kompleksy...

jak sobie poradzic z kompleksami?? mam czasem takie dni ze nie moge na siebie patrzec!!!niby jestem atrakcyjna dbam o siebie jestem szczupla-bywaja nawet dni ze mowie do siebie ze niezla dupcia ze mnie--;) ale przychodza takie dni ze :( patrze w internecie na zgrabne modelki szczuple z wieeeelkim biustem idealna cera i sie zalamuje:( doluje mnie fakt ze ja nigdy taka doskonala nie bede....:( jak z tym walczyc i cieszyc sie zyciem???:(

retusz zdziała cuda :D

:(

dziewczyno co ty mówisz? jak ty sie chcesz porownać do retuszu, silikonu, wypudrownych tyłków i cipek? powiekszonych photoshopem oczu... daj spokoj.... .kompleksy są straszne nie łam się... nie wygrasz z produktem bo produkt to produkt a ty jestes kobietą z krwi i kości buziaki

dokładnie, tona makijażu i każda z nas w kamerze czy na zdjęciu wyglądałaby idealnie. nie myśl o tym, jak Cię dołuje - nie oglądaj Fashion TV (na mnie to odwrotnie działa - od razu jeść mi się nie chce ;)) ;) no i zaakcpetuj siebie, bo każda ta piękność na codzień wygląda tak jak Ty czy ja

chłopa se znaleźć - pełno tego łazi wokół na mnie zadziałało:D

dzieki dziewczyny:) najsmieszniejsze jest to ze ja zdaje sobie sprawe ze to co na zdjeciach niekoniecznie jest rzeczywistoscia:P moj facet tez mi powtarza ze nie mam sie co porownywac do sztucznych lalek bo dla niego jestem najpiekniejsza...ale wkoncu co on ma powiedziec:) wkurzaja mnie media..to jaki wizerunek kobiety kreuja...przez to kazda z nas ma chwile zalamki:/

o boziu, skąd ja to znam, ;)

ale moj chlopak caly czas mi mowi ze nie mam co zazdroscic innym bo wygladam swietnie!!--caly facet--hueh tyle ze ja widze siebie w zupelnie innych barwach...raz czuje sie sexy a innym razem szkoda gadac...ale to chyba zjawisko znane wsrod wszystkich kobiet;)

facet nie ma mówić że mu się podobasz on ma ci to POKAZAĆ :P

jak ma mi to pokazac?? zaczepia mnie caly czas ;) tam dotknie tu klepnie poslini sie troche i takie rozne...ale mnie to bardziej smieszy niz ukazuje ze jemu sie podobam....

ale może ci pokazać namacalnie:P

jak namacalnie?:p

hehehe:)

zreszta...on mi pokazauje ze sie mu podobam....ale ja sama jakos nie moge do konca w to uwierzyc ze jestem taka super atrakcyjna dla niego....

...głupoty dziewczyny opowiadacie. - byłem przez dwa lata z fajną dziewczyną która miała mnóstwo kompleksów.pomimo tych (wad?) mnie się podobała i to bardzo. - wyleczyłem ją z tego.uwierzyła w to i doceniła. - poszła sobie bo stałem się dla niej jakimś tam kolejnym leszczem.

Każda kobieta wygląda nijak bez makijazu, odpowiendiej farby do włosów. fakt piegi, jasne brąz włosy to nie pasowało jej. Za bardzo kolor włosów zlewał się z kolorem sniadej cery nie miało to wyrazu. ale makijaz;) ciemny kolor;) i Juz babka na 102, bo skontrastowano w ten sposob oczy i włosy:)