takie tam pytanie

czemu jak ktoś pisze że chce się zabić nikt nie reaguje a gdy że jest molestowany to tak? niemam nic złego na myśli pytam bo mnie to zastanawia

to zalezy w jakiej formie napisze i jak skusi tematem ;)

a jak prosi o pomoc to same wyzwiska? dopełniam pytanie

tak i teksty w stylu "to idź się zabij a nie na forum piszesz"

Zainteresowana klimatem---a ja tak poza tematem.Skąd Ty jesteś,pełno Cię tu dziś.Nie,żeby mi to przeszkadzalo:-D

no nie opowiadajcie, ja staram sie pomagac ;) nie wszyscy sa tacy zli na swiecie :P

z forum? ;) a czemu pytasz?

No jak ja głupia mogłam tego nie wiedzieć:-P A temu pytam bo dość ciekawą osóbką się zapowiadasz:-)

a no to miło mi bardzo :) na dzisiaj kończe już tu swoje posiedzenie, ide sie uczyć :o pa

Jakbyś przerabiała kiedyś w życiu czyjes szantaże emocjonalne i pieprzenie o zabijaniu się dla wywarcia wrażenia i dowalenia innym, to byś rozumiała, czemu ludzie tak reagują. Jest ogromna róźnica między przyznaniem się do molestowania - to nei jest powód do chwały, to raczej żenuje i pietnuje i jest wstydliwe a gadaniem o samobójstwie które sie swietnie sprawdzającym się narzędziem manipuluwania innymi. I nawet jak tem ktos ostatecznie to zrobi - wykończy wcześniej otoczenie które tak naprawdę nie jest mu w stanie pomóc mimo najlepszych chęci. Nie poradzisz nic na czyjąś ostrą niechęć do życia i samodrstrukcję. Tacy ludzie krzywdzą siebie i krzywdzą przy tym innym. Natomiast molestowana dziewczyna jest krzywdzona, jest ofiarą, a pomoc jej może być skuteczna i prosta. Ogromna róznica.