Rozstanie... Jak sobie ztym poradzic??

Rozstalam sie z chlopakiem ktorego bardzo kocham i chociaz wiem ze tak bedzie lepiej bo juz od dluzszego czasu sie pomiedzy nami nie ukladalo to nie potrafie sobie z tym poradzic... Jest mi tak straszne zle...

nie przejmuj się :)

GLOWA DO GORY ,BEDZIE LEPIEJ

z każdym dniem bedzie lepiej i lepiej zobaczysz ale oczywisce kazdy ma swoj czas na pozegnanie

Zakochaj sie jeszcze raz.Ponoc na starą miłość dobrze działa nowa miłość :)

jestem w podobnej sytuacji,chyba dzis czeka mnie rozstanie z chlopakiem z ktorym jestem od prawie 6 lat,wiem ze tak bedzie lepiej,juz nie potrafimy sie nawet dogadac,ale boli jak cholera :(

jestem w podobnej sytuacji,ale z ta roznica,ze jeszcze nic sie nie zaczelo a juz sie skonczylo...od 6 lat kochalam kogos skrycie,byl "tylko"znajomym,przedwczoraj dalam mu to do zrozumienia,a on...?ech...szkoda gadac,dal mi kosza ze nie moge sie pozbierac.Ledwo zwleklam sie z lozka,cholernie boli fakt ze nigdy nie bedziemy razem,wiem ze czas mi nie pomoze...czy macie dla mnie jakas rade na zlamane serce i skreslone marzenia?jestem beznadziejna