajmy na to zdrowotnych i ja powiem coś w stylu że ja akurat z tym nigdy nie miałam problemów...za chwilę już cierpię na podobną przypadłość,tak było ze złamaniami,kręgosłupem itp \" Ale to nie było krakanie:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach się bać
amant---->no chyba tu akurat można mówić o zapeszeniu a nie wykrakaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet z knajpy - mial coś z sercem :( A ja mu wcale nie zyczyłam smierci , ja wręcz anielskim głosem do niego powiedziałam, żeby się nie denerwował, ze jakoś sobie poradzimy i bez jego telefonu ( i tak było ... nieopodał było wesele i młody chłopak z tej imprezy zaoferował nam swoją pomoc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
podnoszę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkk
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×