WpiSz SiĘ jEŻeli WyglądasH Jak PoKemON

pozegnalam sie z toba na naszym starym topiku bo do pokemona tobie bardzo dalek

00:28

Dla Ciebie;)

Znalazłem? ;)

A tak... miałem szukać po nicku. ;)

musisz się poprawić w szukaniu, bo na razie kiepsko idzie ;)

:-)

;)

co to jest?

nie działa mi. no nic. co tam u Ciebie? :)

:) aż 5? ja już zjadłam 2. ale ciągle mam ochotę ;) niestety - muszę uważać z dawką kcal ;)

piękne. odnosi się do konkretnej sytuacji? :) przynieś mi też jednego, tak wirtualnie ;)

Tomek a dlaczego zmieniles nick ? Myslales ze sie nikt nie domysli ? Przyszlam tutaj porosylac zle moce :P :D

Bo Tomek pochlania niczym gabka te wszystkie zle moce swiata i zgorzknial nam troszku :D

:) Tomek bierze wszystko za poważnie. nie traktuje tego, co tu piszą z dystansem. przejął postawę po stańczykach pisząc o przystojniakach w każdym temacie. nie lubi kobiet, chociaż je chce. to dziwne, i dla nas może nie zrozumiałe do końca. ale starajcie się też go zrozumieć. to frustracja. niektórzy odreagowują w taki spoób, inni mają swoje metody. jeżeli człowiek przez całe życie nie potrafi otworzyć się na ludzi, nie potrafi zjednać sobie przyjaciół. siedzi zamknięty w 4 ścianach, gdzie jedynym rozmwóca jest ktoś z rodziny dla niego, jeżeli słyszy wokół, że jest brzydki, głupi, to trzeba to zrozumieć. i postawić się też i w jego sytuacji

ok, tego nie pochwalam. i niestety twierdzę, że szacunku do innych nie nauczono go. bo nie ma dla mnie znaczenia czy to net czy rzeczywistość. mnie też obrażał. ale czasem tacy ludzie potrzebują odreagować. i często takie obrażanie innych im pomaga :( a nie lepiej po prostu nie wtrącać się do rozmowy? nie zaczepiać? nie odpowiadać na zaczepki? Tomek nie da sobie przegadać, więc po co nerwy sobie psuć i narazać się dodatkowo? Tomek jest niekonsekwentny w swoich działaniach, ale jest też odrobinę chory i trzeba mu to po prostu podarować

Cześć wszystkim :) kafe ona - masz całkowitą rację,dokładnie też tak uważam Ale Tomek jest naprawdę w porządku facetem,ja go rozumiem i rozumiem jego frustrację,mógłby tylko faktycznie tak jak mówisz podejść do niektórych spraw albo wypowiedzi z dystansem i poprostu tak jak my obracać je w żart..

No tak,wiem o czym mówicie ,bo mnie tez troszkę obraził..nie chowam urazy,bo nie warto..

On sie już poprostu nie zmieni..tak mi się wydaje,nadal będzie obrażał żeby odreagować

ale nie rozumiem. obraża. to fakt. mnie też. ale dlatego, że wdawałam się w dyskusje z nim. jeżeli tego nie robiłam - to nie czepiał się ;) może po prostu warto nie wchodzić w tematy gdzie On przesiaduje? niestety, nie sądzę ze się zmieni. został tak a nie inaczej wychowany i to po prostu wszystko mu się zakodowało. i nie zmieni tego. chociaż sama twierdzę, że niektóre jego poglądy są absurdalne i same się wykluczają. ale tacy ludzie też istnieją. i niestety nie sądzę, że mu w czymś pomożemy obrażając go. to net. skoro on nie potrafi zachować dystansu to my to róbmy. obraża - nie reagujmy. ale rozmawiać z nim można. szkoda tylko, że on oczekuje akcpetacji jego - a sam nie potrafi zaakcpetować innych poglądów. :( ale tak jak pisałam - przynajmniej my okażmy zdrowy rozsądek :)

W takim razie czego szuka tu Tomek ? Akcetacji skoro nieakcetuje innych ? Porady ? Nie slucha rad, wie lepiej, ma je delikatnie mowiac zdanie innych gdzies. Jest na niemal kazdym topiku, cale dnie chyba spedza w necie. Mozna nie reagowac raz, drugi, trzeci, ale na Boga cierpliwosc tez kiedys siada, tu przystojniak, tam przystojniak, ja jestem brzydki, zadna mnie nie chce, ja czekam do maja moze krolewna zapuka do moich drzwi, a jak nie zapuka to bede juz zawsze sam. Mnie to juz najzwyczajniej drazni, zreszta jak jemu sie nie znudzi pisac wciaz TO SAMO !

pomarańczowy ;)

... wygasłam jak Pokemon Relax, Take It Easy

bo każdy ma prawo tutaj pisać. obojętnie, co sobą reprezentuje. to forum dla wszystkich - jeżeli nie akcpetuje jakiegoś zachowania to je ignoruje. tyle. to najprostsza metoda, niestety dla niekórych za trudna.

do tego że to czym żyje, szczególnie względem kobiet to jedno wielkie kłamstwo to by się chłopakowi całe życie zawaliło. Dlatego będzie wypierał ze świadomości wszelkie argumenty. Jedyna szansa to że go jakaś dziewczyna poderwie, wtedy najprawdopodobniej zmieni zdanie. Tylko może zachcieć odrobić lata braku zainteresowania ze strony kobiet

"zainteresowania" powinno być :)

za bardzo \"wtopił\" się w ten swój świat i te jego argumenty dla nas mogą wydawać się śmieszne, ale jeżeli ktoś go tak wychował (to smutne :() ale musimy to zaakcpetować. miejmy nadzieję, że kiedyś będzie mu dane przejrzeć i zobaczyć co jest w życiu ważne, i że ludzie nie są źli :(

niech mi ktos pomoze... Powiedziałam dziś pewnemu chłopakowi pare przykrych słów... Słowa te tak naprawdę były nieprzemyślane i wiem, że on nie zasługuje na nie... A jednak chyba za późno! kazał mi wykasować wszystkie swoje numery! Bardzo mi zależy na tej znajomości mimo, ze nie znam go dobrze... Jestem wściekła na siebie! Nie wiem co robić...czy wogóle da się coś zrobić... co robic?

cześć syla :) nie jestem ekspertem, ale zależy co mu takiego powiedziałaś? obraziłaś go? myślę, że powinnaś spróbować z nim porozmawiać, napisać mu maila, poprosić by Cię wysłuchał i przeprosić. uda się, jeżeli się postarasz. nawet i kilka maili można wysłać. ;)

a jesli napisze zebym sie nie meczyla bo to i tak nic nie pomoze?