Z walentynki - co dalej?

Nie wiem co robic. Przez kilka miesiecy korespondowalem z kolezanka z innego miasta. Troche sie znamy i lubimy, ale nie ma okazji zeby sie zobaczyc bo mieszkamy i pracujemy w roznych miejscach (Katowice i Warszawa). Korespondencja byla mila, listy takie dosc dlugie... lubimy sie. Ona mi sie podoba. Potem, na jakis czas - kontakt nam sie urwal (nawal roboty u obojga z nas). Teraz napisalem do niej walentynke z anonimowego adresu, jako tajemniczy nieznajomy. Myslalem ze nie zareaguje ale... ona zareagowala dosc pozytywnie i odpisala. Tylko ze pewnie nie wie, ze to ja. Co mam robic dalej? Chcialbym z nia byc... ale kompletnie nie wiem jak to rozegrac. Poradzcie, prosze!

PS. Oboje mamy po 25 lat :)

bij konia lub wal krolowa-tak to rozegraj:P

sprawa priorytetowa-musisz znowu złapać kontakt...bez tego nie ma bata...fajnie by było też znależć coś co was łączy-żeby zacieśnić wasze kontakty.Ale po pierwsze kolego-PISZ!

Pisac, pisac... ale: kontynuowac korespondencje jako tej tajemniczy nieznajomy, i potem jej powiedziec ze to \"ja\" - czy zostawic to i wrocic do tej w ktorej wystepuje jako \"ja\"? Pewnie przeszkadza mi to ze jestem niesmialy, a najgorsze ze mieszkamy w dwoch roznych miastach.

na pewno nie jako tajemniczy nieznajomy bo gdy dowie sie prawdy moze poczuć sie oszukana.Bądź sobą...poem gdy sprawa sie rozwinie mozesz sie przyznac do tej walentynki....

Dalej nie wiem co robic. Glownie przez to, ze mieszkamy w roznych miastach (Katowice - Warszawa). Ona bardzo mi sie podoba, ma intrygujaca, pelna entuzjazmu osobowosc, a tym co robi zawodowo, inspiruje rowniez mnie . Jednoczesnie, mieszkamy w roznych miastach, i raczej nie ma widokow zeby nawet gdyby miedzy nami cos zaiskrzylo, to ktores sie moglo do tego drugiego przeprowadzic... Eh. Co poradzicie?

trudna sprawa/// jak napiszesz ze to ty czar moze prysnac

@lu_netkaaaaa @jeb no wlasnie, czar moze prysnac. Dlatego tez nie chce kontynuowac korespondencji jako tajemniczy nieznajomy - bo ona moze zaczac sobie wyobrazac ze to jakis ksiazke-z-bajki-na-bialym-koniu, a gdyby sie kiedys dowiedziala, to czar prysnie Jeden konkretny plus tej anonimowej walentynki jest taki, ze sie dowiedzialem ze aktualnie nikogo nie ma (a nawet jesli ma, to nie jest z nim zbyt mocno zwiazana), bo odpisala na walentynke bardzo entuzjastycznie i milo. I szybko. Potrzebuje rady odnosnie dwoch rzeczy teraz: 1. Jak z mailowej znajomosci (pare razy sie widzielismy, ale nie za czesto - bo mieszkamy w roznych miejscach) przejsc do proby \"zaiskrzenia\" miedzy nami 2. Czy w ogole jest sens takiego \"zaiskrzenia\", skoro mieszkamy kawalek drogi od siebie....?

ja bym chyba... nie, nie umiem Ci doradzic, nie czuje sie kompetentny...

a ja myślę, że pisz z nią I powiedz jej, że byłeś tym tajemniczym wielbicielem:) Wiesz powiem Ci, że każda kobieta ceni sobie pomysłowość i romantyczność. Więc ucieszy się, że tak się starałeś:) jej sprawić przyjemność. Powiem Ci, że dwa miasta to nic. Myślę, że jest na to sposób - zamieszkacie razem, w jednym mieście. Ważne że oboje się sobą intrygujecie:)

@wodniczkajego dzieki za rade! Ciekaw jestem - co poradzilibyscie w kwestii proby \"zamienienia\" luznej znajomosci opartej glownie o maile - w probe uczucia? Jak to zrobic (zwlaszcza pamietajac, ze mieszkamy w roznych miastach)?

trzeba pisać, słać buziaki, kwiatki, kawki pisać maile, emotki i w końcu spotkać się I robić to co pisano wyżej:)