czy sa tutaj kobietki ktore jeszcze nigdy nie pracowaly?

bez glupich komentarzy piszcie tylko swoj wiek

ale teściowa mojej siostry nigdy nie pracowala jest na utrzymaniu swojego męża

pytam bo mam 25 lat spodziewam sie 1 dziecka a wszyscy glupio komentuja moja sytuacje.Coraz bardziej zaczynam sie tym przejmowac

rozumiem Cie doskonale,ja wprawdzie dziecka nie mam ale planujemy dziecko z moim facetem w najbliższym czasie(on ma stałą pracę więc sutuacja nie jest tragiczna)ale pomimo to wszyscy gadają,zebym najpierw poszukaął sobie stałej,dobre,penwej pracy a dopiero potem dziecko:-(Tylko,ze ja nie chce dalej zwlekać z dzieckiem,czas leci,jestem coraz starsza,nie chce urodzic pierwszego dziecko po 30-tce,chcę je teraz(dojrzałąm już do macierzyństwa)Poza tym znalezienie dobre pracy to nie kwesta kilku tygodni,zanim ją znajdę stuknie mi 30-tka:-o.Poza tym wątpie aby pracodawca zraz po przyjęciu mnie do pracy zgodział zsie na macierzynskie,troche przecież trzeba się w tej pracy zaklimatyzowac a to wymaga niestety czasu...

ja sie tym bardzo przejmuje ale moja mama mowi ze nie sluchaj bo to nic nie da a te komentarze po co czy ktos nam grosz da? wiec nie powinno to ich obchodzic

zgadzam się!Innych nie powinno to obchodzic,w koncu to moje życie,to nie inni będą wychowywać dziecko tylko ja!Wiec uważam,ze nie należy przejmować sie gadaniem ludzi,oni zawsze będą gadac,niezależnie co zrobisz:-oGłowa do góry i nie przejmuj się opiniami innych!Ja wk ażdym bądź razie zdecyduje sie na dziecko bez względu na to czy to sie komuś podoba czy nie:-P Pozdrawiam gorąco

dokładnie. zwłaszcza że w dzisiejszych czasach nawet wydawałoby się stała praca nie do końca okazuje się pewna, gdy pojawi się ciąża na horyzoncie..

ja mam 26.Nie pracowalam dziecko mam i ZYJE.

najlepiej dziecko urodzic i sobie w domciu dalej siedziec a maz niech zebami zarabia na dziecko i darmozjada ja tez od 5 lat chce miec dziecko a dopiero sie teraz zdecydowalam kiedy mam prace i spokojnie moge isc na macierzynski a pozniej do pracy wrocic a nie tak jak wy chce miec dziecko i nic mmnie wiecej nie interesuje,swiadczy o tym ze same jestescie rozpieszczonymi bachorami.Amen

Coz kazdy ma inna sytuacje i niema co pochopnie oceniac,poza tym "siedzenie"w domu z dzieckiem to w istocie bardzo ciezka praca o czym sie wkrotce przekonasz.Wiecej dystansu.

A potem bedzie dramat - maz zdradzi albo zostawi a zona zostanie bez srodkow do zycia, bo sie okaze ze jedyne co umie robic to prac i gotowac. A maz znajdzie sobie taka z ktora bedzie o czym porozmawiac bo nie bedzie siedziec w chalupce od rana do wieczora tylko czyms sie bedzie w zyciu zajmowac.Zawsze sie zastanawialam dlaczego kobiety sa tak malo ambitne - a mnie to potem utrudnia kontakty zawodowe, bo jak kobieta to wszyscy patrza przez pryzmat tej znakomitej wiekszosci ktora siedzi na tylkach w domach i nic totalnie w zyciu nie robi,czyta durne gazetki i oglada durne seriale.A potem placz bo maz znalazl inteligentniejsza kochanke.Well,coz zrobic, taka plec widocznie...

ja tez tak zrobiłam, ze najpierw dziecko a teraz żałuje bo okazuje sie ze nie układa mi sie z mężem (czego wcześniej nie brałam pod uwage zaslepiona miłościa) i nie moge odejś bo nie mam swoich pieniędzy i jestem jak na razie od niego zależna i wierzcie to nie jest fajne uczucie byc na kogoś utrzymaniu.

kobiety pracujące też są zdradzane przez mężów bo za mało im czasu poświęcają. Pamiętajcie że faceci to duże dzieci. Mam 32 lata i nie pracuję i mojemu mężczyźnie to nie przeszkadza. Swiata nie widzi poza mną i 10- miesięczną córką! Po pracy siedzi z nami w domu i bawi się z małą... Praca to nie wszystko, chociaż czasem myślę o emeryturze???!!!!

do mojej poprzedniczki ja też zaczęłam od dziecka i męża. małżeństwo po 7 latach skończyło się rozwodem . Też nie miałam środków do życia, pomogli mi rodzice. Teraz mam drugie dziecko i najwspanialszego człowieka pod słońcem. Warto było czekać na niego tyle lat. Jesteśmy od 3 lat razem i ani razu się nie pokłóciliśmy.

moj facet pracuje ale jestesmy strasznie odpowiedzialni i mamy watpliwosci.Planujemy miec 1 dziecko zob co wyjdzie w praktyce:) marze o coreczce.

moze i praca to nie wszystko ale jak kobieta cale zycie nie pracuje to traci duzo na wartosci w oczach innych,dla mnie sa jak darmozjady,ktore potrafia sie tylko pindrzyc i wymadrzac ,nie wiedza jak ciezko jest zarobic na przyslowiowy chleb, tylko ogladaj sie na mezulka,

wiecie co kazdy facer moze zdradzic nie wazne czy kobieta pracuje czy nie.Praca nie gwarantuje niczego bo mozna ja stracic tak jak i meza

nasza córeczka była zaplanowana i bardzo oczekiwana przez tatusia. O byt się nie martwiliśmy bo on dużo zarabia. Teraz budujemy dom.

monika 74 mam nadzieje,ze nie zamierzasz do konca zycia nic nie robic,bo jak tak to i ten twoj wspanialy mezus wymieknie

ja sie ciesze ze nie pracuje bo nie bede miec pozniej dylematu czy dac dziecko to zlobka aby wrocic do pracy czy zostac na wychowawczym.Nie wyobrazam sobie np 4 miesiecznego dziecka w zlobku masakra.Moj facet tez twierdzi ze bede z dzieckiem do jego 2-3 roku zycia a pozniej do pracy

mucha nie siada a skad wiesz ze twoj facet ciebie nie zostawi bo masz prace? troche bez sensu myslisz

muszę skorygować moją wypowiedź ze względu na to co napisała mucha nie siada nie pindrzę się , pracą sie spaprałam bo po rozwodzie rodzice dali mi kąt i wyżywienie ale pracowałam na czarno fizycznie w lesie by zarobić na książki dla syna i odzież dla nas

ja tez nigdy nie pracowalam mialam tylko praktyki i 2 lata na czarno.Bede miec w marcu 25 lat i zaczynam sie starac o dziecko.Narazie nie mysle o pracy na to bedzie czas

ta praca to np wycinanie toporkiem 2 metrowych iglaków, zrywanie motyką darni przy sadzonkach- wcale nie lekka praca nie było innej bo mieszkam na wsi mimo że mam wykształcenie pracowałam tak nawet do 4 miesiąca ciąży bo to takie sezony są

JA PRACUJE I STUDIUJE DZIECKA NIE MAM ALE NIEDŁUGO CHCĘ.MAM 24 LATA MĘZA. NIECH KAŻDY ŻYJE JAK UWAŻA ZA SŁUSZEN TOKAŻDEGO INDYWIDUALNA SPRAWA JAK GDZIE I KIEDY W JAKI SPOSÓB.NAJWAŻNIEJSZY TO WASZ WŁASNY ŚWIAT

teraz mogę się poświęcić mojemu bobasowi( jak iść do pracy i karmić piersią?

ja mam 25 lat i dużo moich znajomych jeszcze nie pracuje. Właśnie skończyliśmy studia, więc dopiero zaczną się poszukiwania pracy

Bez sensu to jesteście wy moje panie, myślące macicą a nie głową. Kręcicie same na siebie bicz, będzie jeszcze gorzko płakać. To straszna głupota, co robocie, naiwność i krótkowzroczność. Krzywdzicie w ten sposób też te wasze dzieci, które kiedyś znajdą się razem z wami na lodzie bez środków do życia, albo będą widzieć, jak tatuś pomiata mamusią, bo ta nie potrafi (nie może) odejść. Straszna głupota.

dlatego chcę wrócić do procy, żeby trochę sobie odpocząć. Moja praca w porówaniu z wychowywaniem dziecka i prowadzeniem domu, to prawdziwy odpoczynek. Dadam, że jestem urzędnikiem państwowym.