Pomagam, doradzam

Jeśli ktoś ma jakiś problem natury osobistej, to tu może go opisać, a ja postaram się doradzić. Zapraszam!

Ja mam:) a tu jest opis ogolny ale i obszerny http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3412073

Uwazam, ze bez szczerej i dlugiej rozmowy ten zwiazek nie przetrwa. Po pierwsze musisz jej powiedziec, ze tamta zdrada byla w czasie, gdy nie byliscie razem i tamten seks nic dla Ciebie znaczyl. Spytaj sie jej czy nadal ja to boli. Druga sprawa to fakt, ze zaczela Cie oszukiwac, a nawet spotykac sie z Twoim przyjacielem. Nie sadze, by zaczela z nim gadac na GG tylko po to, zeby wyciagnac jakies informacje o Tobie. Wiem jak wygladaja meskie przyjaznie i ze faceci siebie nie wydaja. Nie wiem, ale skoro pracuje juz jakis czas, to pewnie ma jakies kolezanki i nie musi sie zalic Twojemu przyjacielowi? Czy dobrze go zna? Nalezy sie tez zastanowic czy on rzeczywiscie jest Twoim przyjacielem, skoro nic Ci o tym wszystkim nie powiedzial. Jeszcze jedna kwestia, to Twoje zachowanie w czasie klotni. Jak mogles wyrzucic ja z domu?? Mowisz, ze ja kochasz, a potrafiles zrobic cos takiego?? Nie dziw sie, ze dobre gesty z Twojej strony pozostaja teraz niezauwazone i niedocenione przez nia.

Przepraszam, wtracilam sie, ale takie jest moje zdanie.

Jacy bezproblemowi ludzie tu siedza:)

idź na topik Interpretuje ludzkie zachowania, czy jakos tak, tam Ikebana odpuściła, może sie sprawdzisz..