Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Kroplówka

co robić???

Polecane posty

Gość Kroplówka

Dzień dobry, moje pytanie dotyczy pacjentki lat 67. Obecnie przebywa ona od ponad miesiąca w szpitalu. Nikt nie potrafi zdiagnozować objawów, które u niej występują. Nikt więc nie potrafi jej pomóc. Jest to osoba dosyć znerwicowicowana, od lat borykajaca się z problemami układu pokarmowego (m.in wycięty woreczek żółciowy) oraz krążenia (choroba wieńcowa). Ostatnio stwierdzono również zmiany w dolnej części płuc (biały nalot na zdjęciu rentgenowskim- nieżyt? ) W okresie Świąt Bożego Narodzenia 2006 pacjentka ta z podejrzeniem wylewu do mózgu (zaniki pamięci itp) trafiła na neurochirurgię. Nafaszerowano ją wieloma tabletkami, po których dostała bardzo silnej biegunki, która z równie silnymi wymiotami trwa aż do dnia dzisiejszego. Jako rodzina przypuszczamy, że organizm pacjentki został zatruty nadmierną ilością leków (które mogą wywoływać reakcje alergiczne itp i które zatruły wątrobę). Lekarstwa podawane są pacjentce do dziś. Nie mamy na to jako rodzina wpływu. Chwilami pacjentka czuła się lepiej. Bywało, że przestawała mieć biegunkę -po czym znowu całość objawów wracała. Wyniki działania mózgu są prawidłowe, serce zdrowe. W czasie pobytu w szpitalu pacjentka ma gorączkę (pojawiającą się i zniekającą). Mocne wymioty mają kolor żółty (jak żółć). W międzyczasie pajcentce spuchła noga i dostała zapalenia żyły, ale jej już przeszło. Jest strasznie słaba, nie umie chodzić, schudła ze 20 kilogramów. Prawie niczego nie je. Co można w tej sytuacji zrobić oprócz bezradnego przyglądania sę dalszej kuracji tej cierpiącej strasznie osoby??? Osoba ta nigdy nie przebywała w szpitalu tak długo, jest już zupełnie załamana psychicznie i uważa, że z tego już nie wyjdzie. W jaki sposób pomóc??? Co robić??? To jest kolejny szpital, w którym się znajduje. Proszę o odpowiedź tak szybko jak to jest możliwe. I z góry serdecznie dziękuję. Jakieś wskazówki. Dieta tej chorej jest naprawdę bardzo skromna. Z tym, że nie jest karmiona jedzeniem szpitalnym bo w ogóle go nie potrafi jeśc. Podkreślam, że cały czas jest faszerowana różnymi lekami.... http://www.epacjent.pl/forum_wiadomosc.php?idforum_watek=247&od=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×