mam kaca moralnego...

mam kaca moralnego...wczoraj zrobilismy impreze ze znajomymi-zgrana ekipa, dobrze sie znamy. popilismy troche i...zagarlismy w butelke...mam chlopaka, z ktorym jestem od 3 lat, ale przed graniem w butelke, gdy bylismy trzezwi powiedzielismy sobie, ze nie bedziemy miec nic przeciwko, gdy ktores z nas pocaluje inna osobe...calowalam sie z moim kumplem i mojego chlopaka tez, ale byl to nic nie znaczący pocałunek...natomiast mam kaca moralnego, bo całowałam się z moimi kumpelkami :( nie wiem co robić...ja tego nie żałuję, ale martwię się, że to się wyda poza naszą paczkę i ludzie będą o mnie źle rozpowiadać...

a ja mam skrzywienie kręgosłupa moralnego i w ogóle się tym nie przejmuję ;)

kurde, ale dla mnie to nie jest smieszne, serio...

i o twoich kumpelach chyba tez

uważam że teraz to trochę musztarda po obiedzie.....powinnaś się zastanowić nad tym co robisz w odpowiednim czasie... a teraz pozostaje Ci tylko mieć nadzieję że się nie rozniesie.....

:(

A ja mam skoliozę

sorry, ale chce poznac wasze opinie na ten temat a nie to czy macie skolioze czy nie..

Pocałunek to jeszcze nic takiego.Jak masz w pożądku pakę to możesz być spokojna o swoją reputację.Przynajmniej dowiesz się ile są warci? Ciekawe tylko czy Twój chłopak wytrzyma ciśnienie?