Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czerwcowy blizniaczek

Usadzam gosci! Pomozcie!

Polecane posty

Zdecydowalismy sie usadzac gosci na weselu. Nie jestesmy jednak pewni wedlug jakiego klucza to zrobic. Czy po jego stronie moja rodzine a po drugiej jego czy przy nas mlodych a dalej starszych? Wiem ze tak usadzaja niektorzy panstwo mlodzi i goscie swietnie sie bawia, ale boje sie ze jest to malo eleganckie i taki podzial moze kogos urazic. A poza tym kto mialby siedziec tylem? Stoly sa w litere U wiec o ile nikt nie bedzie siedzial centralnie naprzeciw nas, to juz w rekawach tej litery U polowa miejsc jest tylem. Komu wypada dac takie miejsce? Posadzenie gosci tylko po zewnetrznej nie wchodzi w gre, bo to zapobiega jakiejkolwiek komunikacji przy stole podczas wesela a poza tym nie ma tyle miejsca. Bardzo prosze o porady, ale nie w stylu \'jestes glupia usadzanie gosci jest do bani\', bo nie o to chodzi (patrz pierwsze zdanie mojej wypowiedzi) Dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chyba tez
hej! generalnie zasada jest taka: przy mlodych swiadkowie dalej po stroonie mlodej rodzice i dziskowie mlodej, chrzsni i rodzenstwo rodzicow od strony mlodych to samo dalej rodzenstwo mlodych kuzyni i kuzynki a na koncu przyjaciel i znajomi. gosci mozna pomieszc( tzn zaporoszeni z jednej i z drugoej strony ale tylko wetdy jak jest szansa, ze sie doagadaja - musiscie wyczuc sprawe, w kocu to wasi goscie i ich najlepiej znacie. Ja studiuje ksiazki nt savoir vivre , przydaja sie, zwlaszcza jak masz w rodzinie babcie czy ciocie z pretensjami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaulina
Hej! Na żadnym z wesel na których ja byłam gościem rodzice nie siedzieli przy stole państwa młodych (albo też ja nie pamiętam takiego wesela). Ja również planuję przygotować wizytówki na stoły weselne ale mam zamiar posadzić blisko naszego stołu świadków, przyjaciół i rodzeństwo. Nie chcę też mieszać rodzin, bo myślę że to nie jest dobry pomysł na weselu. Zastanawiam się jedynie, czy rodziców posadzić razem obok siebie czy też przy stołach z gośćmi z naszych rodzin. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moich stronach jest taki zwyczaj, że przy Młodych siedzą właśnie rodzice. W końcu młodzi i tak ciągle gdzie chodzą i nie siedzą przecież przez całe wesele w jednym miejscu. Zastanawiam się nad usadzaniem gości ponieważ wiem, że w rodzinie są pewne antypatie i nie chciałabym, żeby chociażby przypadkiem ktoś był zmuszony usiąść obok kogoś kogo nie lubi. Przy nas zatem będą siedzieli nasi rodzice (chyba tak, na zmianę tzn. obok mnie rodzice męża, a moi koło niego, ale jeszcze się nie zdecydowałam na 100%). Bliżej nas chciałam podzielić wg. zasady ktora opisała \"ja chyba też\" tzn. dalej po stronie młodej rodzice i dziadkowie młodej, chrzestni i rodzeństwo rodziców, to samo po stronie młodego. Jednak młodszą cześć gości wolałabym \"wymieszać\" tzn. posadzić ich tak aby w miarę możliwości znali się na wzajem. Tzn. przyjaciela z drugiego końca Polski nie posadzę koło moich koleżanek ze studiów tylko koło mojej kuzynki z którą się zna i lubią się.Nie wiem czy to jest dobry pomysł, ale ja na jego miejscu właśnie koło niej chciałabym siedzieć a nie gdzieś z zupełnie obcym towarzystwem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chyba tez
czerwcowy---> twoj pomysl wydaje mi sie ok. Ja jak usadzalam gosci z kuzynka i zmoim bratem na ich weselach to kierowalismy sie wlasnie taka zasada, z tym ze mlodzi siedzieli przy odobnym stole ze swiadkami a rodziny i reszta gosci przy dwoch stolach po bokach. staralismy sie dàobierac ludzi, ktorzy sie znaja a jesli juz nie bylo wyjscia ludzi, ktorzy maja np podbne zainetresowania, zeby mieli o czym rozmawiac przy kolacji. bo potem i tak sie ludzi wymieszaja;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze dobrym kluczem byloby \'mlodzi obok mlodych\' \'starsi ze starszymi\', ale to bedzie oznaczac ze przy nas beda sami mlodzi. Dla mnie bomba, tylko gdzie usadzic rodzicow i rodzicow chrzestnych tak, zeby nie wtopili sie zupelnie w tlum i mieli miejsca honorowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzialna kobieta
wszystkjo zalezy jaka to sala. U mnie jest podłóżna i sa 4 osobne stoliki, dlatego przy jednym młodzież, przy drugim rodzinka która sie lubi, przy następnym kolejna część rodzinki która sie lubi itd......generalnie młodziez dałam koło siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzialna kobieta
Mój chrzesty będzie żoną która nie lubi swojego męza rodziny. Niewyobrazam sobie ich rozdzielić i usadowic osobno. Będą siedziec sobie razem. Nie musisz rozdzilac małżeństw tylko dlatego ze jednym z nich jest chrzestna czy chrzestny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziku
przy stole który łączył sie najbliżej nas - młodych siedzieli nasi przyjaciele i młodzież. Obok nas oczywiście tylko starsi. Przy stole po prawej stronie, "na widoku" był stól dla rodziców, chrzestnych i dziadków. Tu były wizytówki. Reszta siadał jak chciała, ale tak sie ułozyło ze młodziez i nasi przyjaciele siadali najbliżej nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaróweńka
ja mam tez kłopot bo stów niestety nie jest w kształt litery U, sa to osbno ustwione stoły, taka jest sala. Więc koło siebi e w kształt U usadziłam kolezanki, i młodziez. By byli blisko nas. A pozostałe stoły osobne to pofrupowana rodzinka, ci co sie lubią z tymi co sie lubią.Długoi mi zeszło zanim pokompletowałam, bo ten nie lubi tego ale ten lubi tamtego.....rok czasu zmieniałam i przemieszczałam ich:) i chyba ise udało i kazdy tera zpowinien byc zadowolony,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaróweńka
jak masz w kształt litery U to super prosta sprawa. Dwie rodziny podzielone. pamiętaj tylko zeby młodziez siedziała koło siebie a starsi koło siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tłumoczek
ja to nie lubię tych stołów kilometrowych wolę jak stoja stoły na jakies 8 osób , oddzielone od siebie łatwiej ludzi usadzic , a jak sie chce do kogos podjesc , to nie trzeba sie przeciskac pod ścianą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydłoza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×