czy zaczynac zwiazek z 10 lat starszym facetem

ja 5 on 35 ttylko tak nie oki?

oczywiscie ja 25 on 35 ;)

jak najbardziej! znam 3 takie pary i układa im się znakomicie! nie zastanawiaj się hahah no jedyny minus to to, że 40-latka poszła by sobie na jakiś dancing.. a 50-latek już nie za bardzo :P

a ja 18... on 27.. eh.. zastanawiam sie czy to ma sens.. hmm

on w ogole nie daje mi kasy

tak nie oki

mój facet jest 8 lat starszy ode mnie...ja mam 24 on 32...z zadnym innym nie bylo mi tak dobrze jak z nim...swietnie sie dogadujemy i wogóle...

ktos sie podszywa pode mnie.......;// nie wiem czy ma sens..czy bedziemy potrafili sie zlapac na tych samych plaszczyznach.. zainteresowaniach.. hmm ja dopiero co zaczynam zyc... a on. heh juz napewno wiele przeszedl

ja jestem w zwiazku z facetem, a wlasciwie z mezczyzna starszym ode mnie 9 lat, miesiacami liczac prawie 10 lat i pomimo tego, ze jest po przejsciach, uklada nam sie(jak do tej pory, odpukac;) calkiem niezle. mam 25 lat i jestesmy razem prawie 4 miesiace a znamy sie prawie rok.jakj narazie jest to moj najpowazniejszy zwiazek i podejrzewam ze to juz tak zostanie:))) mieszkamy razem i powiem ci wszystko zalezy od tego, jak dojrzala jeste i jak on ciebie traktuje. jesli razem swietnie sie czujecie, roznica wieku nie powinna byc problemem.ja zycze wam z calego serca powodzenia!

ja jestem w zwiazku z facetem, a wlasciwie z mezczyzna starszym ode mnie 9 lat, miesiacami liczac prawie 10 lat i pomimo tego, ze jest po przejsciach, uklada nam sie(jak do tej pory, odpukac;) calkiem niezle. mam 25 lat i jestesmy razem prawie 4 miesiace a znamy sie prawie rok.jakj narazie jest to moj najpowazniejszy zwiazek i podejrzewam ze to juz tak zostanie:))) mieszkamy razem i powiem ci wszystko zalezy od tego, jak dojrzala jeste i jak on ciebie traktuje. jesli razem swietnie sie czujecie, roznica wieku nie powinna byc problemem.ja zycze wam z calego serca powodzenia!

jeb - tez tak po czesci msyle. i nie wiem czy sie zwiazac.... niby te sie dobrze dogadujemy..ale roznica mi nie pasuje....

raczej nie , zbyt mlodzi jesteście oboje,gdybys ty miala35 a on 45, to wtedy dawalabym wam duże szanse

czyli jak narazie tylko jedno NIe

ja :) nie no spoko . chetnie przeczytam wszystkie komentarze :) on tez.. ma obawy... hmm.. co innego by bylo gdybym byla pewna.. to nie mialo by znaczenia.... a tak to chyba narazie pozostanie przyjazn a byc moze oczekuje tylko sexu tez taka opcja moze byc :)

bo nie znamy sie dlugo.. narazie.. sa spotkania..ale wiadomo predzej czy pozniej an cos trzeba sie zdecydowac, byc moze szuka stablizacji , ja narazie napewno nie :)

Ja bylam ze starszym o 9 lat i nie widze przeszkod. Akurat roznica wieku nie ma tu nic do rzeczy, raczej to jak sie dogadujecie razem i to na kazdej plaszczyznie. Choc fakt faktem, u mnie dlugoterminowa inwestycja zamienila sie w krotkoterminowy niewupal.

hmm autorko nie wiem.. mysle ze mozecie sprobowac.. bo oboje jestescie juz w wieku bardziej :) taki m dojrzalym niz ja ... i moj kolega..

* niewypal

hm oczywiscie, chociaz wiadmo to zalezy od roznych czynnikow :) jesli jest prawdziwa milosc to sie nie zastanawiaj :)

próbuj, przecież nic nie tracisz a ja facet zacznie sie sypać za parę lat to zmienisz na mlodszego

hehe ;p

starszym o 14 lat...tez przeszkod nie widze..

Miło sie przytulić porozmawiac ,ale za 10-15 lat ta róznica bedzie Cie drażnic . Faceci szybciej sie stzreja psychicznie staja sie domatorami ,śpia odpoczywaja duza jedza i pija . Wtedy zapragniesz młodziaka . A i starzy faceci brzydko pachna:(

a i jeszcze jedno tacy po 30 -stce maja mocno zjechane z godzin. Do tej pory nikt sie nie trafił to i sie nie trafi . Szukaja w tych duzo młodszych te stare nie ida na takich .

Annucha bierz 26 on 36 a jak 27 on 37 i potem 30 on 40 :) Ja mysle, ze skarb miec faceta co lubi spacery itp;)

takajednasobie : jasne,że tak :)

wiecie ja jestem z mezczyzna starszym 12 lat ja mam 22 o 34:) jestesmy razem 3 lata ponad.. miszkamy od 2:) jest ok..najwazniejsze to sie rozumiec..reszta sie nie lixczy..a juz na pewno to co inni powiedza... mi troszke podciagna...a on itak na tyle nie wyglada...takze:):) zycze powodzenai..i nie spisuj go na straty...od razu:) daj szanse..moze??

oby tak dalej:) zycze wam dobrego:)

tu ostatnio jedna pisala, że ma męża starszego o 40 lat. I nie widziała w tym nic dziwnego. Przy niej 10 lat to równieśnicy

zrezygnowalam.. hmm ja mam dopiero 18.. on wiadomo 31.. powiedzialam wprost nie szukam stalego zwiazku , a wiadomo pozneij po dluzszej znajomosci bede sie musiala zdecydowac.. on powiedzial ze heh.. nei szuka tylko stablizacji..ale zabawy.... itp itd.. hmm oj... ja za 9 lat bede miec 27.. on 40.... bysmy mieli dziecko.. taka roznica..w pogladach...... w wychowywaniu go. Ahh.. niby poznaje duzo dziewczyn , niby taki wspanialy, powiedzial bedziesz zalowac.. ja mysle czego? jak taki wspanialy to czemu nie jest zajety a szuka dalej dziewczyny?! albo znalazl taka mloda... hmmm rozumiem jeszcze te 5 letnia roznice.. miedzy mna a facetem.... ale ponad 10... e nie...