nigdy nie miałam orgazmu pochwowego

czy moze za krótko się kocham, bo przeważnie po jakims czasie jestem znudzona tym posuwaniem i daje sygnał partnerowi na pobudzanie łęchtaczki i orgazm dostaję, czy na orgazm pochwowy trezba się bardziej napracować?

raczej wynika to z Twojej psychiki, ale to się zmienia , nie ma regułym teraz dochodzisz w ten sposób, za jakiś czas mozesz potrzebować innej stymulacji

Ja orgazm pochwowy miałam chyba poraz pierwszy mniej więcej po dwóch latach współżycia....Do tamtej pory tylko łechtaczkowy. Teraz też nie jest tak, że za każdym razem mam pochwowy. Ale nie przeszkadza mi to, bo wtedy wiadomo, że Kochanie raz dwa postara się o ten drugi. a nad pochwowym to nie tylko moje Kochanie pracuje ja też muszę odpowiednio mięśniami pracować. I kiedy jest nieco za krótko nie mam szans... Autorko, na pewno uda Ci się a jeśli nie, to orgazm łechtaczkowy jest silniejszy więc z dwojga lepiej mieć ten. pozdrawiam.

dzieki

Jedz mi z ręki

Do autorki...To wyżej to podszyw...pozdrawiam.

oczywiście odróżnia sie podszywy nagły spadek inteligencji u piszącej osoby jest widoczny, pozdrawiam i jeszcze raz dzieki, teraz bede sie cieszyć z tego co mam

a jak rozpoznac orgaz pochwowy a jak łechtaczkowy- czym to sie rozni

ja tez nie miałam nigdy pochwowego:( i nie wiem co z robic zeby miec;( a zycie sexulane prowadzę juz od kilku lat.

ps. jestem chłopcem :O

odwal się podszywaczu, to nie jest topik dla ciebie

To nie jest takie proste z tym wytłumaczeniem co zrobić żeby mieć orgazm pochwowy...Nie bardzo wiem jak to opisać ale jedno mogę powiedzieć, u mnie działa przede wszystkim ściskanie mięśni Kegla. Na pewno wiecie (można je wyczuć siedząc na toalecie i podczas robienia siusiu nagle zatrzymując strumień). I kiedy odpowiednio mocno zaciskam te mięśnie na członku mojego mężczyzny wtedy najczęściej dochodzi u mnie do orgazmu pochwowego. Ale to też oczywiście nie wszystko, partner też musi odpowiednio "pracować". Trzeba po prostu próbować i w końcu wyjdzie na pewno. Ale tak jak wspominałam, nie zamieniłabym nigdy orgazmu łechtaczkowego na pochwowy..Nigdy. Przynajmniej ja odczuwam go dużo intensywniej. powodzenia i pozdrawiam.