Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elemelka822222222

Oddaj zabawki!!!

Polecane posty

Gość elemelka822222222
Anty alibio Chyba masz racje...On zastal kiedys ta swoja dziewczyne w mieszkaniu w srodku nocy z innym facetem.... Kto wie, czy nie zostal zdradzony. Teraz ma obsesje na punkcie zdrady, mysli, ze ja tez go oszukiwalam. wlasnie dzwonil i powiedzial, ze on dlatego chce zebym mu oddala rzeczy, bo on nie dawal z ich mysla, ze kiedys ze mna nie bedzie. Skoro chce odejsc , to musze oddac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty alibia
to ty odchodzisz???? Myślę, że to on ciągle ucieka A ma w tobie tak wspanialą osobę, która mogłaby mu pomoc. Jak niejden psycholog itp Musi wiedziec, ze nie kazdy rani. nie kazdy zdradza Ale skoro 99% ludzi to materialisc i ze 99% to zdradzacze to wiadomo, ze skoto tych ludzi jest więcej to na nich trafi... Wazne aby ufał tym, co stanowią ten 1%. W jego srodowisku nie ufałabym nikomu. Zobacz Magda to ta co miała kochasia 45 letniego. zamieniła jego na tego kochasia, a teraz jak gdyby nigdy nic była z nim na weselu.... a nie powinna wlasnie za to jaka jest- materialna i wygodna. duzo by mowic o ludziach z ktorymi sie koleguje. Obraca. itp Oni są z tego 99%:) Bohaterka Rebeki też mowi: tak jakby smy sie snali wieki całe:) a dopiero co poznała tegode Wintera;) Własnie wzajemne relacje okreslają to jacy jestesmy itp Poza tym to czy ktos zdradzi to kwestia charakteru. I tego czym jakim dekalogiem kieruje sie w zyciu. Dziwie sie ze Tobie nie ufa. trudno zapłaci za to- bedziecie miec osobne konta:) i intercyze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie oddawać
nie wdawać sie w dyskusje, nie odbierać telefonów; nie ma sensu z psychopatą utrzymywać kontakt i spełniać jego zachcianki przedmioty zachowac; skoro dawał, to wiedział co robi; a jeśli oddasz, to dla niego będzie znaczyło że sięz nim zgadzasz - to znaczy że myslisz, że ma racje żądając od ciebie zwrotu wszystkich rzeczy; po drugie - oddasz jedno, to mu sie przypomni drugie; tak więc powtarzam - nie dyskutować, nie odbierać telefonu, najlepiej przekierować jego nr na jakiś inny (tu duże pole do popisu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty alibia
psychopacie trzeba pomoc męczy się juz tak kilka lat, a ostatnie rok i pol to apogeum... szkoda faceta rani, gryzie, słucha nie tych co powinien zneca się nad innymi, ale i nad samym soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemelka822222222
anty alibio studiuje psychologie wiec mialby we mnie psychologa, chcialam mu pomoc..Ale nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty alibia
ABy być psychologiem, znać dusze i pomóc trzeba mieć serce i 6 zmysł czytac z gestów nie tylko słów Nie wyszło? a kto w koncu odszedł? On bo chyba nie ty:) On jak zwykle uciekł tylko ze on ucieka wcoraz to wieksze tarapaty, a potem gryzie Dla swojego dobra przestałby uciekac, a rozmawiał z noramlnymi ludzmi, niewypaczonymi jakci wokol. Co ich ma za doradców;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemelka822222222
Odszedl na pewno mentalnie. Bo fizycznie jest tuz obok. Zaprosil mnie do kina przed chwila, a potem znowu bedzie wypominac, ze kupil bilety... I tak trwa to niezmiennie juz 14 miesiac... Z jednej strony go kocham, wiem, ze nie zdradzil nigdy fizycznie. Ale niszczy mnie psychicznie. Strasznie umniejsza moja wartosc, nie wiem dlaczego i po co to robi. Z teorii wynika, ze cierpi na zaburzenia osobowosci typu narcystycznego, ma slabosc do romantycznych partnerow, najlepiej do kobiet wrazliwych, cieplych, uleglych...Trafil swoj na swego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty alibia
porozmawiaj z nim Kupił bilety, a po co:) Nie mozecie isc na kawe, za którą sama zapłacisz:) te bilety niech sprzeda. Rozmowa cenniejsza niz glupie kino. Filmow jest i bedzie, a rozmów nie zawsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemelka822222222
To kino jest walsnie po to, zeby nie rozmawiac...Bo jak tylko rozmawia, to miesza z blotem...Wypomina jakies speawy nieistotne sprzed roku. Wypomina, ze mialam kiedys przyjaciela. Wypomina, ze na necie pisywalam z pewnym doktorem fizyki... Chce mna zawladnac, zniewolic, odciac od swiata i ludzi. chce mi wmowic, ze jestem nikim i zdazam do nikad... To caly on:( Dlaczego wiec go kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty alibia
Właśnie macie rozmawiać:) Zatem kino mniej wazne:) Wypomina? Raczej mówi, że równowaga między ex a nim została zachwiana, a ex była podła, wiec ma racje:) Nie wystawia sie na piedestał podłych ludzi, tylko tych co sie kocha:) zatem Ciebie elemelkooo;) Miłość jest bezwarunkowa, nie konczy się bo cos tam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -----------------------
"elemelka822222222 Zaintrygowaly mnie Twoje wypowiedzi, tak rzadko sie przeciez zdarzaja kobiety, ktore zarowno maja rozwinieta sfere intelektualna jak i fizyczna...To juz jest cos... a Ty jeszcze piszesz, ze jestes wyksztalcona, ambitna, zaradna. Wlasne mieszkanie, bardzo dobra praca.... Hmmm czesc rzeczy pokrywa sie ze mna, jednej mi tylko brakuje..Pracy, ktorej szukam od niedawna dopiero. Czy nie uwazasz, ze takich osob wcale nie przyjmuje sie do pracy, bo sa zagrozeniem? Bo ja sie wielokrotnie ztym spotkalam, odbylam liczne praktyki i napatrzylam sie jacy ludzie maja prace, zwlaszcza prace za najwyzsza stawke Prezes, nieuk bez matury, z brzuszkiem ale w garniturze od versace...Calkiem niezle wygladal, gorzej pewnie bez...Jesli tak rozumiesz atrakcyjnosc, to jestes w bledzie. Atrakcyjna jest kobieta, ktorej prawie co dzien rozni ludzie mowia...Ma Pani taka szlachetna twarz...Chyba gdzies pania widzialem, chybo to byl "Vogue"... Kobieta, ktora jest madra, oczytana, elokwentna, wykracza poza tresci przeczytana, odkrywa nowe watki w swiecie nauki, literatury , czy sztuki...A oprocz tego planuje swoja kariere w jakims dziale wielkiej korporacji... To jest ktos. A noca pisze wiersze Pieniadze hmmmm sa najmniej wazne, 1500 to bardzo przyzwoita stawka, po co jej wiecej? Nie musi robic operacji plastycznych, a ni wozic sie samochodem. Woli spacer, domowy obiad i skromne M4... Taka wlasnie jestem i moze dlatego, jestem tak znienawidzona przez mezczyzn, z ktorymi mnie cos laczylo i od ktorych odeszlam." twoja wypowiedz z innego forum... przeciez dla ciebie kaa nie jest wazna... wiec oddaj mu to co wzielas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemelka822222222
Ooooooo....zabolało? Nie jest wazna, jesli bede miala 1500 to bede dziekowac co dzien Bogu za taka prace. I wtedy na pewno oddam mu za wszystko. Ale dzisiaj nie mam takiej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -----------------------
mnie nic nie boli ;) chyba ci sie osoby pomylily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemelka822222222
Mnie nie oszukasz. Naprawde nic Cie nie boli? To chyba tez nie jest dobre, bycie tak bardzo obojetnym, pozbawionym zarowno uczuc pozytywnych jak i negatywnych. Przeciez to nic innego jak psychopatia... Widzisz, mnie duzo rzeczy boli. Nie tylko facet, ktory mnie krytykuje bez powodu. Boli mnie tez niesprawiedliwosc i ludzie, ktorzy nie potrafia cieszyc sie z tego, co maja. Nie potrafia docenic pracy za 1500, nie potrafia docenic madrego i ladnego partnera..Tylko mowia malo malo malo.....Jak ktos ma mniej niz on, to mowia jestes nikim....Oczywiscie sa pewne granice rpzyzwoitosci. Kazdy czlowiek powinien dazyc do rozwoju, skonczyc szkole, dostac prace. Normalna kolej rzcezy. Ale czy to musi byc koniecznie praca za 15000.??? Ja nie musze miec takiej pracy, ja wole miec spokoj w domu. Kochajaca rodzine, dom w ktorym sie rozmawia, tak jak mialo to miejsce w moim rodzinnym domu. Nie wiem, co sie z tymi ludzmi podzialo, ze sa tak zawistni, niedobrzy, zazdrosni, utopiliby czlowieka w lyzce wody. Za to mnie nie cierpi, ze mialam dobry dom. A on nie mial domu, nie mial ojca, bieda az piszczala. Chodzil glodny , w starych wychodzonych ciuchach. Wiec zamiast sie cieszyc, ze skonczyl studia ( z problemami) ale skonczyl i dostal sie do bardzo dobrej pracy, ma dziewczyne, ktora jest wierna, zakochana, ladna, madra...Z mieszkaniem, wiec nie musi juz martwic sie o to, ze jego rodzice o to nei zadbali...Po co narzeka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty alibia
zapomniałaś dodać i ma herbatke na plazy na stoliku w fotelikach z wikliny;):P z kochającą ukochaną wierną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×