mój chłopak poszedł na imprezę, a mnie zostaił samą w domu...

dzieki ofkodos. mam nadzieje ze kiedys sobie pomysle, ze jednak mi se udalo. jeste szczeliwa, nie chce Go zmieniac.. znamy sie wiele lat ( z 10) jestesmy raezm dlugo. wszystko sie uklada narazie.. eh.. narazie zyje z przekonaniu ze to moja druga polowka.. mam nadzieje ze tak jest:) a Tobie, zycze szczesia, i odnalezienia swojej. pozdrawiam! i dzieki za madre slowo

dzięki

to co ja mam w końcu zrobić?

ponawiam....

moim zdaniem powinnas mu popwiedziec ze nie podba Ci sie takie traktowanie Ciebie a jesli on nic z tym nie zrobi no to coz.. jest wielu fajnych facetow na swiecie;)

u mnie odwrotnie ja poszlam na impreze i zostawilam chlopaka w domu :) hehe daj spokoj ja mysle ze nic sie nie satło wiecej zaufania, czasami trzeba poprzebywac troche zinnymi ludzmi, przeciez tez moglas gdzies wyjsc...

autorko topiku! On cie olewa. W ostatki pójsć bez dziewczyny! Dajcie spokój. Sa granice pewnego luzu w związku, inaczej to nie jest związek. Co masz zrobić? Nie zmienisz go - niech to do ciebie dotrze. Sądzę, ze warto zastanowić się na tym, aby się jednak gdzieś wyprowadzić. Nie musi to być od razu. Rozejrzyj się, zobacz, jak to mogłabyś zrobić. Nie mów, że nie masz gdzie? Teraz nie masz, jak się rozejrzysz, popytasz koleżanki, coś się znajdzie. Nie teraz to za chwilę. ofkdos...a czy możesz pwoiedzieć jaką rzecz zbagateliwoałaś przed ślubem, czy też usprawiedliwiłaś. Odpowiedz, prosze. Takie konretne przykłady bardziej przemawiają.

przykro mi niepozwoliłabym swojemu chłopakowi na tekie zachowanie to był by koniec