nalot na migdałkach a raczej co z nich wychodzi twardego

Trudno mi to okreslic ale czy ktos z was tez ma taka dolegliwosc,ze osadza sie w dziurkach migdalkow [bo jak kazdy wie migdalki maja dolki] twarda stala substancja koloru zoltego o strasznie nieprzyjemnym zapachu? Wygladem i wielkoscia przypomina gorczyce... strasznie mnie to niepokoi czesto to usuwam patyczkiem do uszu ale nadal tworzy sie i wychodzi kiedy naciskam na migdalek ;/

Witam, mój syn często coś takiego miewa, Wierząc pani doktor laryngolog, to \"taka uroda\" :)

to nie ropa tylko zagęszczone pozostalości po niej plus martwe nabłonki bakterie.-potencjalnie moga stać się źrodłem zapalenia.Spóbuj płukac gardło szałwią.Jezeli "to" łatwo wychodzi to mozesz usuwac.

pewnie ze latwo wychodzi ale zapach jest nie do zniesienia tego czegos nawet czasami czuje sama jak mam to na migdalkach ;/ tego jest duzo i tylko na jednym migdalku....

wpadlo podczas polykania? tez tak czasami mialam i myslalam ze to jedzenie ?

raczej nie... zawsze to ta sama substrancja jest zoltawa i twarda takie grudki no coz co 3 dni musze oczyszczac ;/

też mam od dłuzszego czasu to samo na jednym migdale, takie kulki malućkie, twarde koloru raczej białego niż żóltego.

też tak miałam przez wiele lat :( brałam antybiotyki :( aż w końcu laryngolog zrobił wymaz z gardła i okazało się że to gronkowiec złocisty a migdałki nie nadają się do leczenia i trzeba je usunąć bo może to wszystko przenieść sięna serce :( od 1992 nie mam migdałków i tego czegoś w gardle i wcale tak często na gardło nie choruję jak na początku straszyli :) choć po usunięciu migdałków pierwsze 2 lata dla gardła były trudne :) ostatnio odkryłam biostyminę w zastrzykach i przez całą tę cholerną pogodę moje gardło ma sięświetnie :D

tez to mam. Wiem,ze sa to resztki jedzenia jakie tam wpadaja, ale gownie tez jakies bakterie.Laryngolog steirdzil przewlekle zapelnie migdalkow.Zapisal fioletowe swinstwo do smarowania.Nie stosuje tego, bo przeciez nie da sie z fioletowym jezykiem do pacy chodzic .Zwyczajnie plucze szalwia i pije ziola lebiodki na usuniecie bakterii. Poki co wyciskam,

tez to mam i to od lat z przerwami moja pani doktor gy to zobaczyła stwierdziła"achaaaa" no i tyle.oczyszczam gardło płynem Dentosept przez jakis miesiac i na pół roku spokój ale wiem że wróci .

a ja stosowałam zioła rózne, olejki eteryczne o silnym działaniu na drobnoustroje, citrosept, nalewke z propolisu stężona i co? i dalej kulki sa :( za antybiotyki dziekuję doktorkom - biorę je jedynie dla ratowania zycia, za dużo mam przykrych doświadcze. Wczoraj przeczytałam ze w Rosji jakiś lekarz sokiem z cebuli leczy choroby migdałów. Tego nie próbowałam :P

wydaje ze ten poranny fetorek z ust to mam wlasnie przez to :( pomaga ten plyn dentosept?

a ten poranny specyficzny zapach tez od tego?

Prosze spojrzeć na ten topik - tam jest wszystko o tych śmierdzielach jakimi są te kulki. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=989334

n oale jak Wy to dziewczyny wyciskacie?

No właśnie?

dla osób które boja się dłubać w gardle polecam naciśniecie migdałków przy szyi (w okolicy krtani) i energiczne wciąganie nosa :) tylko tak z duszą ze środka :) i w taki sposób żeby mózgu nie wciągnąć. Polecam działa u mnie