Moj maz za 2 tygodnie wyjezdza do Kanady

wyjezdza na wize pracownicza do Kanady(Edmonton) , a my zostajemy w Polsce tzn:ja i dzieci bedziemy mogli do niego dojechac nawczesniej za pol roku. To bedzie najtrudniejszy okres w moim życiu , nigdy zesmy sie nie rostawali a jestesmy razem juz 10 cudownych lat. Z jednej strony sie ciesze bo chcielismy tego , a z drugiej chce mi sie plakac ze tak dlugo bedziemy bez siebie :(

:) to ucz sie z dziecmi języka i potem jedz do niego! to tylko pol roku.. zleci jak z bicza. napewno bedzie warto

Byc moze mozesz do niego pojechac z dziecmi. Poczytaj na www.gopolonia.com

Oj nie martw się...!Jakos to zleci.Mój chłopak też non stop gdzieś wyjeżdża i ja dla mnie nie jest źle!pierwze 3 dni po rozłące są okropne,a później to leci,że mala głowa.Jakos to będzie.trzymaj się!

Ja mojego narzeczonego zobacze dopiero w zcerwcu:(((, tez tesknie okropnie:((

do jj30 Wielokrotnie spotykalam sie z twoim pseudonimem, chyba kilka razy dawalas mi rady, poniewaz ja mam kilka pseudonimow......i teraz czytam ze zobaczysz ukochanego w czerwcu.........................ja rowniez zobacze mojego ukochanego ale dopiero w maju, jezeli dobrze pojdze...................... pisze to chyba tak sobie, i przede wszystkim dzieki za pomoc pozdrowienia

bozenka:) trzymaj sie dzielnie pol roku to nie tak dlugo nawet dla bardzo kochajacych sie ludzi ... poczatki najtrudniejsze a potem zleci - ja mam to za soba - czekalam az dolacze do meza z coreczka 10 miesiecy ale uwierz mi jest i bylo warto i tez jestesmy papuzki nierozlaczki ;d pozdrawiam i mysl o tym dlaczego to robicie a bedzie latwiej.. milego dnia

Do: Ewka24 Hej:) to ja...i to do mnie napisalas maila ( jo1976)..to juz niedlugo przyjezdzasz do UK:) mam nadzieje, ze jakos sobie radzisz z tesknota:)...ja niezbyt, ale przezyje...postanowilismy, ze za rok wezmiemy slub, wiec ciesze sie juz na to:)..chyba, ze beda problemy z viza-to wtedy wczesniej:) Pozdrawiam serdecznie!J

hey;) moj ukochany raz mi "uciekl" wlasnie do Kanady na 5 miesiecy...bylo ciezko ale powiem Ci ze jakos zlecialo!!!! teraz ja planuje tam poleciec..i nie wracac!!!!! jak tylko bedziesz miala okazje to bierz dzieciaczki i ...frrrrrrr tym bardziej ze sama pisalas ze od dawna tego chcieliscie!!!! dasz rade!!!! ja swojego chlopa dopiero w maju zobacze:( ale jakos zleci..... 3maj sie cieplutko:) !!!!!!

Jezeli nie jestes z nim po slubie zastanow sie dobrze czy chcesz tam pojechac i probowac zostac, czy lpeiej probowac zaczac zalatwiac sprawy w Polsce. Jezeli myslisz o emigracji, czesto komplikuje to bardzo zycie, bo bedac na miejscu duzo trudniej ubiegac sie o emigracje w ramach \"normalnych\" programow. Z drugiej strony, jak zaczniesz to zalatwiac w Poslce, moze to potrwac bardzo dlugo ...

Tak jestesmy po slubie i to bardzo dlugo , i o niczym tak nie marze jak to zeby byc jak napredzej z moim ukochanym. ale dziekuje za rady :)

Bozenka ja tez mysle o wyjedzie do kanady powiedz mi ile trwaly formalnosci. Maz jedzie na wize skilled worker , czy work permit?

mojego meza pracodawca sam znalazl na internecie i to on pomagal w zalatwianiu formalnosci , zaczelo sie w maju tamtego roku a wyjezdza juz w srode. tj 7.03.