Wszawica...bardzo proszę o pomoc.

Mam 19 lat... włosy naprawde zadbane i niestety bardzo długie... Wczoraj wyciągnełam z głowy małego robaczka przypominajacego troszkę pchłe... dziś znalazłam kolejnego ale mial moze z 3 mm... głowa swędzi strasznie zwłaszcza z tyłu a szyje mam całą zaczerwienioną. Myslicie że mogą to być wszy? Jeśli są to co mam z tym zrobic? Włosy do sciecia? jestem przed matura.... a sami wiecie co mowia o scinaniu wlosow przed matura:(

idź do apteki, to żaden wstyd, i poproś o preparat na wszawicę, na pewno zaraziłaś się od kogoś- szybko sobie z tym poradzisz , do dóry głowa ,nie trzeba ścinać włosów. Moje dzieci też z przedszkola przyniosły kilka razy taki suwenir i mają gęse, kręcone włosy. Nic nie obcinałam a wszy się pozbyłam-powodzenia

moge prosic o konkretne nazwy leków bo jednak wstyd poprosic o cos na wszy:/

żeby w dzisiejszych czasach były wszy.To przez zaniedbanych ludzi wciąż to gówno żyje.I zarażają nas.To okrope. Współczuje

w podstawowce to przynioslam ze szkoly wszy :) i pamietam ze zwalczyłam je takim szamponem na litere N ale nie moge sobie przypomniec nazwy. Poszukam w necie i jak znajde to napisze, naprawde wczesniej mama kupowala jakies gowniane szampony na wszy z apeki i nic nie dawalay a tym wystarczylo umyc 2 razy i problem z głowy

juz wiem. ten szapon to NIX :)

Tak z ciekawości, ile razy w tygodniu myjesz włosy?

przeciez myciem nie wytępi i nie zapobiegnie. Jeśli nie masz podejrzeń co do innego miejsca "zarażenia" niz Twoja klasa, to ja bym zasygnalizowała nauczycielce, ze jest taki problem.Jeśli inni zlekceważą ten problem, to wszy mogą do Ciebie szybko wrócić

nie ma problemu teraz bo mam ferie obawiam się ze zarazilam się........ u FRYZJERA!!! A włosy myje codziennie... Dzięki za nazwe szamponu:)

nie no!!!!!!!!!!!! i jak tu teraz isc do fryzjera????????/