Rok bycia ze sobą a ja już wiem,że....

ja po roku chcialam z nim byc a po 7 zygac mi sie chcialo jak go widzialam

no przykra sprawa ale slyszalam ze tak czesto dzieje sie w stalych zwiazkach...

Jednak zdecydowanie wolalabym to łatwiejsze życie niż tysiące myśli w mojej głowie...najgorsze jest to, że to jest ktoś na kogo nie zwróciłabym uwagi idąc chodnikiem :) Gdyby było można zatrzymac przy sobie charakter tego drugiego w ciele mojego faceta:)

no to jest to-> czasami naprawdę szkoda,żę jeden facet nie ma cech drugiego i odwrotnie

a jak się poznaliście??

My? Przez internet ;) Hmm...a Wy? Poza tym fajnie, że Twój facet bez obaw rozmawia o ślubie, zaręczynach etc. Moj też nie ma z tym problemów. Ale na forum jest pełno topików gdzie dziewczyna jest w związku z chłoapkiem 3 lata a On nigdy nie wspomniał o przyszłości... :)

ja kiedys bylam z facetem 4 lata i przez 2 bylam w nim zakochana po uszy i myslalam ze to ten jedyny a potem czar prysl i nagle juz przestal dla mnie cokolwiek znaczyc.. radze czekac z deklaracjami i slubami, w koncu mozna byc razem i bez slubu a po co sei spieszyc..

FREDDA Co prawda to prawda:) a rozwody drogie:)

My też przez inetrnet :) Musiałąm iść z sunią na spacer, dlatego przez chwilkę mnie nie było

Widzisz jak internet łączy ludzi?:)

Powiem tak Jestem w związku 3 rok. Po roku, myslałam dokładnie to samo co Ty! Myslałam , że to juz na zawsze...a teraz sama nie jestem pewna i wiem , że on tez ma wątpliwosci, za bardzo sie na nim zawidłam, zranił mnie I wiesz co , powiem Ci że mnie boli to co on mi obiecywał,( mówił) o naszej miłości będąc ze mną rok czasu...., patrzac na to dzis... znacznie odbiega od rzeczywistości. Dałabym sobie rekę uciąć 2 lata temu, ze on mnie nie skrzywdzi, nie zrani. ŻYCZE CI WSZYSTKIEGO NAJ NAJLEPSZEGO , bo każdy z nas dązy do tego by znaleźć ukochana osobę , i spędzić z nią całe zycie , kazdy z nas tego chce. Piszę to, bys wiedziała...że to czeka czasem nie jest kolorowe. POZDRAWIAM :) :( ja na dzień dzisiejszy nie jestm szczęśliwa za bardzo boli , to ........

ja już od roku dziękuję Bogu za internet, gdyby nie on,to kto wie.. ja juz po tygodniu rozmów na gg wiedziałąm,że to jest ten

Agnieszka-> bardzo mi przykro z Twojego powodu :( Wiem,żę mój facet ma trudny charakter,ale może jakoś uda mi się z tym uporac. Wiem,że nie można nigdy być niczego pewnym na 100 % Czas pokaże,co bedzie dalej-zdaję sobie sprawę z tego,że po jakimś czasie może się wszystko zmienic - zaryzykuje, może się uda

Roznie to bywa z tym \"wiedzeniem\", niektorym potrzeba czasu na przekonanie sie o tym, a niektorzy podobno czuja juz to od pierwszej chwili. Nie uwierzylabym, gdybym nie widziala na wlasne oczy przykladu mojej kolezanki, mowi, ze zakochala sie jak tylko jej ukochany poprosil ja do tanca po raz pierwszy. Oboje mieli wtedy innych partnerow, ale po prostu zwariowali na swoim punkcie i juz wkrotce byli razem. Sa juz ze soba ponad 3 lata i znam malo tak szalenczo zakochanych w sobie par :) A w marcu biora slub.

:) :) :)