Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajaca23457

dlaczego???????

Polecane posty

Gość pytajaca23457

dziewczynki,musze wam sie wyzalic.od 6 lat kocham zonatego,nikogo w tym czasie nie mialam ,widzimy sie codzien rozmawiamy ale on chyba nie omysla sie ze jest dla nie wszystkim,ja go kocham i dzis dalam mu to do zrozumienia przez sms ,a on...milczy,jestem zalamana,placze,mozecie mniewyklac,ale ja go kocham ,nie wiem jak teraz spojrze mu w oczy....jestem skonczona idiotka zostaly tylko lzy ichyba zmiana pracy,jak mam teraz zyc?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca23457
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż serce nie sługa...czesto kochamy tych, którzy nas nie kochaja a nas kochaja Ci, których my nie kochamy...Zycie....współczuje Ci.... nie moge Ci powiedziec odkochaj sie bo tak sie nie da...ale zalokowalas uczucia w niewlasciwym czlowieku.... chyba ze chcesz rozbic malzenstwo....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było
pomyśleć o tym zanim spróbowałaś rozpieprzyć małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca23457
nie wiem jak teraz spojrze mu w oczy,dawal mi do zropzumienia ze nie nie jest szczesl;iwy,alke jednoczesnie nie wyznal mi czy cos do mnie ma,placze i placze mam dola nie wiem jak jutro zwleke sie z lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było
tak i to bardzo i pojawiła się taka jedna ... na której on sms-a odpowiedział, może dlatego nie czuję zbytniej litości, przykro mi bardzo, ale tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uzalaj sie nad soba.... to najwazniejsze...a wiesz spojrzysz normalnie nie wstydz sie uczuc.... to nie wstyd ze kochasz...jesli On bedzie w porzadku to porozmawia z Toba...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca23457
kiedys tak i to dlugo ale on wyjechal potem zaczelam ta prace i on pojawil sie ,a teraz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca23457
ale on milczy,a ja cierpie,widocznie zle odczytalam intencje,tyle lat kochalam,ta milosc dawala mi siel.walczylam z soba by mu wyznac ale zawsze bylo "cos"az do dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było
dzięki za zrozumienie, ja z jednej strony też troszkę rozumiem pytajaca23457, ale ja nigdy nie zainicjowałabym zburzenia jakiegoś związku, ale missing every masz rację, czas leczy rany, prozaiczne - ale najprawdziwsze na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca23457
nie wyznalam nikomu tak uczuc jakjemu,zawsze myslalam o nim,kochalam go,dzis napisalam sms a dajacego do zrozumienia ale...on milczy,ja placze i pije winko,ech z takim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola111
pytajaca, faceci boja sie odpowiedzialnosci, wola sie nie odzywac, mysla pewnie ze pannie sie " przemylsi " i da on spokoj, bo jak dochodzie, ze wkrada sie uczucie, oni wowczas tchorza:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca23457
ale jak mam teraz sie zachowac?udawac ze go nie znam czy inaczej?co robic?az mi sie nie chce zyc,pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola111
pytajaca, jedynym wyjsciem jest nie odzywac sie, tylko czekac na jego reakcje, a bedzie ona chyba taka: ze bedzie szczesliwy jak sie nie odezwiesz a on tez tego nie zrobi, mysle ze boi sie o swoj zwiazek, a to ze narzeka?? kazdy facet to robi:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca23457
dzieki Ola ale nie umiem teraz sie z tym pogodzic dla niego zrezygnowalam z kilku facetow po prostu wiem ze to milosc i nie umiem zaakceptowac tego ze on milczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola111
rozumiem cie dobrze, ale mialam to samo, moj skarzyl sie jaki to on biedny w zwiazku, och i ach, to dlaczego nie odejdzie od zony?? gdyby byl taki nieszczesloiwy, dawno by probowal lepiej ulozyc sobie zycie:)) z zonatym to zadna perspektywa, to tylko chwilowe, a on i tak zony nie zostawi, wie co ma a co by mial u ciebie?? on nawet nie chce wiedziec:))) szkoda babskich lez, to chore zwiazki, ale niestety, same kobiety sa sobie winne:)))9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca23457
tak wiem ja zawsze sobie to powtarzalam ale dzis to bylo silniejsze ,zycie jest jedno uczuc sie nie tlumi,ale on mnie olal trudno nie bede wchodzic buciorami w zycie ,po prostu ulzylo mi to co ciazylo mi od 6 lat na sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca23457
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola111
tobie ciezar z serca spadl, ale jemu chyba teraz dopiero zaciazylo :)))) takze, teraz ty jestes gora, nie becz, nie mecz sie, nie odzywaj sie, teraz on sie mezcy, nie poddawaj sie, udawaj ze sie nic nie stalo, to go dobijesz:)))) bo powinien sie gnoj przynajmniej odezwac, a jak milczy to gnojek nie warty niczyich lez:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×