czy wydatki na niemowlaka przerosły wasze oczekiwania

tzn ze liczyłyscie ze wydacie na wyprawke i inne rzeczy np1000zł a wydałyscie 2000tys, bo trzeba było dokupic wiele rzeczy. na poczatku wydaje sie ze najbardziej niezbedne rzeczy wystarcza ale dopiero w praktyce okzauje sie ze tak nie jest i trzeba kupic a to podgrzewacz, a to termometr elektryczny bo lepszy niz zwykły, i tak bez konca czy wydatki przerosły was czy wydałyscie tyle ile zaplanowałyscie

raczej wydalam tyle ile sie spodziwalam-ale w 1000 to sie nie zmiesci chyba nikt jesli chodzi o wyprawke:(

sa rzeczy których kupic nie mozna za reszte zapłacisz karą MasterCard

zaczynasz stawac sie zwykla miernota, opamietaj sie poki czas:O

i liste mialam zrobiona dokladna-raczej ceny mnie troszke zaskoczyly

nie rozumiem jak mozna przeliczac macierzynstwo na pieniadze tiramisu słynie z tego ze zakłada mnóstwo tematów z o banalnych problemach \"piniondze to nie fszysko\'

A ja lubie net-ar :)

evvaaa ja tez cie lubie

no widzisz ...dwie miernoty, które się lubią :-) I jednak są rzeczy których nie kupisz za pieniądze :-)

tiramisu ja w pierwszej ciazy bardzo duzo rzeczy dostalam po chrzesniaczce i siostrzenicy wiec takiego problemu nie bylo ale teraz widze ze niestety tak bedzie. Planowalam np na wozek wydac do 800zl ale niestety takiej opcji nie ma bo na stabilnych kolkach, z przekladana raczka, wagowo ponizej 15kg i z wkladem dla niemowlaka badz gondola to juz cena od 1000w gore. Na szczescie ubranka odpadna ale wszelkie rzeczy typu rozek posciel fotelik samochodowy taki powyzej 9kg czy chociazby komoda albo bielizniarka zeby trzymac w niej rzeczy maluszka maja ceny wyzsze niz sie jednak spodziewalam. Liczylam ze zakupy zamkne w max 1700tys (zaznaczam ze praktycznie wiekszosc rzeczy mam po 1 dziecku) ale jednak wiem juz dzisiaj ze 2tys bedzie malo :|

Aneczka ---ale \'pojechałas\' z cyferkami umiesz tez przeliczyc miłosc do dziecka ? to dawaj ile kochasz swoje dzieci? sumuj!

Nie przerosły. Inna rzecz, że nie kupowałam tysiąca niby potrzebnych rzeczy, bez których mogę się doskonale obejść. Na przykład bez podgrzewacza.

a moje wydatki nie przerosly moich oczekiwan, bo nie mialam oczekiwan wzgledem wydatkow :-) Oczekiwalam przede wszytkim dzidziusia a za reszte zaplacilam i place kartą Visa :-)

a ja nie mam zadnej karty płace gotówką :) z czym przesadziłam?hmmm?

no właśnie... komoda to wg mnie kolejny zbędny wydatek. Wszystko mieści się obok naszych rzeczy, w łazience i szafie. Przyznaję, wózek to duży wydatek, ale my kupiliśmy używkę w doskonałym stanie, wiadomo, że nie każdy chce tak i kupi nowy. Przewijak uznałam za grat i zawalacz miejsca, miękki nieprzemakalny materacyk do przewijania leży po prostu na pralce w łazience.

ja na dziecko czekalam bardzo dlugo i nic nie przeliczam tylko odpowiadam tiramisu na zadane pytanie, moze nie jestem na tyle zamozna co net-ar bo dla mnie sa to bardzo powazne inwestycje. perela - my sie ledwo miescimy z naszymi rzeczami i rzeczami corki, mala ma swoj regalik gdzie leza jej ubrania i zabawki wiadomo na poleczkach a my mamy tylko rozsuwana szafe w przedpokoju. przekombinowalismy juz jak sie dalo z wygospodorawywaniem miejsca ale niestety nie ma takiej opcji bo do tej pory w naszym pokoju stalo tylko biurko i biblioteczka, przeciez nie bede trzymala rzeczy dziecka w kartonach!! a jesli idzie o bielizniarke - nie kupuje zadnych wyszukanych ikea gluck ani inne, najzwyklejsza BRW biore bo dla mnie wazna funkcjonalnosc. Wozka nie mam od kogo odkupic bo znajomi albo ciagle swoje wozki uzywaja albo planuja 2 dziecko a niestety u mnie w miescie nie ma komisow z takim \'sprzetem\'.a co do przewijaka - w starym mieszkaniu gdzie mialam wygodne wysokie loze malzenskie przewijalam mala na lozku, teraz mamy dosc niska kanape i nie da rady, w lazience pralka stoi we wnece wiec tez tego nie uzyje jako przewijaka. zreszta - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia... dla jednych 2tys tak jak dla mnie jest to bardzo duzo dla innych jakis kawaleczek pensji...

net ar nie powtarzaj sie juz kilka razy odpowiadałas jak ktos pytał o pieniadze a ty sa rzeczy których kupic nie mozna za reszte zapłacisz karą MasterCard widac lubisz błyszczec tym razem nie wyszło

Ja uważam że tego nie da się zaplanować.Ja zdecydowanie przekroczyłam ,,limit\" poprostu wydawało mi się że coś mniej kosztuje lub że coś jest mi nie potrzebne a co do czego było niezbędne

takie zycie, jest pięknie

Aneczka, to całkiem co innego, jak się ledwo mieścisz ze swoimi rzeczami, to wiadomo, że dokupić trzeba, bo jak mówiłaś, w kartonie się nie będzie trzymać. Zresztą widzę, że dziecko masz już drugie, więc przypuszczam, że wiesz co jest niezbędne, a co można sobie darować :) Niemniej są osoby, które kupią każdy bzdet, rzekomo niezbędny i uniemożliwiający wychowanie dziecka jak się go nie ma. 5 butelek, podgrzewacze, nawilżacze, 4 termometry - elektryczny, zwykły, do wody i do pokoju itd...

ja to z tych matek co nawet butelek nie kupily bo moze nie bedzie potrzebna ;) no i przeczucie mialam - butli nie uzywalismy w ogole. odciagacz sie przydal ale kupilam dopieor jak do pracy wracalam. Staram sie bardzo racjonalnie rozplanowac wydatki dlatego tez odpisalam tiramisu jak to wyglada u nas

Kupiłam wszystko z listy i wyszło mi 3 tys. Może to dużo, ale od nikogo, niczego nie dostałam, żadnych ubranek, łóżeczka, musiałam wyprawkę kupować od podstaw, łącznie z zabawkami i kompletem pieluch. W 3 tys. spokojnie się zmieściłam i kupiłam wszystko, to co chciałam, aczkolwiek nie kupiłam upatrzonego wózka, bo kosztował 2 tys.:(

ja się ma nadmiar forsy i już brak pomysłów na co by tu jeszcze wydać, to można kupić... również jacht dalekomorski z urządzonym pokoikiem dla niemowlaka. A tak serio: nie daj się ogłupić, mnóstwo artykółów wciskanych nam w sklepach kompletnie się nie przydaje. Nie ma sensu ( moim zdaniem ) kupować na wszelki wypadek laktatorów, podgrzewaczy, sterylizatorów, smoczków, 5 butelek, baterii kosmetyków ( na które dziecko może okazać się później uczulone ), komody z przewijakiem, która jest fajna na pierwsze 4 miesiące...., wanienki na stelarzu z bajerami i półeczką na pieluszki....wózka za parę tysięcy..... możnaby tak jeszcze wiele wymieniać. Jak widać wyprawka wyprawce nie równa. Każdy robi taką, na jaką go stać.

J W