Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Vann

Co mogę napisać mojej byłej kobiecie, którą ciągle kocham?

Polecane posty

Rok od rozstania, a ja ją ciągle kocham. Teraz to się jeszcze nasiliło, po tym gdy wszelkie próby stworzenia czegoś z innymi kobietami spełzły na niczym. Zostałem sam jak patyk, inne mnie nie interesują, ciągle tylko była jest w moim sercu. Chcę się ponownie do niej odezwać, puścić jakiegoś sms-a. Ale już straciłem pomysły co jeszcze mogę zrobić, żeby ją odzyskać. Mieszkamy paredziesiąt km od siebie, nie mamy żadnego kontaktu oprócz życzeń z okazji jakichś świąt. Jeszcze parę miesięcy temu była na pewno z innym, teraz nie wiem. Muszę coś jeszcze zrobić, a zacząć chyba wypada od smsa. Tylko co mogę w takiej sytuacji napisać? Jak to rozegrać? Wy kobiety wiecie najlepiej to proszę o pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstraklasa
szkoda, ze tak późno sie obudziłeś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesuje mnie to
Wiesz co mam do Ciebie pytanie. Mowisz ze ja kochasz. Jak to bylo z innymi kobietami ? Probowales sie z jakas zwiazac i nawet sie zwiazales a potem doszedles do wniosku ze nic z tego ? Czy czules cos do tych kobiet jak sie o nie starales czy wciaz w glowie i sercu byla ex ? Pytam bo ja poznalam faceta i mam powazne przypuszczenia ze on nadal kocha swoja byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstraklasa
szkoda, ze tak późno sie obudziłeś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moi Perła
dobrze, ze chce:) zacznij od sms:) taki romantyczny to dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jednak
powinieneś się trochę wysilić ? Na sms-a może nie odpowiedzieć. Zadzwoń do niej i powiedz, że za kilka dni będziesz w jej miejscowości ... coś tam załatwiać. I zapytaj czy nie miałaby ochoty wypić z Tobą kawę. Wiem, że to nie łatwo zdobyć się na telefon. Ale spróbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Późno? Niekoniecznie. Wcześniej próbowałem, ale gdy dowiedziałem się że ma kogoś innego to dałem sobie spokój. Myślałem, że mi przejdzie, ale nie udało się. Ona też jakiś czas po rozstaniu się do mnie odzywała, no ale w końcu nasz kontakt się urwał się aż na pół roku. Niedawno go wznowiłem, ale oprócz życzeń świątecznych i urodzinowych nic więcej nie było. Do \"interesuje mnie to\" Po prostu spotykałem się z innymi i kończyło się na góra 2-3 spotkaniach. Gdy wyczuwałem, że im zależy to się ulatniałem. Teraz postanowiłem że nie zawracam głowy żadnej kobiecie, co ma być to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moi Perła
Zadzwoń do niej i powiedz, że za kilka dni będziesz w jej miejscowości ... coś tam załatwiać. I zapytaj czy nie miałaby ochoty wypić z Tobą kawę. Wiem, że to nie łatwo zdobyć się na telefon. Ale spróbuj. -- good idea:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się, że ona ciągle jest z tym facetem, a mnie już traktuje tylko jak kolegę. Wysyła mi co prawda życzenia, pamiętała nawet o urodzinach, w sylwestra dosłownie 3 minuty po północy dostałem od niej sms-a. No ale czy to coś oznacza? Wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moi Perła
Oznacza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesuje mnie to
Czyli nie byles z nikim. Ja w pewnym sensie czuje sie oszukana, bo podejrzewam ze facet o ktorym mowie nadal cos czuje do bylej , a rozstali sie chyba 2 lata temu ! Ale ryzykuj bo ja wiele bym dala aby moj ex sie ponownie do mnie odezwal. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałem dodać. Jakiś miesiąc temu słyszeliśmy się chwilkę przez telefon. Zadzwoniłem do niej pod pewnym pretekstem. Z tego co wywnioskowałem to jednak ciągle z tym facetem jest. Spotkania nie zaproponowałem, bo się po prostu bałem że odmówi (wcześniej już raz odmówiła)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ja z żadną inną po niej nie byłem. Nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesuje mnie to
To walcz !! Ryzykuj bo zycie masz jedno !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstraklasa
nie dziwne ze odmawia spotkania chce byc w porzadku względem tamtego faceta, ktory napewno sie wkurzy kiedy sie dowie, ze sie z nia chcesz spotkac/albo spotkałes ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekstraklasa - czy wobec tego mam się już kompletnie poddać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesuje mnie to
A jak dlugo Wy byliscie ze soba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesuje mnie to
Ja bym walczyla jesli kochasz naprawde. Tak jak napisalam wczesniej zycie masz jedno ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz ja mam pomysł
względem siebie :P Rozstałam się z mężczyzną juz pare miesięcy temu i mam tak, jak Ty to opisujesz ... no po prostu z innymi nie mogę NIE DA SIę !!! Dlatego postanowiłam poczekać jeszcze do wiosny, chcę ładnie wyglądac i dobrze się czuć i mam zamiar sprowokować "przypadkowe" spotkanie ... Po prostu kocham Go i muszę odzyskać. Jeśli on z kimś będzie, to ok - możecie mieć do mnie pretensje, ale mam to gdzieś. życie jest jedno, a to moja wielka milość, rozstaliśmy się, kiedy oboje jeszcze coś czuliśmy ... Jest we mnie dużo pozytywnej energii. Walcz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesuje mnie to
I kazdy by sie na Twoim miejscu bal ! Kazdy by sie zastanawial. To najnormalniejsza rzecz na swiecie ! A powiedz mi jeszcze jesli moge Cie poprosic o meski glos. Ten facet z ktorym sie spotykalam pare razy napomknal mi o swojej bylej z ktora byl najdluzej ( nie wiem dokladnie jak dlugo ) ze mial z nia dobrze, ze byla wyrozumiala, pamietal dosc drobne szczegoly, jak na faceta nawet sukienke w jaka byla ubrana na jakims weselu. Opowiedzial mi o ich wspolnych wakacjach ... Nie wiem po co ? Po co Wy faceci takie rzeczy opowiadacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutas od wczoraj - poczytam i pewnie się tam dopiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
interesuje mnie to: wiesz, ja też pamiętam takie szczegóły, jest tego bardzo dużo, takie właśnie drobnostki. Ale ja mam zasadę, że nie opowiadam innym kobietom i swoich byłych zwiazkach. Widocznie tamten facet miał taką potrzebę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesuje mnie to
Ja sie po prostu tylko zastanawiam na ile powodem naszego rozstania mogla byc wlasnie ta ex. Zycze Ci powodzenia i naprawde jesli kochasz to walcz o swoja milosc !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa2007
jakw ygladal wasz zwiazek, i dlaczego sie rozstaliscie --skoro ty ja kochasz, to czyja byla inicjatywa rozstania ... jak to wyglada z jej strony, albo jak wygldalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interesuje mnie to: dzięki za słowa otuchy. A jeszcze co do tamtego faceta, to wydaje mi się, że jego była mogła być powodem waszego rozstania. Ja w takich sytuacjach się po prostu ulatniam, bo nie chcę ranić innych kobiet. malinowa2007 Nasz związek to była huśtawka - raz dobrze, raz źle. Teraz jednak tych złych chwil już nie pamiętam. Samo rozstanie wyszło od niej. Powiedziała mi że nie wie co do mnie czuje, że się męczy, że się wypaliła itd. Dałem jej 2 tygodnie żeby się określiła, ale ona po tym czasie ciągle to samo - czyli że nie wie co do mnie czuje i lepiej żebyśmy się rozstali. Powiedziała nawet, co do dzisiaj dokładnie pamiętam, że znajdę sobię kogoś innego i że na pewno nie chciałbym być z osobą, która mnie nie kocha. Potem jednak odzywała się do mnie. Może liczyła na to że będę walczył, ale byłem tak podłamany, że pozwoliłem jej odejść, nie walczyłem, zrezygnowałem. Myślałem, że damy sobie czas, powiedzmy 2-3 miesiące i wrócimy do siebie. No ale nie minęło 1,5 miesiąca i była już z innym. Może nie będę się już rozpisywał, bo to teraz mało istotne. Najważniejsze dla mnie to postarać się jeszcze ją odzyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesuje mnie to
Vann metoda malych krokow, powoli zacznij o nia znowu zabiegac. Odezwij sie, zadzwon, zaproponuj spotkanie, wyjdz z inicjatywa, ale nie naciskaj na nia. To wymaga czasu, nie ma nic od razu, duzo wysilku i duzo cierpliwosci. Jesli jeszcze chodzi o moja sprawe to, on wydawal sie mna naprawde mocno zainteresowany, zabiegal, staral sie, byl niesamowicie mily, widzialam ze zaangazowany i gdy sie zblizylismy do siebie to naprawde sie cieszyl. Moze dlatego, ze nie podal mi konkretnego powodu dlaczego odchodzi ja teraz tak sie doszukuje. O innych bylych tez mi cos tam opowiedzial, ale sama nie wiem, moze to nie to. Ja tez go nadal kocham, niestety albo stety. Ale tez nic nie moge zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dojrzała babka
Wiesz, dobrze, że sobie przypomniałeś o waszej ostatniej rozmowie konczącej wasz zwiazek, bo to tłumaczy ta dziewczynę. Ona była delikatne, dlatego nie walneęła prosto z mostu, ze Cie juz nie kocha. Mówiąc, że " moje uczucia do Ciebie sie już wypaliły" oznacza, ze poprostu nie kocha i raczej nie nalegaj, bo to żebranie o miłość, uczucia. miej meski honor i godność! Niesety za rozpad związku odpowiedzialni sa oboje partnerzy. Zastanów się czego nie robiłeś w stosunku do niej, co zaniedbałeś, albo przeoczyłeś. Gdy cos sie psuje, to jest sygnał do szczerej rozmowy. Nalezy w pore łapać te chwile i wyjasniac sobie co jest nie tak. Mówiłes przecież, że wasz związek to hustawka- raz dobrze było , a raz xle. . Dlaczego było xle? Przeanalizuj wszystko, aby wiecej nie popełniac błędów z następna kobietą, która na pewno będzie po tej . . Czas goi rany uwierz mi. Ja byłam z 3- ma facetami w długioletnich zwiazkach i po 2 zaręczynach. Wiem, co to ból serca, cierpienie, rozłąka. Zyczę Ci, aby wszystko sie dobrze ułozyło, ale proszę ta miłość jest juz skończona. Kiedyś pewien filozof powiedział ze' 2 razy do tej samej rzeki nigdy sie nie wejdzie" Interpretuj to po swojemu, jesli wiesz, o co mi chodzi. . Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesuje mnie to
Dojrzla Babka Mozna pokochac drugi raz uwierz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzała babka no
naprawdę zdarzają się powroty, trzeba walczyć, wierzyć a do rzeki się nie wchodzi dwa razy ... bo to niemożliwe, wszystko bowiem płynie polecam ten fragment z filmu - czas apokalipsy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×