PALACZKI !!! Jak dbacie o swoją cerę ??? Kącik porad/wskazówek itp.

Jestem namiętną milosniczką papierosow :O tak, wiem jakie to szkodliwe, z czasem postaram się ograniczyc, zresztą odkąd pamiętam tak sobie obiecuje...:O Zauwazylam ze moja cera przestaje być elastyczna:( jestr trochę sszarzala, a od zawsze byla wrazliwa, sklonna do pękania naczynek, zaczerwien :( Macie jakies specjalne sposoby ktory przynoszą uczucie komfortu waszej skorze? Ja staram się ją w miare odpowiednio nawilzac itd. ale uwazam iz w takim przypadku powinnam chyba brac jakies wspomagające tabletki Co sądzicie o capivit??? Glownie capivit hydro...coś tam, a moze lepszy skrzyp??? za wszystkie rady dziekuje :)

Uwielbiałam palić.Ale rzuciłam-polecam :) A cera to kwestia indywidualna.Ja paliłam duzo przez jakieś20 lat.I mimo to nie miałam szarej cery. A capivit hydrocontrol jak najbardziej.jeszcze piling i dobre kremy nawilżajace

capivit hydro control- dobre to jest? jak na was dziala? ja kiedys sobie kupilam i nie zauwazylam zadnej poprawy :O moze dlatego ze nie beralam regularnie :O brac do tego jeszcze jakies tabletki na cere czy sam capivit wystarczy? acha no i jak wygląda teraz twoja cera? skoro palilas 20 lat, to mozesz stwierdzic czy wyglądasz na swoje lata czy tak jak ciągle wszyscy mowią 10 lat starzej :( tego sie boje :( jak duzo palilas? z gory dzieki za dopowiedz ;)

Moja cera-zawsze miałam problemy z naczynkami,mam bardzo suchą i wrażliwą cerę.Nie stosuje żadnych cudów-kiedyś przez ok 3 miesiące vichy.Niestety nie zauwazyłam róznicy. A co do tego czy wygladam starzej -chyba nie wszyscy mnie oceniaja na kilka lat młodziej niż mam.i oby tak zostało. Tobie też tego życzę.Dbaj o siebie normalnie to bedzie ok. A i najwazniejsze-podobno fajki,kawa,gorace napoje nie pomagaja naczynkom:O

paczkę dziennie. A capivity są ok.moja mam uzywa A+E i bardzo chwali.

no wlasnie a ja lubię kawę, tzn. od czasu do czasu, a do kawy pale jak smok :P tak samo do piwa czy czegos podobnego, to wzmaga we mnie chęc zapalenia papierosa ale tak jak czytam co wolno skorze wrazliwej to wychodzi na to ze nic :O ani kawy, ani mocnych przypraw, ani papierosa, ani alkoholu, ani solarium,ani opalania naturalnego, ani zimna, ani goraca...:O nie dajmy sie zwariowac, moze jakbym miala tyle kasy co jennifer lopez stosowalabym te wszystkie zabiegi, unikala czegos zastepując czyms innym, ale tak naprawde jak mam nie wychodzic na dwor kiedy jest mroz, a latem powinnam siedziec w domu bo wrazliwej skorze szkodzi slonce :O choc i tak dlugo na nim nie siedze bo moge dostac pokrzywki

Heh,wybacz ale wydaje mi sie ze za dużo czytasz.:D:D Ja juz powinnam nosić maske wynka mi-nie nosze,opalam się,chodzę po mrozie,lubie gorące ostre.Mam do siebie dystans-nie muszę występować w reklamach kremu. Podchodź do sprawy jak do tej pory to będzie ok Miłego weekendu zyczę

jak Wy mozecie truć sie tymi fajkami. To obrzydliwe i myślę, że w tych czasach to po prostu wstyd. Nie żal Wam kasy, zdrowia? Co do tematu, to owszem z cerą moze da się coś zrobic, choć nie bardzo w to wierzę, bo nałogowe palenie zawsze sie na niej odbije (i jeszcze te żółte palce :O ). ale z tym smrodem z ust, to nic nie zrobicie. No chyba, że bdziecie żuły cały czas gumę, czy jadły miętówki :O. Nie piszę tego, żeby kogoś obraziź, alemoże coś do Was trafi. Jak rozmawiam z osoba, która pali, to już nie wiem, w którą stronę głowę odwracac, zeby nie czuć tego odoru. Może nikt wam jeszcze tego nie powiedział, ale taka jest prawda. Życzę rzucenia.

ups

Ja palilam przez 12 lat, ok. paczki dziennie....teraz od potora roku nie pale :). Jestem strasznie dumna z tego, bo kiedys tez uwazalam, ze nigdy w zyciu nie rzuce, bo uwielbiam palic. Do rzucenia trzeba dojrzec, i byc bardzo mocno przekonannym o tym, ze chce sie przestac. Moja cera wyglada teraz r e w e l a c y j n i e!!! Nabrala blasku i koloru, zarozowila sie, jest nawilzona ...Przysiegam, ze fluid, ktory uzywalam za czasow palenia, jest teraz o wiele za ciemny na moja cere! Kiedys mialam szara, zmeczona i wysuszona skore, wiec go uzywalam, zeby ukryc szarosc i zmeczenie.... Mowie Ci, rzuc, a zobaczysz, ze wyjdzie Ci to tylko na dobre!!! Twoja cera nabierze blasku, wlosy beda lsniace i pachnace, zaoszczedzisz kupe forsy....Przemysl to sobie.

prawda w oczy kole???

faktycznie cera sie po tym robi zielona i nie ma cudow! fajki uderzaja w pluca a stan pluc wg medycyny chinskiej bardzo mocno wplywa na skore!! mozna robic tapete ale.. i tak sie czlowiek caly szybciej starzeje.. wasz wybor

od rzucenia palenia poprawila wam sie cera? Kiedy zauwazylyscie,ze jest zmiana?

No, troche czasu musi minac, napewno nie z dnia na dzien....mi znajomi zaczeli robic komplementy, ze mam cere jak nastolatka i ze nabaralam jakies takiego blasku:), a mam juz prawie 30 na karku ;-) gdzies powiedzmy po 9 miesiacach niepalenia, a wiec jak widzisz troche czasu musi minac. Pewnego dnia tez sama stwierdzilam, jak juz raz wspominalam, ze moj fluid, ktory uzywalam, przestal pasowac do mojego odcienia skory...musialam kupic, nowy, jasniejszy. Aha, zapomnialam tez o zebach, zeby robia sie jasniejsze, nie robia sie juz czarne plamy i zolty osad...a wiec znowu jest to dowod, na to, ze warto rzucic. Nie mowiac juz o zdrowiu, ale ja szczerze mowiac, nie kierowalam sie zdrowiem, bo nie byl to dla mnie motywujacy mnie powod :), tylko przede wszystkim wyglad i kasa.....

Tu mozesz sobie troche poczytac: http://www.wizaz.pl/basia_palenie_papierosow.php http://www.poradnikzdrowie.pl/site/1927_3428.htm

Dziewczyny nie ludzcie sie!!!! PAlacz zawsze wyglada starzej niz niepalacy. Do pewnego wieku tego nie widac jezeli czlowiek umiejetnie sie maluje, ale nie ma cudow, bedzie sie starzec szybciej!

lili :) Twoja odpowiedz jest bardzo podbudowujaca :) Dziekuje ,tchnelas we mnie nadzieje

Dziewczyny rzucilam pol roku temu po 5 latach nalogu (palilam okolo 10-12 papierosow dziennie, na spotkaniach towarzyskich do 20-30)i stalo sie cos w co nie wierzylam-naprawde jest WIELKA roznica. Nie z dnia na dzien ale jednak po kilku mieisacach mam skore znacznie jasniejsza, gladsza i jakas taka bardziej swietlista jest :-) no i pozbylam sie cieni pod oczami z ktorymi kremy po 100 zl nie mogly sobie poradzic... Jak paililam wygladalam calkiem OK ale teraz wygladam naprawde super :-P Polecam wszystkim chociaz rzucanie to droga przez meke w dodatku usiana pokusami :-( Jak ktos nie chce rzucac-polecam kosmetyki z vit.C, kwasami owocowymi (rozjasnianie skory), tabletki Merz Special, jasny makijaz z odrobina rozu. Aha dodam jeszcze, ze polaczenie papierosy+solarium+tapeta nie wyglada najlepiej i jest szkodliwe dla otoczenia :-P

Do \"po jakim czasie\" ---ciesze sie, ze Cie podbudowalam :), jezeli nosisz sie z zamiarem rzucenia, to zrob to, bo warto!! ginny---Twoj tekst na koncu mnie powalil:), ze papierosy sa szkodliwe dla otoczenia, to rozumiem ok., ale tapeta i solarium:D???

Moje panie, spójrzcie na kobiety-palaczki po 40-tce. Nie ma cudów - to zawsze tak wyglada: poszarzała cera bez życia, rozszerzone pory, zmarszczki. Skóra ma tak charekterystyczny wygląd, że na pierwszy rzut oka jestem wstanie odróżnić palaczkę. Jesli żadne inne argumenty do was nie docierają, może to chociaż przemówi do rozumu.

lili_ no jest szkodliwe-w koncu naraza mnie na patrzenie na ohydztwo a tym samym straty moralne a ja esteta jestem :-P :-P :-P

po 40 kazda palaczke sie rozpozna, rysy zgrubiale, cera szara, do faceta sie upodobnia, do tego glos obnizony i zapach z ust, tego palaczki nie czuja. Nie palcie. szkoda urody