mundurki dla nauczycieli...co myślicie ?

moze dlatego ze jest starsza !!!!!!!!!!!!! i jeszzce raz podkreslam ze nie pochwalam takiego strojyu ale wlasnie w tym tkwi blad rodzicow ze przytakuja dzieciom gdy wysuwaja takie argumenty jak ten !!!

i wybacz ale stroj strojem ale chyba to nie jest najwazniejsze kryterium jesli chodzi o szacunek do drugiej osoby

Jeny,akurat mnie spotkała przyjemność obcowania z \"tempym \"babsztylem a\'la burdel mama.Bo na temat poziomu też można dyskutować.Czy ja mówię,że wszystkie takie są?Za moich czasów nauczyciel był kimś.I niektórzy rodzice mimo wszystko taki model preferują.Tylko niech dadzą się szanować.

poza tym nauczyciele mają niestety niewielki wpływ na wychowanie. a wiesz czym ja zaskarbiłam sobie podziw ,,swoich" dzieci ? wszak nie wiedzą tylko fajną empetrójką i nowym telefonem przykre ale prawdziwe

tak a nauczycielka synow mojej sasiadki zyskala ich szacunek bo gra w te same gry komputerowe co oni :D:O

a problem leży w rodzicach, którzy swoje dzieci wychowali na konsumpcyjne potworki

dlatego uwazam ze najwazniejszy jest madry dyrektor ktory wyegzekwuje porzadny stroj swoich pracownikow ale stawianie nauczycieli na rozni z uczniami to przesada i blad

Ta pani była wychowawczynią w klasie 1-3.I Bóg mi świadkiem pisała\"ślaczek\"Tudzież inne .A jak powiedzieć dziecku,że pani pisze głupoty,z błędem??Wszak ja akurat jestem za szacunkiem dla nauczycieli.

heh takie sprawy powinny byc zglaszane do kuratorium ale uwazam ze ogromnym bledem jest najezdzanie na nauczycilei w obecnosci dzieci

--- amita - niedouczonych nauczycieli jest mnóstwo akurat tylu ilu w każdej innej grupie zawodowej. a ty kochana zamiast narzekać na forum powinnaś była coś z tym zrobić bo inaczej nic się nigdy nie zmieni

\"i wybacz ale stroj strojem ale chyba to nie jest najwazniejsze kryterium jesli chodzi o szacunek do drugiej osoby\" No wybaczam,chyba jesteś jeszcze diabełku bardzo młoda.Gdybym ja tak ubrała się do pracy to po 1)szef by mnie opierdzielił równo 2)jednak nie przyszłam na dyskotekę tylko do pracy, o ile by mnie nie wywalił wcześniej szef.

Chcialam tylko zaznaczyć że niektórych młodych nauczyciellek nie da się odróżnić od uczennic i takie "mundurki" mogłyby to ułatwić. A poza tym czego wy się czepiacie? Połowa grup zawodowych ma swoje mundurki. Spójrzmy chociaż na panie z biedronki czy plusa czy auchana albo panie zza okienka bankowego wszystkie mają swoje uniformy już nie wspomnę o pielęgniarkach lekarzach sprzątaczkach. Ps. Skoro noszenie mundurków przez nauczycieli ma ich zniżyć do poziomu uczniów to jak mają się czuć woźne w mojej szkole które MUSZą nosić mundurki?

Starałam się nie najeżdzać.Tyle,że dzieci nie są głupie i same sporo widzą.Zwłaszcza gówniarki,które już by chciały być Straaasznieee doroosłe.

normalnie w koncu to im powinno sie przed wszystkim narzucac zasady

tfu przeczytalam uczniowie nie wozne ;)

zaraz zaraz... narzucać zasady woźnym?

ale roznica jest taka ze "mundurek" woznej ma wzgledy praktyczne a poza tym istnial od zawsze

hehe ;) już się bałam;)

haha:D

ja tam czułabym większy respekt przed nauczycielem w "mundurku" (jakaś garsonka czy coś) nie wiem jak jest w innych skołach ale np w mojej nauczyciele płci męskiej do pracy chodzą w marynarkach. Dyrektor odkąd wprowadził mundurki zawsze jest w garniturze i jakoś nie narzeka więc dlaczego nauczyciele nie mieliby się podpożądkować?

podporządkowac

racja zawsze leży po środku ;) ale wiadomo, że nikt nie lubi jak się go ogranicza...ani uczniowie, ani nauczyciele, ani nikt ...

To chyba chodzi po prostu o wyczucie.Jeśli nie wiedzą jak się ubrać to w mundurki zapakoweać.I uczniów i nauczycieli.

mundurki dla nayczycieli bez klasy i wyczucia !!!

Pożyjemy,zobaczymy.Aczkolwiek świat zupełnie schodzi na psy.Nie obrażając psów.

jestem nauczycielka, co prawda chwilowo nie pracuje w zawodzie, ale jak slysze takie pomysly naszego kochanego ministra to utwierdzam sie w przekonaniu ze podjelam dobra decyzje i zastanawiam sie czy kiedykolwiek wroce do szkoly jesli przejda jego pomysly. Jetsem raczej energiczna osoba i uwielbiam wygode i nie wyobrazam sobie siebie w garsonce biegajaca po schodach na szkolnym korytarzu! Przeciez jesli w czasie 10 min pzrerwy trzeba przejsc pol szkoly do pokoju n. toaleta a juz nie da boze jak cos w innych klasach zalatwic to sie tzreba niezle nabiegac - i to w spodnicy -nigdy w zyciu! A na lekcji tez nie siedzimy z noga na noge!!! Co do wyuzdanych strojow niektorych nauczycielek, to jak juz niejedna osoba wspomniala- od tego zeby to zmienic jest bezposredni pracodawca czyli dyrektor a nie Roman z Warszawy!!

"i wybacz ale stroj strojem ale chyba to nie jest najwazniejsze kryterium jesli chodzi o szacunek do drugiej osoby" nie napisalam ze malo wane ale sa o wiele wazniejsze jak np. wiedza czy umiejetnosci ;) to mialam na mysli

zgubilam "K" :P;)

ja absolutnie nie jestem zwolenniczką umundurowania nauczycielli, gdyż tak jak ktoś już wczęsniej powiedział, byłoby to zrównanie ich z uczniami. Sensowne wydają się być np. indentyfikatory specjalne dla nauczycieli i zasady co do ubioru - czyli bez przesady z makijażem i zbyt wyzywającymi ciuszkami. Nauczyciel to człowiek dorosly, indywidualista - ma prawo to pokazać.

Cóż,Roman jest najwyraźniej zwolennikiem radykalnych posunięć.A w takich mundurkach mogą wyglądać aseksualnie,czyli korzyść dodatkowa,jak najbardziej po myśli LPR.