Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sunny123

Spotkalam sie z 60 facetami z netu i co z tego??

Polecane posty

Gość A nie szkoda ...
Jestes niesmiała i myslisz, ze rozwiazaniem problemu ma byc internet ? Nie mowię przeciez, że masz kogos poderwac na chama, tylko dać sobie i komus mozliwość poznania kogoś, zeby ktos mógł ciebie poderwać ... :) Nie przyszło tobie do głowy, że internet sprzyja fantazjom i kłamstwom. Dlatego uwazam, że szkoda czasu, twojego czasu ... A jeżeli chodzi o nieśmiałość o ktorej piszesz, ... niektorzy faceci wola trakie dziewczyny, wlasnie niesmiałe, tajemnicze, takie w których jest to COŚ ..., a nie te przebojowe ... PS A moze konkretniej, na czym polega ta twoja niesmiałość podejrzewam, ze przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło maj gad; ja się spotkałam tylko z jednym; ale było czadersko, przez 1,5 toku :(. lubię net, bo tutaj przestaje potrosze działać magnetyzm samego wyglądu, dla mnie to niesamowite, wiedzieć o sobie tak dużo, aby kończyć na 1. spotkaniu za siebie zdania, a czekać na ten pierwszy dotyk (ależ ja romantyczna jestem :classic_cool:. taka trochę odwrócona kolejność - a czemu by nie :D tylko za długo nie przeciągać tak w necie, bo się później idealizuje za bardzo. p.s. teraz przymierzam się do drugiego spotkania :classic_cool: ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kurde, tematu nie bardzo się przytrzymałam. Twój problem polega na tym, że Ty chyba za dużo i za szybko chcesz - i robisz to tak po łebchach. Skoncentruj się na jednej, trafionej znajomości... :) no i nie ograniczaj się do netu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ....młodziutkaa ..........
Widzę, że lubisz rozczarowania ? Ja nie , nie chce sie ludzić, przeciez zawsze jest to niebezpieczeństwo, że jedna strona się zakocha i co ... potem wychodzi wielkie NIC, po co cierpiec na wlasne zyczenie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analina
piszesz pamiętnik i opisałaś wszystkie te spotkania? może była by z tego fajna książka, co? taki przewodnik dla ludzi szukajacych drugiej połówki w necie.. w co sie urać, o czym nie mówić, gdzie sie spotkać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto Ci d gwarancję, że realnie zakochasz się od razu ze wzajemnością :). Także może wyjść wielkie NIC. rzecz ozbija się o zdrowe podejście: nie idealizować, nie wyborażac sobie Bóg Jeden wie co :). Mam za sobą jedną przecudwoną netową znajomość, i chyba stąd te optymistyczne, ale jednak pokorne podejście do \"facetów z netu\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do MŁODZIU ...
Nikt oczywiscie mnie nie zapewni, że w realu to bedzie to , ale nie musze klikacz nikim poł roku, rok ... zeby się spotkać i stwierdzic , że ON TO NIE ON :-D Ja uwazam osobiscie, ze takie klikanie to strata czasu, dla mnie to takie ble ble ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie o to chodzi by nie klikać rok, ani nawet pół bo ludzka głowa to czara bez dna ;) i zaraz sobie zaczyna za dużo idealizować :) wiesz, net jest OK, jako medium zapoznawcze a nie poznawcze (w sensie długgggggaśno dystansowym: ) ) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiebzań
do autorki tematu - ale ty glupia baba jestes. Co to kogo obchodzi z iloma sie spotykalas. Dla mnie to mozesz sie nawet ze sloniami rypac i zwisa mi to i powiewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny123
Od dawna nosilam sie z zamiarem napisania ksiazki, tylko nie mialam dobrego pomyslu. Kolejna ksiazka o milosci z happy endem nie mialaby sily przebicia, ale ksiazka o internetowym randkowaniu...czemu nie? Doswiadczenie mam spore i co do waszych opinii, to zgadzam sie, ze nie powinno sie z kims dlugo pisac, zeby nie idealizowac. Mysle, ze kilka porzadnych rozmow lub maili wystarczy, by mniej wiecej ocenic, czy osoby maja ze soba wiele wspolnego. Czesto zdarza sie, ze spotkanie na zywo jest totalnym rozczarowaniem, pomimo swietnego kontaktu netowego. No coz, takie jest zycie...Moze ten ktos udawal w necie kogos innego? A moze po prostu jest niesmialy i potrzebuje czasu, by sie rozruszac? Ja osobiscie nie dzialalam na jedny schemacie - czasem rozmawialam z kims miesiac, by potem sie spotkac, a czasem tylko dzien. Nietrudno sie domyslec, ze te jednodniowe pogaduszki na zywo konczyly sie niewypalem...Czasem dzialam pochopnie, szlam na zywiol, ale to tez jest czasem w zyciu potrzebne:) Co do klamania na necie - na zywo ludzie tez klamia! Bo przeciez na necie siedza Ci sami ludzie, ktorych mijamy na ulicy (juz prawie kazdy ma w domu net). Poza tym mnostwo jest historii o oszukiwaniu sie przez pary z dlugoletnim stazem lub przyjaciolki-nierozlaczki. Mysle, ze klamstwo ze strony kogos bliskiego jest o wiele bardziej bolesne i szokujace niz klamstwo ze strony obcej osoby. Reasumujac - nie ma reguly. Zarowno na necie, jak i na dyskotece albo w barze mozna poznac oszusta. Mozna tracic czas zarowno na pogaduszki w necie, jak i spotykajac sie z chlopakiem, ktory poderwal nas dzien wczesniej na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam Cie naprawde,coz za wytrwalosc ja po dwu gora trzech porazkach dalbym sobie spokoj:P p.s. moze postaw nastepnym razem na jakos a nie na ilosc i nie przejmuj sie jakos to bedzie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksiazke o
internetowym randkowaniu czytalam juz niejedną np. "Los powtórzony" Wisniewskiego (napisał też "S@motność w sieci" - warto przeczytać -super książka, film nedzny), czy np. "Wirtualne zauroczenie" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny123
Tak sie sklada, ze znam wszystkie ksiazki Wisniweskiego i zgadzam sie, ze ksiazka byla super, a ekranizacja do bani. Ale moja ksiazka bylaby o niezlicoznych randkach, a nie jednej internetowej znajomosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to powodzenia
:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×