Czy przed podrywaniem dziewczyny lepiej dowiedzieć się od ludzi czy jest wolna?

lepiej chyba tak

A więc jednak....

nie wystarczy ze bedzie przystojniakiem musi być jeszcze pewniakiem siebie

nie słuchaj tego nieudazcnika - on uwielbia przystojniaków...tak już ma wypada się dowiedzieć chyab ze chces odbijać

"nie wystarczy ze bedzie przystojniakiem musi być jeszcze pewniakiem siebie" z reguly przystojniacy są pewni siebie.

oj nie zawsze nie zawsze

najwyżej powie spadaj ćwoku.I wszytsko jaesne. Zajęte :P

po co pytać. jak jej facet jest do bani to zmieni go. na ciebie :P

no to chyba rzeczywiscie lepiej najpierw sie dowiedziec zeby nie bylo glupich sytuacji

po co? lepsze są chyba extremalne sytuacje, nie? :P

a wiec jednak zdania sa podzielone, kurcze blade

najlepiej to zrób jak chcesz ;)

nie no ja i tak mam dość stresu, lepiej jednak sie dowiedziec wczesniej

w sumie to mozna sie nawet dowiedziec od danej dziewczyny, bo tak ludzi wypytywac to tez gluio, no chyba ze moj dobry znajomy akurat zna sytuacje. A tak mozna poprostu pogadac z daną dziewczyna i z rozmowy wyjdzie ale w sumie ..to tak jakby sie podrywalo nie robiąc wczesniej wywiadu. Moze chodzi o to ze ja w zasadzie nie uwazam za podrywanie jak rozmawiam z jakas dziewczyna, choć pare razy ktos mi mówił, że te dziewczyny odbieraja to jako podrywanie. smeiszne

lepiej w ogole nie podrywac. Nie ma wtedy zadnych problemow ani klopotow. I masz pewnosc, ze kobieta cie nie wysmieje.

tak to ja robilem do tej pory, wiesz szczesliwym sie na pewno nie jest

a co jesli nie ma mozliwosci dowiedziec sie czy ktos jest wolny czy zajety??? to jak w koncu, podrywac czy najpierw sie dziewczyny / chlopoaka spytac wprost na wstepie???

A myslisz, ze jak zaczniej podrywac, to bedziesz szczesliwy?

mialem taki sam problem ostatnio, lepiej byc honorowym (mozna przez to cierpiec) :(