Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paula841114

na jakie stanowiska aplikować?-doradźcie

Polecane posty

Gość Paula841114

mam taki problem - wysyłam wciąz CV i w sumie dostaje zaproszenia na rozmowy ale nic z tego nie wynika.nie wiem nie mam szczescia?dodam ze aplikuje na stanowiska sekretarek,asystentek, recepcjonistek.... moje doswiadczenie jest dosc duze jak na 23 latke:najpierw bylam przez 2 lata tłumaczem w duzej miedzyanrodowej firmie,potem nauczycielem i lektorem angielskiego, a ostanie pol roku spedzilam za granica pracujac jako recepcjonistka w hotelu.moj angielski,nie chwalac sie,jest bardzo dobry. jak myslicie czy ja na złe stanowiska skladam aplikacje?a moze za duze zarobiki podaje:1800-2000 zl.ale skoro mam doswiadczenie i bieglosc w jezyku to chyba trzeba sie cenic,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoy es noche del sexo
moze powinnas skladac na lepsze stanowiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest...
może jakiś alfons cie zatrudni? umiejętność posługiwania się językiem to cenna rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula841114
niewatpliwie - jezykiem potrafie sie posługiwac - ale nie wiem czy z Alfonsem bym sie dogadała - bo oni rzadko po angielsku dobrze mowia ...takze dzieki za cenna rade ale nie skorzystam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula841114
na lepsze?czyli na jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze.....
jest po prostu tak, ze masz za duze kwalifikacje na wymagane statnowisko i znajduja kogos z mniejszymi, ale tez nizszymi wymaganiami finansowymi. Inne statnowiska: powinnas pomyslec o czym, czego nei bedzie chcial lub potrafil robic ktos za mneijsza kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65 brutto to ok 4zł netto
Czemu nie tłumaczem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula841114
za duze kwalifikacje?to po co do mnie dzwonia?moze maja nadzieje,ze znajda pracownika za 800 zl....a tak a propos to chyba nie wypada zapytac przez tel ile daja kasy jak dzwonia cie umowic na rozmowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sensu pytac o zarobki przez telefon, bo Ci nie odpowiedzą, tylko zabełkoczą, że wszystkiego dwoeisz się na spotkaniu. Jesli nie chcesz sie dowiedziec, że proponują Ci 800 zeta netto, mozesz przypomniec wyraźnie, jakie wynagrodzenie podawałaś i żeby to wzięli pod uwagę, ponieważ nie chcesz przyjechać na rozmowę i sie niemile rozczarować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula841114
Aggie masz racje...przez telefon i tak sie niczego nie dowiem...ale ile to czasu by zaoszczedziło każdej ze stron....no coz....jutro kolejna rozmowa,pewnie kolejna klapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze.....
dzwonia bo nei wiedza ile bys chciala zarabiac ;-) niestety w polsce nadal rozmowa o pieniadzach jest krepujaca, a nie powinna byc dla zadnej ze stron. Ja trafilem kiedys na "dyrektora", ktory nie chcial na pierwszej rozmowie rozmaiwac o pieniadzach "o tym pozniej" jak to stwierdzil. A ja mlody i glupi powiedzialem OK, przyjechalem na druga rozmowe (inne miasto, a wiec koszty) po to by pan "dyrektor" laskawie zaproponowal mi prace za polowe tego ile oczekiwalem, na dodatek najnizsza na umowie reszta pod stolem. Wysmialem, podziekowalem wyszedlem. I tylko bylem na siebei zly ze dalem sie tak wkrecic i stracilem czas i pieniadze na podroz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula841114
no wlasnie - nie wiedza ze chce takich ogromnych pieniedzy - smiech na sali,nie? :) a mi jest ciezko powiedziec ze z radoscia bede u was pracowac za 1000 zl...to jest chore co sie dzieje na polskim rynku pracy.a po pobycie za granica ciezko jest sie przestawic na zarobki tutejsze - chcialabym chociaz polowe tego co tam miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula841114
a to co napisales to jest wlasnie przyklad jak marnuje sie czas i pieniadze - ludzi,ktorzy i tak nie maja kasy...bo szukaja pracy w koncu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W Polsce sekretarka
asystentka, recepcjonistka, to praca mało ambitna za 600-1000zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulijka
ja to rozumiem,ale nie bardzo pasuje do profilu innych stanowisk.myslałam cos o eksporcie ale jakos takich ogłoszen nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie powinnas porownywac zarobkow zagranicznych z polskimi :O A jesli chodzi o twoje oczekiwania, to nie wydaje mi sie zeby byly niesamowicie ogromne ;) ale pewnie te firmy szukaja kogos za mniejsza kase :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aa do tego wpisu powyzej - sekretarka czy asystentka to nie jest praca malo ambitna. Ludzie bywaja jedynie malo ambitni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
PR? Szkoleniowiec? Reklama? Redakcja? Aha, dla mnie jest duża różnica między zakresem obowiązków (i płacą) recepcjonistki i asystentki. Celuj w to drugie stanowisko, jeśli już. Pracodawcy w ogóle są dziwni... decyzja pracownika o odejściu z firmy to dla nich często prawdziwy cios :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×