Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubinka148

Mój były.....nie daje mi żyć....

Polecane posty

Wiecie, mam totalną załamkę. Nie wiem jak sobie poradzić z tym faktem... otóż od paru lat jestem mężatką, mam dzieci a nie moge zapomnieć o swoim byłym. Wiem, ze to chore, bo kocham całą moją rodzinkę, ale ta mysl mnie prześladuje każdego dnia...Śni mi się po nocach....męczy mnie to... to był mój pierwszy mąż, ale bardzo, bardzo mnie zranił.... bardzo go kochałam i chyba jakaś iskierka z dawnych chwil została w moim sercu.... Bardzo chciałabym się z nim spotkać, ale nie wiem czy powinnam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesika
Daj sobie spokoj, to nie ma sensu. Poprostu on byl dobry w luzku i tego ci brakuje. Postaraj sie znalesc przyjemnosc z nowym mezem. wiesz dobrze ze to nie bedzie zwykly romans. juz nic nie chce mowic o dzieciach ty sama wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ale co zaszkodzi jedno spotkanie, przecież nie chcę wskoczyć mu do łóżka tylko pogadać z nim przy kawie. To chyba nic złego...prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaJ.
Myślę, że pozostał w Tobie żal, że tamten związek nie był taki, jak sobie wymarzyłaś. Więc teraz idealizujesz wspomnienia. Zostaw to co było. To przeszłość. I nie rozmyślaj, tylko dołożysz sobie niepotrzebnych cierpień, zamiast żyć i cieszyć się tym, co jest teraz i będzie w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Asiu..pozostał WIELKI!!! żal i nie spełnione marzenia.... boli aż do teraz. Mineło już pare lat, a ja nadal o nim myslę. Nie była to dla mnie i myslę, że dla niego równiez, przelotna miłość skoro zdecydowalismy sie pobrać. Ale życie zdecydowało inaczej.... nie chcę stracic tego co mam, bo mam bardzo wiele, szczęśliwą rodzinę, wspaniałe dzieci i kochającego męża.....ale te mysli mnie zabijają, nie dają normalnie funkcjonować. Ostatnio dowiedziałam się od znajomej, że widziała go z jakąś dziewczyną...hhhmmm....troszkę zabolało...czemu? sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×