Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tak Boję się

Boję się podjąć pracę...

Polecane posty

Gość Tak Boję się

Czy ktoś też tak ma ? Przeglądam oferty pracy w gazecie i jak mam wykręcać nuer telefonu to tak mi serce wali :( Boję się przyjść na rozmowę, boję się, że pracodawca mnie wyśmieje, że się skompromituje. Jak to wszystko przełamać i przezwyciężyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez tak mam. i nie rozumiem dlaczego tak sie dzieje. Brak pewnosci siebie i wiary w swoje umiejetnosci. Straciłam już przez to wiele okazji do pracy. Na drugi dzień żałowałam. ale i tak nic mnie to nie nauczyło. i dalej jestem bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
najpierw to mi się nie chciało szukać pracy potem miałem właśnie taki głupie lęki ale kiedy już się wziąłem w garść i zacząłem...łazić...pytać...pisać...dzwonić...okazało się...że można było sobie darować...efekty żadne teraz mam fazę całkowitego zniechęcenia...nawet ogłoszeń nie czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooooooooo
...a potem sie chodzi i gada ze nie ma w polsce pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam
trzeba się przełamać i chodzić, ja po 5 rozmowie już byłam wyluzowana. No i dostałam pracę :) zaczynam w czwartek. Wam też się uda! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez tak mialam
a co robisz w tej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam
znalazłam pracę w "zawodzie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez tak mialam
a ile masz lat doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam
tylko 2,5 roku (w trakcie studiów zaczęłam pracę), musiałam zrezygnować z pracy, bo przeprowadzałam się do innego miasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slyy
o kurcze, a myslałam, że tylko ja tak mam. przed kazdym tel. myśllałam, że dostanę zawału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4nn4
oj tez to mialam, totalne tchorzostwo i brak wiary w siebie :/a gdy przyszlo co do czego to nawet listu motywacyjnego nie umialam napisac. W sumie gdybym nie wypocila tych kilku slow to nie pracowalabym tam gdzie teraz pracuje. Okazalo sie ze szefowa zaprosila na rozmowy tylko te osoby ktore mialy oryginalnie napisany list motywacyjny, kazdy zerzniety z neta byl od razu odrzucany, od razu!!!! nawet takiej osoby CV nie sprawdzala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ranyyy
Ja nie wyobrażem sobie, żebym - pisząc list (jakikolwiek) - miała go "zerżnąć z neta" :/ Czy już ludziom aż tak brakuje mózgu, że nie potrafią napisać kilku zdań od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mam takie chore lęki. Dlatego wole ogloszenia, na ktore mozna odpowiedziec mailowo :) Ostatnio wyslalam swoje CV do trzech firm, ot tak , dla swietego spokoju, ze niby cos robie zeby robote znalezc i o dziwo dzisiaj dostalam telefon z bardzo ciekawa propozycja. Zobaczymy jak sie sprawa rozwnie, ale zapowiada sie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×