Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gumiunska21

Mieszkasz razem ze swoim facetem? Ten topik jest dla Ciebie!

Polecane posty

Gość Sammael
Dlaczego kobiety jak nie maja klopotow to ich na sile szukaja? ;-) nikt na sile ich nie trzyma.. :-) coz... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sammael
:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt tu nie szuka na siłe kłopotów tylko każdy opowiada o swoich doświadczeniach a ty jak sie nie znasz to sie nie odzywaj :P co może z ciebie taki ideał co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza-mycha
no właśnie.. tak na początku jak zamieszkaliśmy razem to też trochę zkapciałam z braku czasu i pieniędzy..pralam we frani i miałam tylko piec węglowy i wyglądałam nie najlepiej..żegnaj solarium zajefajne ciuszki i buty na obcasach... i jeszcze praca..i wszędzie biegiem.. koszmar..często płakałam jak mój nie słyszał i chciałam uciec na koniec świata.. teraz jest super wszystko już mamy co potrzebne i jest dużo dużo łatwiej.. niczego nie żałuję bo nauczyłam się życia,mam inne wartości.. a tak wogóle to teraz lubię dbać o dom i o moje skarbie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usypiam
My jeszcze pralki nie mamy tylko franię a mieszkamy razem 2 lata ale teraz mamy zamiar już ją kupić:) Jest fajnie, nie narzekam, nauczyłam się tak samcznie gotować, że sama siebie zaskoczyłam- wole swój obiad niż w restauracjach, on zresztą też. Wszystko fajnie oprócz moiej małej kobiecej zazdrości- jak ją uspać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też nie mamy pralki piore ręcznie :/ (naszym włascicielą sie zepsuła i nie chca jak narazie kupic drugiej) a co do kobiecej zazdrości to była jest i bedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usypiam
NAle ja tego nie lubię, w sumie od 2 lat mieszkania on nigdy nie wyszedł bezemnie gdzieś żebym nie wiedziała, ostatnio zdarzyło się że wyszliśmy we dwójkę plus jego znajoma, ładna zadbana kobieta ale jemu zależało żebym ja poszła z nim bo tłumaczył że potrzebujemy znajomości, wychodzić do ludzi i żebym nie była zazdrosna bo on bezemnie nie chce nigdzie chodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... troche dziwne ze to akurat była babka i do tego jeszcze ładna i zgrabna ;/ ja kiedyś czytałam na kafeteri o gościu który też tak własnie miał taka koleżanke i też ja zabierał razem z żona na wszelkie wyjscia i sie okazało że ma legalną kochanice pod bokiem żonki jak sie pozniej okazało :/ znaczy ja nie mówie że u ciebie bedzie tak samo ale ja bym na pewno sie na takie coś nie zgodziła ufam swojemu facetowi ale nie na tyle zeby miał ladna kolezanke :) wiesz rożnie bywa może ona nie chce być tylko jego koleżanka kiedys ktos mi powiedział ze mozna miec kolezanki ale nigdy ładniejsze od siebie :) może cos w tym jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uspana
No nie wiem..ona wydaje się by7ć wporządku, bardzo religijna, pytała nas kiedy ślub, sami się nie spotykają nawet lubię z nią rozmawiać ale nie chce by mój facet się rozbrykał i powiększał grono znjaomych...na spotkaniu nie odczułam zazdrościa ani nic z tych rzeczy ale wiem ze o nią nie trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja bym sie nie zgodziła na takie wyjście bo tylko bym sie zle bawiła i zastanwaiała co on mysli na jej temat a wiadomo przeciez ze zaden facet sie nie przyzna sie swojej dziweczynie ze podoba mu sie inna no ja nie cgce oceniac tej panny ale wiesz cala religijnośc może być tylko przykrywka zreszta moze ja sie nie znam ale nie byłabym zadowolona z takiej znajomości a moge sie zapytac skad on ja zna ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uspana
Wiesz jakbym mu tak wszystkiego zabroniła to okazałoby się że pewnie zaczołby coś knuć za moimi plecami albo byłby niespełniony i nieszczęśliwy... nie chcę by był niewolnikiem tymbardziej, że sam mówi że chce ze nną wychodzić a czasami jak są jacyś znajomi to też...To ona jego poznała, przyszła kiedyś do niego na leczenie...potem dzwoniła że chciałaby się z nami spotkać i poszliśmy...miło się rozmawiało...ale nie chodzi mi tu o Nią konkretnie tylko o całe życie żeby zazdrość nie urosła...Ona jest atrakcyjną kobietą ale duż starszą odemnie... Boję się siebie za parę lat bo ja nie chcę nikogo ograniczać żeby np był non stop przy mnie i zero znajomych bo on chce abyśmy mieli różnych znajomych ale też nie chcę być zazdrosna o byle telefon..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja wiem raczej z zazdrości nie da sie wyleczyć zawsze tam jakas jej cząstka bedzie w nas ja też jestem zazdrosna i też czasem sobie z tym nie radze i wiem dobrze że przesadzam ale jak to sie mówi bez zazdrości nie ma miłości :) nie wiem może czasem trzeba sie powstrzymac od głupiego komentarza albo od nadmiernej ilości dziwnych myśli i fantazji ale nie zawsze sie to da tak mi sie wydaje że wiele babek ma ten problem co my i raczej nie ma na to jakiegoś dobrego rozwiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza-Mycha
nie pozwoliłabym na to bo jestem zazdrosna i to bardzo a poza tym nie przyszło ci na myśl że ona tak podstępnie cichaczem chce się wkraść w wasz związek?na kobitki trzeba uważać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile was to kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narazie wspol lokator
wiecie co babki ja mieszkam ze swoja i nienazekam tak jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×