Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aginnia

która z was ma dziecko z wpadki?

Polecane posty

Gość aginnia

Która z was ma dziecko z wpadki? Z facetem którego już nie znacie, bo była to jednorazowa przygoda? A może odwrotnie - z ukochanym, może nawet z mężem, ale absolutnie nie planowaliście dziecka i wiadomość o jego pojawieniu zepsuło wam kilka planów? Może z żonatym kochankiem? Jak to się stało? Nie zabezpieczałyście się? Jak zareagowałyście? Jak zareagował ojciec dziecka? Czy myślałyście o aborcji? Jak wam się układa teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem z wpadki
ale jakoś jestem:p C prawda zrobili mnie rodzice już dwa lata po ślubie, ale moja mama jest strasznie ambitna i na pewno nie robiłaby sobie dziecka przed zakończeniem studiów i przed obroną magisterki. Ale podczas wakacji wpadli, nie wiem, jak to się stało. Pewnie moja mam abyła zbyt pewna siebie, albo ją jakiś lekarz w błąd wprowadził. Bo miała okres raz na kilka miesiecy czy w ogóle przez pół roku go nie miała. I pewnie myslała, ze nie ma owulacji i ze jak się raz nie zabezpieczy, to nic się nie stanie. A że akurat zrobili mnie w wakacje, to wiadomo- pewnie byli na bani czy coś i nie pomyśleli... Potem mama poszła do gina, bo jak zawsze nie miała okresu pół roku, dał jej jakies zastrzyki. A że to nie pomogło, to ją zbadał i sie okazało, ze to już 4. miesiac:p Mama się przeraziła pewnie, bo całe wakacje i wcześniej paliła równo, paczkę dziennie, piła alkohol czesto gesto i w ogóle wiodła raczej studenckie życie, że tak powiem... No i jak się dowiedziała, ze jest w ciąży, to przestała palić, zdrowo się odżywiała itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stało sie normalnie
zabezpieczałam sie ucieszyłam sie najpierw prawie dostał zawału a potem zwariował ze szczęscia i zaczął mnie pilnowac i co 5 minut pytac -dobrze sie czujesz?? nie myslałam o aborcji ukłąda sie bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka wpadła z facetem,którego znała ok 2 miesięcy,miała już jedno dziecko,też z wpadki,ale nie wiem dlaczego nie była z ojcem pierwszego dziecka.Nigdy o tym nie opowiadała.Dla ojca drugiego dziecka była pierwszą kobietą,ale na wieść o ciąży,postanowili się pobrać.Doszło do ślubu,ale rodzina chłopaka nigdy nie zaakceptowała,że panna z dzieckiem weszła do ich rodziny i ich kontakty z nimi były raczej sporadyczne tzn. święta.Po jakimś czasie ten jej mąż zapragną innych wrażeń,z innymi a do niej zaczą mieć pretensje,że złapała go na dziecko.Poroniła w 6 miesiącu,facet odszedł a ona jest wrakiem,korzysta z pomocy psychiatry.ja nie umiem jej pomóc,bo na razie nie chce rozmawiać,mogę pomóc tylko zajmując się jej dzieckiem.Mała coraz więcej rozumie i żle się to wszystko na niej odbija.Najpierw była najważniejsza,później pojawił się jakiś facet i została zepchnięta na dalszy plan,teraz tragedia i znów odsunięta. Kolężanka ma tylko matkę i to za granicą,ma już drugą rodzinę i tak naprawdę nie może liczyć na bezpośrednie wsparcie i pomoc.Niezbyt trafne podjęła w życiu decyzje,więc trzeba uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka wpadła po 3 tygodniach znajomości z kolesiem a dopiero w 2 mscu dowiedziała się, ze on był tylko na przepustce :O całą jej ciąże on spędził w kicu, wyszedł warunkowo jak sie urodziło dziecko, chwilke mieszkał u jej rodziców ale go wypierd*****, potem znowu siedzial pare miesiecy i tak w kolko dzis dziecko ma 4 latka i tatusia widuje okazjonalnie a moja kolezanka nie moze sie od niego uwolnic bo ze tak powiem on ma kontakty w calym miescie i raz poszlysmy razem na piwo to po 10 minutach wpadl i narobil jej syfu :O :O i tak to sie przedstawia akurat w jej przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alciaaa z wawy
Ja mam, ale to było planowane. Miałam rywalkę żanetę. wiedziałam, żśe chce mieć z nim dziecko A ja nie miałam pracy i chciałam aby już ktoś ze mną był i mnie utrzymywał. Jak oni się rozstali, szybko zaczęła go pociesząc i to tak, że oczerniałam żanetę że jest zła, że go zdradziła itp. Wiedziałam, że on ceni wierność więc miałam go po swojej stronie. Szybko mu obrzydziłam Żanetę. potem on 10 lutego rzekł, że ma imię dla córki. od razu byłam pewna, że muszę działać. Bałam się, że wróci do Żanety i da jej upragnione dziecko... w końcu sam rzekł, że ma imię... O Żanecie myślał jak o matce swych dzieci. Musiałam więc działać Po 1,5 miesiącu spotykania - 2 razy spaliśmy ze sobą, bo on był w Egipcie. Złapałam go. Nie wzięłam tabletek cilest. A wmawiałam mu potem,że biorę i brałam itp uwierzył. Szybko napisałam na gg żanecie, że jestem w ciązy. Bałam się że wrócą do siebie a ja zostane sama z dzieckiem. Uprzedziłam więc jego i sama wynalazłam nr Żanety i poinformowałam ją o mojej ciąży. A potem zobaczyłam, że on i tak ze mną nie będzie i myślałam że mnie trafi.. Umówiłam się na aborcję... Ale on rzekł zimnym głosem, że nie. że mam urodzić/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem
z wpadki:D i bardzo dobrze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnmnm
mogli nie wpadac ..Lepiej by was nie było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość se czytam.......
Alcia Ty dziewczyno masz nierówno pod sufitem , psychiatra Ci sie kłania .........no coment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jklbuytg56
alciaaa no i co zrobisz? urodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×