Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dajmy na to

Czy odpowiadacie na oferty tylko jak spełniacie ich wszystkie wymagania ?

Polecane posty

Gość dajmy na to

wymaganie jest 2 lata stażu pracy a ma się zaledwie ułamek tego stażu lub wymagany j. angielski tu poziom angielskiego zaledwie podstawowy to czy ryzykujecie mimo wszystko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurturarna
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hheeeeeeeeeeejjjjjjjjjjj
hej ja bym nie ryzykowała na Twoim miejscu, jeśli chodzi o języki... na rozmowie raz dwa wyjdzie czy masz wymagany poziom czy nie. jeśłi chodzi o inne wymagania to ja odpowiadam,bo jeśli będą zainteresowani Twoją ofertą to i tak Cię zaproszą na rozmowę. ja np znam biegle francuski i aplikuję na oferty gdzie wymagane jest wykszt.ekonomiczne, a takiego nie posiadam. i odezwało się parę firm ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurturarna
hheeeeeeeeeeejjjjjjjjjjj a skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajmy na to
Wiesz.. tu już nawet nie chodzi o to że ich okłamuje bo w trakcie rozmowy staram się nie kłamać a i w papierach mam wpisany jaki mam poziom znajomości języka więc bedą mieć czarno na białym z kim mają do czynienia. Ale tu juz nawet nie chodzi o język, bo to był tylko przykład. Chodzi mi ogólnie o wiele różnych wymagań przedstawianych w różnych ofertach których nie do końca spełniam, a ponieważ mieszkam w małym mieście, a ofert pracy jest mało to w przypływie desperacji (no muszę mieć świadomość że się staram coś robić) zastanawiam sie czy nie aplikować też na oferty których wymogów nie spełniam w całości. Najbardziej się boję że swoją aplikacją się po prostu zbłaźnię, no ale w sumie co mam do stracenia oprócz tego że mogę się zbłaźnić :( więc sama sobie odpowiedziałam na pytanie czy aplikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hheeeeeeeeeeejjjjjjjjjjj
nie zapominajmy, że pracodawcy mają zbytnie wymagania. chcieliby super kwalifikacje, ale za minimum. no bo po co Ci ang jeśli pracujesz z Francuzami i biegle znasz francuski??? pzdr dla wszystkich szukających ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajmy na to
ale wiecie co ? Po raz kolejny dociera do mnie że koniecznie muszę kontynułować naukę tego angielskiego. Najlepiej jakby ta znajomość była poparta odpowiednimi papierami. To moje nieszczególne CV wyglądałoby lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę po ogłoszeniach
że po 2-3 tygodniach pojawiają się te same, czyli pewnie nie znaleźli asystentki po ekonomii z biegłym hiszpańskim i fińskim. Aplikuję, nawet jak nie mam oczekiwanych kwalifikacji. Jeśli angielski mam średni, to nie wysyłam tam, gdzie chcą biegle, jeśli doświadczeniem mogę nadrobić jaką wymaganą kwalifikację, wysyłam. I tak wychodzi 5 ofert dziennie, inaczej może byłaby jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa światka
Myślę, żeby wysyłać. Najwyżej odmówią, ale pomyślą, że jesteś odważna, skoro chcesz aplikować bez tej umiejątnosci. Zbłaźnić najłatwiej jest się przy pomocy zdjecia. Np. do pracy w sekretariacie często zdjęcie chcą. Koleżanka oglądała takie oferty. czasami zdjęcie całej sylwetki, zamiast twarzy; czasami zdjęcie w grupie znajomych z zaznaczeniem, która to osoba, a jedno nawet ... Z LODEM W BUZI. Nie wiem, co ta dziewczyna chciała osiągnąć, wysyłając zdjecia, jak je loda. Ono było wręcz ... erotyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajmy na to
a jeśli można spytać to jakie zdjęcie dokładnie macie na myśli ? Ponieważ ja osobiście to zawsze mam dylemat czy danej firmie chodzi o prawdziwe zdjęcie od dowodu ? Czy wystarczy po prostu zdjęcie wklejone do worda i wdrukowane w CV ? Ponieważ osobiście nie uśmiecha mi się dawać oryginału mojego zdjęcia każdej firmie która sobie tego zażyczy i na 90 % to i tak zdjęcie wyląduje potem w koszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa światka
Albo powklejej sobie w programie graficznym wiele zdjęć jedno prze drugim, wywołaj np. w formacie 9x15, wytnij nożyczkami i będziesz miała tanio. Albo wklej w pliku CV i wydrukuj takie czarno-białe. Tylko nie kseruj wtedy, bo będzie słaba jakość, (wtedy już lepiej bez zdjęcia niż z "zamazanym"). Zdjecie oczywiście takie, jak do dowodu, nie "z psem na spacerze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czasami
odpowiadam na oferty, na które chca zdjęcie i celowo nie wysyłam zdjęcia. Raz mnie babka zapytała, dlaczego nie wkleiłam zdjęcia, juz na rozmowie, zapytałam ja wprost czy ludzi dyskwalifikuje wyglad? I nie była to praca w sekretariacie, tylko w biurze, w którym widuje sie maksymalnie 10 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajmy na to
Dzieki. Tak oczywiście chodziło mi o zdjęcie do dowodu. Dawanie jakiegokolwiek innego (zdjęcie całej sylwetki, czy z wycieczki) to już byłoby dla mnie jak głupi żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajmy na to
Też można pomyśleć że jest to dobieranie pracownika po wyglądzie ale teraz tak myślę że gdbym ja była pracodwacą to zdjęcia przy CV jakoś bardziej pomogłyby mi rozróżniać poszczególnych kandydatów a CV bez zdjęcia wydaje się jakieś takie anonimowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajmy na to
Chodzi o to że bez zdjęcia moje CV może być gorzej zapamiętane, a jak ktoś sobie chce dobierać po wygladzie to i tak przy rozmowie kwal. wyjdzie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ktoś jest
niefotogeniczny? Jestem piękna i sympatyczna, a koszmarnie wychodzę na wszystkich zdjęciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajmy na to
Atrakcyjność fizyczna to różnie z tym bywa. Niekoniecznie jest to rzecz pozytywna, szczególnie jeśli pracodawcą jest inna kobieta... a tego to zazwyczaj nie przewidzisz idąc do firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×