Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panterka24

Jak pomoc kolezance, ktorej maz jest alkoholikiem?

Polecane posty

Gość panterka24

maz mojej kolezanki jest alkoholikiem, chcialabym pomoc jej tylko nie wiem jak, czy doradzic jej wizyte u psychologa, widze ze jest zalamana, cala w nerwach, roztrzesiona, prosze o rady od osob, ktore wiedza jak postepowadc w takich sytuacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usmiechnieta
badz przy niej. ona musi sie udac do specjalisty. do osrodka leczenia uzaleznien (tam tez pomagaja osobom wspoluzaleznionym). tam jej doradza. trudno cos powiedziec nie znajac zadnych szczegolow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiio
Mogła za niego nie wychodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterka24
bylamloda i glupia, i w dodatku znala go bardzo krotko przed slubem, teraz urodzila druga corke i on ma do niej pretensje ze to corka a nie syn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterka24
on nie trzezwieje juz od kilku miesiecy, ma w dodatku omamy, mysle ze nie jest z nim juz za dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ma racje
ja tez jakchcailbym miec syna i urodzilaby sie corka mialbym do niej pretensje przeciez to ona robdzi to musi sie postarac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterka24
sprobuje ja przekonac zeby poszla do osrodka porozmawiac z jakims psychologiem, psychoterapeuta, chcialabym jej jakos pomoc, bo zal dziewczyny, ma 23 lata, dwoje dzieci i zmarnowane zycie przez meza alkoholika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterka24
do i ma racje- nie uwazasz ze trzeba sie cieszyc z tego co sie ma a nie wybrzydzac, chyba nie wazna jest plec dziecka, a najwazniejsze zeby bylo zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usmiechnieta
nie ma zmarnowanego zycia. nie moze tak myslec i Ty tez nie mozesz bo musisz jej pomoc. z takim nastawieniem niewiele mozesz pomoc :/ jeszcze cale zycie przed nia, piekne zycie. wszystko da sie nparwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo bym chciala, ona jest naprawde teraz zalamana, i chyba nadal sie ludzi ze maz sam z siebie sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośkowa
Niech ucieka,bo jej spieprzy zycie..Jest jeszcze młoda i ułoży sobie życie.Im dłużej będzie to odwlekać,tym trudniej będzie jej zrobić pierwszy krok...Bądz przy niej po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda że
jeśli ona sama nie będzie chciała sobie pomóc, nic nie dasz rady zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×