Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość totalnie zalamana

Nowa praca i ciaza

Polecane posty

Gość totalnie zalamana

Witam, Wlasnie zaczelam pracowac w nowm miejscu i co sie okazalo: jestem w ciazy!!! Totalne zalamanie - nie wiem co zrobic, jak powiedziec szefowi ze za kilka miesiecy (daj Bog ze ciaza bedzie bezproblemowa) znikne na jakis czas. Cholera!! Wszystko nie tak!!! Juz mam wizje ze po ciazy nie bede miala gdzie wracac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
to nie wrócisz i juz w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudna sprawa. Nie wiem jak zrobisz, ale ja bym zrezygnowala nie mowiąc o ciąży. Wymyslilabym inny powód rezygnacji. Jesli powiesz - nie wiadomo z jaką reakcją się to spotka. Może będziesz miala już przypiętą na zawsze łatkę kombinatorki. \"Ledwo zaczęła pracę i hyc! zmajstrowala sobie malucha\". Tak mogą pomyśleć. A po co Ci zła opinia. ale zrobisz jak uważasz. Nawet gdybys powiedzialam szefowi, że to wpadka (choc przeciez tego nie powiesz), to pewnie i tak by nie uwierzył, tylko myślałby że to specjalnie tak ukartowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zalamana
netar - w tym problem ze dlugo szukalam pracy ktora zadowolilaby mnie. Odpowiada mi firma, odpowiada mi placa... ale co Ty mozesz wiedziec o pracy - pewnie brak Ci ambicji i jests na garnuszku u meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
skoro ci odpowiada ......to o co biega???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zalamana
netar - czy Ty nigdy nie pracoalas?? Bo zupelnie nie wiesz jak wygladaja realia zawodowe kobiety jak jest w wieku rozrodczym albo jak jest mloda mama. skorpionka - dzieki za jakis pomysl - jest jak najbardziej na miejscu. Tylko smutno mi poniewaz do tej firmy staralam sie dostac od dawien dawna i wkoncu jak sie udalo to popieprzylo sie na innej linii... echh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko wroc
w końcu teraz nie mogą cię zwolnić, jeśli chcesz tego dziecka to w pracy też się ułoży, teraz pracuj, wykorzystaj zasiłki po porodzie, potem wracaj do pracy, albo jeśli masz możliwość nie korzystaj z macieżyńskiego tylko wracaj od razu do pracy, tym bardziej nie bedą mieli się czego czepić w pracy, jeśli weźmiesz wolne tylko na poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko wroc
macierzyńskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko wroc
albo usuń i już już, zanim zygota zacznie przypominać dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko wroc
jest tyle ogłoszeń w prasie typu "wywoływanie miesiączki" to właśnie wywoływanie poronienia, podobno już za 30-50 zł można łyknać jakąs tabletę, ale za skutki opdowiadasz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia jestem. a co
pracuj w czsie ciąży, jeśli nic nie będzie sie złego działo (czego nie życzę) . potem krótkie zwolnienie i znów powrót do pracy :-) to nic trudnego, zapewniam! a o ciązy powiedz za jakiś czas i sienie tłumacz, czy to wpadka, czy nie . przeciez to normalne, ze kobiety rodzą dzieci. Powiedz tylko,że nie zamierzasz długo siedzic w domku i masz zamiar w miarę możliwości jak najszybciej wrócic do pracki. pozdrawiam :-) aha! nie martw sie na zapas! znam jedną leserkę, która 3 ciąże - w tym dwie praktycznie pod rząd przesiedziała na lewym zwolnieniu i jakiś czas po tej drugiej jeszcze ja awansowali heheheh to się nazywa polityka prorodzinna :-) ale polecam Ci nie powielac tego "sposobu na robienie kariery" i pracowac pracowac pracowac w miare możliwości. nie każdy pracodawca jest tak przychylny matkom na zwolnieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość net ar ci odpowiada jak dorosł
emu człowiekowi a ty-nawet jej nie znając krzyczysz że jest na garnuszku męża... człowieku tu trzeba krótko(wiem jakie są realia-nie ty jedna znalazłaś super pracę i okazało się że masz bobasa w brzuchu). Albo zostań w pracy i narazie się tym nie martw, albo odejdz jeśli masz wyrzuty sumienia. Net ar pisala tylko że w najgorszym wypadku po macierzyńskim dostaniesz wymówienie i tyle-wg. mnie tylko tyle ryzykujesz. A tak wcale być nie musi. wrócisz i będziesz nadal pracować. Natomiast odchodząc teraz-tracisz wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia jestem. a co
ale net-ar jak zwykle nie potrafiłą "ubrac w słowa" swoich intencji - dobrze że ma przynajmniej jakiegos tłumacza z urzedu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość net ar ci odpowiada jak dorosł
mądrej głowie dość dwie słowie...a mo bo wam trzeba jak dzieciom-zapomnieli co niektórzy po co ma się głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia jestem. a co
niektórym trzeba jak dzieciom. a jeszcze innym kulturalnie. myślę,ze odp. typu "to o co ci chodzi?' nie satysfakcjonuje autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia jestem. a co
net-ar ci odpowiada jak dorosł masz rację - "mądrej głowie..." widocznie net-ar taką "mądroą głową"nie jest, skoro autorka wyłożyła sprawę jasno i każdy mądry wie, w czym tkwi jej problem , a jedna net-ar sie musi dopytywac "w czym problem?" "o co ci biega?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam.................
Nie przejmuj się:) Mi też się tak zdarzyło w pierwszej ciąży. Może nie do końca..bo zasada była taka, że zostałam przyjęta tylko na zlecenie, więc miałam świadomość, że po 3 miesiącach i tak będę bez pracy. Ale pokochałam tą robotę od pierwszego dnia. Wszystko zależy od szefów;) Po 3 miesiącach miałam po prostu spokojnie odejść, ale musiałam powiedzieć o ciąży bo mi umowę chcieli dać na dłużej..I mimo, że powiedziałam, to umowę dostałam:) Do porodu, a po macierzyńskim na czas nieokreślony;) Więc nie zawsze wszystko jest tak źle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie chce mi sie z wami gadac a tymbardziej tłumaczyc wam o co mi chodzi nie moja ciaza nie mioja praca nie moja małpa i nie moj cyrk zakumałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia jestem. a co
ja nic "kumac" nie musze, bo cie o nic nie pytam. nie musisz mi nic tłumaczyc, bo schemat twojego myslenia jest prosty jak ty cała i już dawno cię rozgryzłam,ze tak to nazwe. tylko ty chyba nie zakumałaś, że sztuka komunikowania się tak aby odbiorca rozumial przeslanie nadawcy nie jest rzeczą trudną.. a jeśli się tego nie potrafi, to lepiej wogole sie nie udzielac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uflik
do kompletnie załamanej, dobrze cię rozumiem dziewczyno1 BARDZO DOBRZE Bo ja sama znalazłam wymarzoną pracę, gdzie się rozwijam, wyjeżdżam, doszkalam się, mam możliwość rozwoju a do tego dobrej płacy.(Dla mnie super) czuje się tu doceniana ale w styczniu zaćzął się horror jak dowiedzialam się że jestem w ciąży. Nie chcę stracić pracy a ta wizja jest całkiem prawdopodobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziku
no wszystko zależy od szefa. Jak człowiek normalny, to zaproponuje jakieś wyjscie, ale do tego potrzebne jest podejscie fair ze strony pracownika. Ja swojego szefa mam ok - więc poszłabym, wyłożyła kawę na ławę, powiedziałabym ze mi zależy i tyle. Tak czy inaczej jeśli to nie umowa o dzieło, czy zlecenie to muszą ci przedłużyć umowę do dnia porodu, później macierzyński. Może powiedzą wcześniej, czy mozesz liczyć na powrót do firmy i nie bedą czekać do samego końca? ja bym spytała jakie mam szanse. A co mi zależy? Najwyrzej powiedzą ze absolutnie nie, bo ich naciagnęłam. Wtedy pomyślałabym o L4 :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdka.
możecie się z meżem podzielić urlopem wychowawczym może on pójsć na wychowawczy mozecie wziąć niańkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie szczerość z szefem, musisz mu powiedzieć jak Ci zależy na pracy, i chciałabyś pozostać w firmie, jeżeli jest w porzadku to Cie zrozumie, bedziesz pracować do porodu potem szybko wrócisz po macierzyńskim, a jak Cię zwolni po porodzie tylko dlatego ze masz dziecko to i tak po co u takiego szefa pracować, dla którego nie liczą sie Twoje kwalifikacje i to czym sie wykazywałaś w pracy. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmoooooooonnnnnnniiiii
Hej, do autorki Rozumiem cie w 100 % bo ja to samo przezylam . Przyjelam sie w marcu do pracy , a okazalo sie w maju ze jestem w 3 miesiacy, wychodzi na to ze zaczelam pracowac i bylam w pierszym tygodniu ciazy. Dowiedzialam sie w 12 tyg. Po tygodniu powiedzialam mojemu szefowie i iiiiiiiiiiiiiii, zerwal ze mnal kontrakt i zostalam od 1.06 bez pracy. Wiesz , wiem ze strata pracy nie jest niczym fajnym, ale musisz myslec ze jedne drzwi sie przed toba zamykaja , a drugie otwieraja ! Pozytywnym byc, Pozdrawiem cie i zycze ci wszystkiego najlepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×