do jakiego fryzjera chodzicie? Warszawa

czy jesteście zadowolone? jeśli tak to podajcie namiary i cenę.

w Wawie? dobrego fryzjera.

Atelier fryzjerskie TOmasz Piotrowski.. ul. Madalińskiego nie wiem ile :(

???

???

WARSZAWA UL. ROENTGENA 46/9, URSYNÓW TEL. (022) 644 08 34

Ja chodzę do HR-Studio przy ul. Gandhi i jak na razie jestem zadowolona. W sumie to na razie jedyny salon fryzjerski w Warszawie, który mnie nie zawiódł.

ja do rezydencji urody www.rezydencja-urody.pl w centrum :) na razie bardzo, bardzo zadowolona ;)

Ja do Strefy Cięcia na Andersa

O matko ile ja się naszukałam takiego fryzjera który będzie mi odpowiadał ;-). Albo jakiś nie potrafił zrobić dobrego cięcia albo położył taką farbę że było wstyd wyjść na ulicę ;-). W końcu trafiłam na Corte Del Sole na Ursynowie www.cortedelsole.pl gdzie przychodzę teraz regularnie. Naprawdę znają się tam na rzeczy.

Odradzam: Atelier Tomasz Piotrowski Bora-Komorowskiego 21 lok 310 Moje zdjęcie: co chciałam a co dostałam: http://images76.fotosik.pl/885/46e7df78474121c5gen.jpg Niestety - mimo polecenia koleżanki która jest b.zadowolona - u mnie to porażka: prosiłam o SOMBRE - wyszło żadne. Zamiast brązowo-blond sombre wyszły równomiernie SIWE włosy. Po 2 dniach dodałam do szamponu żółty pigment żeby wyszły choć ciut naturalne a nie siwo-bure które miałam. Pan Tomasz mówił że nie widzę tego przejścia, że napewno zobaczę kolejnego dnia. Nie zobaczyłam. Dodatkowo zrobiono mi stopniowanie - wygląda strasznie. O ile włosy zafarbuję u swojej Fryzjerki to te stopniowanie to koszmar. Nie zareklamowałam usługi bo robi się to w dniu farbowania, a ja kolejnego dnia zobaczyłam swoje siwe włosy. Niestety, nie polecam. Jeśli chodzi o osobowość pana Tomasza - uprzejmy, zabawny, ale to nie za to zapłaciłam. Jest mi bardzo PRZYKRO bo wyrzuciłam pieniądze i mam brzydko wystrzępione włosy jakbym sama to sobie zrobiła...

** zapłaciłam 170 zł za te farbowanie na siwo co miało być sombre + okropne ceniowanie.

W Warszawie jeszcze nie spotkałem dobrego fryzjera. Jak już mam za długie włosy to wracam do Pruszkowa do salonu Figaro. Tam już od tylu lat przemiłe Panie mnie przyjmują że nie mam nawet odwagi iść gdzie indziej :) Raz mnie ratowali po jednym fryzjerze z Warszawy i dzięki Bogu że jakoś się udało. Szczerze polecam jak ktoś jeszcze nie był.

Proszę - to namiar na mojego czarodzieja, najlepszy salon w mieście http://salony-jeanlouisdavid.pl/warszawa/c-h-targowek-glebocka-15 zdecydowanie warto iść na koloryzację i kurację Kerastase - to, w jaki sposób mi odbudowali mocno zniszczone włosy zakrawa o cud :D

Rzadko chodzę, bo mam zdrowe włosy i nawet się nie rozdwajają, ale tak raz na 2 miesiące idę do In Harmony na podcięcie i koloryzację z Olaplexem. Mam zrobioną na włosach aureolę i muszę ją odświeżyć co jakiś czas, żeby nie wyglądała jak odrost ;)