Czy sa tu jakies prostytutki albo utrzymanki

Zastanawiam się czy sa tu na forum jakies prostytutki albo utrzymanki. Patrząc na skale tego zjawiska w naszym kraju nie ma mozliwości żeby nie było :) Napiszcie dziewczyny jak to jest byc prostytutka albo miec sponsora. Czy nie czujecie, że sie sprzedajecie a może jesteście z tego dumne :) Czy ta praca ma wpływ na wasza psychikę, na uczucia, emocje? Czy to cięzki kawałek chleba czy wprost przeciwnie. Wypowiedzcie się dziewczyny, nie bójcie się, jesteście anonimowe

jestem utrzymankiem pana Czesia, palacza w osiedlowej kotłowni. Co wieczór koksujemy się z Czesiem towarem, który przynosi z roboty.

Pragnę nadmienić, że często podnosimy poziom swojego libido nalewką na ślimakach winniczkach i pornograficznymi zdjęciami nagich wiewiórek

Ciekawy temat do dyskusji. Ale średnio.Sądzisz że to ciężki kawałek chleba? no tak rzeczywiście bardzo męcząca praca : tyle wysiłku intelektualnego i fizycznego.... no chociaż fizyczny jest.Często kobiety bez pracy zostaje dziwkami, żeby zarobic, niektóre mają sily pociąg i to lubią robic. Wiele nastolatek jest utrzymankami starszych panów oni dają pieniądze, one ciało. Właściwie dlaczego to cię interesuje?

studentkach - to one raczej mają sponsorow - wielkie miasto, brak pieniędzy, mieszkania - a tak, latwo i przyjemnie.. szok..

oj nie przesadzajcie. wsrod studentek to sam jednostkowe przypadki. w moim srodowisku nie ma takich.

W moim mieszkaniu znajdziesz prawdziwą przyjemność za noc tylko 1000zł

a ja znam sporo - przyjechały nie-wiadomo-skąd (jakieś wioski pod zamościem, lańcutem, białystok etc) i tak sobie radzą jak umieją... ja też warszawianka rodowitą nie jestem, ale bez przesady - można sobe poradić bez sprzedawania wasnego tyłka zdecydowana większość sponsorowanych panienek to studentki i tyle

Może jakaś prostytutka się odezwie :) Wydaje mi się, że to nie taka lekka praca, szczególnie obciążająca psychikę :o

I oczywiście stawy kolanowe. Taka prostytutka naklęczy się przy ciągnięciu i ma później obolałe.