do cherry

jaka masz diete widze że waga w dół

diete ŻP ;) poza tym stosuje kilka zasad - ktore sobie sama wyznaczylam, nie jem ziemniakow, bialego pieczywa, ciemne jadam ale tylko czasami :) oczywiscie zero slodyczy, fast foodu, itd. pije duuuzo wody mineralnej, jem kilka mniejszych posilkow dziennie, duzo warzyw i owocow, poza tym uwielbiam nabial i jem go w wersji light ;) nie jem po 18 i staram sie oscylowac w granicy 1000 - 1300 kcal - ale nie licze skrupulatnie :) poprostu jem zdrowo ;) jeszcze w czerwcu 2006 wazylam o zgrozo 75/76kg. !!!! i miotalam sie miedzy jedna a druga dieta - niestety bez wiekszych sukcesow pytaj o co chcesz, chetnie sie podziele tym co wiem i co stosuje :)

nie mam w domu neta a w pracy jestem do 18 jesli pozwolisz odezwe sie jutro

pisz smialo :)

witam mam kilka pytań do ciebie co sądzisz o takim jadłospisie wiadomo zdrowy to on nie jest ale moze pomoże mi zzucić 6 kilo kefir jabłka i jedna grahamka plus witaminki czy pijesz herbate czerwona lub zielona i czy warto zielona uwielbiam nie moge sie zmusic do czerwonej

moze zrzucisz te 6 kg. ale jojo raczej murowane - niestety, przez wiele miesiecy myslalam ze uratuja mnie monodiety, kopenhaska, amerykanska i inne wynalazki - efekt byl zawsze ten sam : albo nie dawalam rady i rzucalam diete albo dopadalo mnie takie jojo ze ho ho ! coz teraz jem kilka - przewaznie 4 lekkie posilki w ciagu dnia i chudne, nie jest to jakies zawrotne tempo ale przynajmniej nie bedzie jojo w 2tyg. co do herbat to czerwonej nie pije, bo jest ochydna :P a zielona od czasu do czasu :) pije za to duuuzo wody i czasami soki warzyne (mniam) wiem, wiem wolalabys uslyszec ze stosuje jakas rewelacyjna diete - ale niestety tak nie jest :)

moja przygoda z kilogramami ciagnie sie juz dość długo bo dwa lata waga od której zaczynałam była bardzo wysoka 89 teraz waże duzo mniej ale do szczęścia brakuje mi 5-6 kg w dół Niestety jestem leniwa i mało albo raczej bardzo mało ćwicze a to napewno daje szybsze skutki Próbowałam diety wykluczającej węglowodany bo znajoma uświadomiła mnie ze tyje nie od kalori ale od węglowodanów ale nie dałam rady nie znosze tuńczyka za to uwielbiam kefir Przepraszam za byki sporo ich ale pisze w pracy

jesli chodzi o weglowodany to faktycznie - od nich sie tyje ja staram sie ich jesc jak najmniej ale nie wykluczam calkowicie, poprostu moj organizm sie ich domaga predzej czy pozniej wiec je uwzgledniam :) najwazniejsza rzecz ktorej sie nauczylam to picie wody (zawsze pilam bardzo malo) , nie jedzenie po 18 (kolejna moja zmora zwlaszcza weekendowa) i w koncu te 4 regularne posi lki (dzieki ktorym unikam napadow glodu wieczorem) niby nic, ale to wlasnie te drobnostki pozwalaja mi walczyc z tymi wstretnymi kg.

a co sądzisz o diecie niełączonej

podobno skuteczna :) dostarcza niezbednych skladnikow, w zasadzie wyklucza sie tylko niektore produkty takie jak : cukier, sól, kawę, mocną herbatę, napoje gazowane, czekoladę, białe pieczywo, itd. czyli wszystko to, co eliminje sie w zdrwym odzywianiu :) i prawie wszystko co ja wyeliminowalam:) mysle, ze jest to nie tyle dieta co sposob odzywiania - ja bylabym sklonna ja zastosowac a wlasciwie to poniekad juz ja stosuje ;)