czy to grzech?

mam pytanie. Czy interesowanie się sprawami parapsychologii- hipnoza, wprowadzanie się w stan autohipnozy, autosugestia, pozytywne afirmacje, wiara w potęgę podświadomości itp to grzech? pytam powaznie.

ciezko powiedziec.Jestem protestantka i dla nas to jest grezch .nie wiem jak u katolikow

no własnie chciałabym zapytać- jak to jest u katolików?

Każdy sposób na życie jest dobry. Nawet głupi. A grzech to pojęcie tak względne, że nie warto nawet o nim myśleć

tzn wiesz nie zabraniam ci uprawiac yogi czy wywolywac duchow.ale znam przypadki ze po takim sesnsie gosc oszalal

Ale mnie chodzi głównie o techniki relaksacyjne- typu wprowadzanie się w stan autohipnozy i pozytywne afirmacje- w celu wzmacniania swojej pewnosci siebie i wmawiania swojej podświadomosci róznyych rzeczy- celem odprężenia, pozytywnego myslenia itepe. Nie chodzi mi o wywoływanie duchów itepe bo tego się wsytrzegam. Myślę raczej o pracy ze swoim umysłem...

boga, grzechem jest obcowanie z duchami, bawienie sie w medytacje ktore nie prowadza do jednbosci z bogiem. tylko medytacja w formie modlitwy do boga jest jedyna słuszą sprawa w oczach kosciola katolickiego. ludzie zainteresujcie sie swoja własna wiarą jezeli uwazacie siebie za wierzacych praktykujacych katolikow !!!

Jestem wierzaca i praktykująca. jeśli więc połacze osiąganie wyższych stanów świadomosci z afirmacjami typu "Tylko Siła wyżasza ode mnie samej, tylko Boska Opatrzność pomoze mi w zdrowieniu z mojej choryby" itepe to chyba to nie będzie grzechem? To dla mnie ważne, bo jestem osobą wierzacą, Bóg nie jest dla mnie starcem z brodą. Wręcz przeciwnie- wielokrotnie doświadczałam w życiu Jego pomocy..

mysle ze wszystko lezy w rekach ma racje.To chyba zalezy od Twojej intuicji.Jezeli czujesz ze nie wykraczasz poza jakies obszary to spoko.

mi sie wydaje ze jest grzech..bo dla katolikow wszytko co fajne do grzech:o

Wpisałam w przeglądarkę slowo "parapsychologia" i wyrażenia pokrewne, które znalazłam to okultyzm, duchy, porwania przez kosmitów itepe. Ehhh... Ja tam sięgać nie zamierzam. Zalezy mi na odnajdywaniu harmonii ze swoim ciałem itepe. Ale chyba macie rację- jeśli wszystko odbywa się w granicach rozsądku, i w obszarach związanych z Bogiem to okej. jest bezpiecznie.

uzywanie sluzbowego telefonu do celow prywatnych to tez grzech nie slyszalas o tym?????????? :O

tak, ale w tym przypadku nie grozi Ci opętanie :o chyba...

kto wie?? :O

chryste....:O albo jestes wierząca praktykująca katoliczka albo tylko wierząca ! jezeli masz taki dylemat t idz zapytaj sie SWOJEGO ksiedza bo z takimi wątpliwosciami na temat swej wiary ZAWSZE idzie sie do swojego księdza :O Jezeli zas tylko wierzysz w boga to jezeli uwazasz ze wszystko co dobre pochodzi nod niego a medytujac, arfimujac itepe itede czujesz sie dobrze i ze jestes blizej niego to rób tak.

okej, ale nie krzycz na mnie :(

ale mi się wydaje, że to grzech. Swego czasu miałam okazję słuchac audycji w radiu Józef. I tam ksiądz, czy jakiś tam inny znawca, dokładnie nie pamiętam wypowiadał się na temat różnych technik relaksacyjnych i wprowadzaniu swojej osoby w trans. Z tego co dobrze kojarze negatywnie się wypowiadał na te tematy, chodzi o manipulowanie swiadomością i podświadomością. Pozdrawiam

yyy aha. Dzięki:)

KK grzeszy pychą, bo wydaje mu sie że on i tylko on wie co bóg chce, czego pragnie, co wg niego (boga) jest dobre itd.) czy ty, mając swój umysł, który dał ci rzekomo bóg, uwazasz, ze korzystanie z takiej techniki relaksacyjnej jest złe i jest wystepkiem przeciwko bogu ? czy uwazasz, ze ludzie pochodzacy od boga robia cos co od niego nie pochodzi ?? ludzie sa ograniczeni przez boga i nie moga zrobic ani wiecej ani mniej niz on by chciał badz nie chcial, czyz nie ? chyba ze uwazasz, ze bog zos stworzył (czlowieka) ale nie ma kompletnie wplywu na niego i nie wie co ten czlowiek uczyni ani do czego jest zdolny ... nikt ci nie kaze nie wierzyc w boga ale albo wierzysz w niego albo w KK ...a to czesto dwie rózne sprawy .... :O P.S. i nie krzycze na ciebie.

Wiesz co, masz rację. Chyba pojęłam o co w tym chodzi. Szczerze dziękuję :) Pozdrawiam

ale coś mi się przypomniało- W Ewangelii jest mowa o tym jak Jezus uzdrowił niewidomego. On zaczął mu dziękowac a Jezus powiedział "Twoja wiara uzdrowiła cię" Odnosząc saię do tych słów, stosowanie pozytywnych autosugestii jest całkiem uzasawdnione. A, i w Piśmnie jest przecież mowa "Każdemu się stanie wedle wiary jego" hm..

co wiem, to niektóre techniki mogą być niebezpieczne, bo mogą stać się przyczyną np opętania przez szatana. KK zabrania wywoływania duchów, stawiania tarota, horoskopów, medytacji itd bo tak napradę jest to temat jeszcze calkowicie niezbadany. Nie wiadomo, co może być niebezpieczne a co nie, dlatego zapobiegawczo zabrania się wielu tego typu rzeczy. Wszystko zależy też od indywidualnego podejścia, od tego czy dana osoba jest podatna na wpływy. Jedna osoba może brać udział w seansie spirytystycznym i nic jej nie bedzie (choć okultyzm jest bardzo niebezpieczny), a dla innej już samo noszenie pierścienia Atlantów może byc bardzo niebezpieczne... Wybór oczywiście nalezy do ciebie. Jeśli spróbujesz medytacji i bedziesz czuła jakis niepokój, że cos jest nie tak, to się nie baw w takie rzeczy... Zresztą sama wiesz, czy jesteś podatna na wszelkie sugestie...

up