co powie ksiąz jak mnie zobaczy w kościele w takim ubraniu?

to też mnie rozbraja -\" 13:00 dziurawa skarpeta w szare rąby dla kogo ona w tę czerwień chce sie wystroić?dla Boga?on chce skromnej kobiety a nie dzi**i w czerwieni \" :D hahaha

jak byłam mała , to poszłam raz do kościola , było dość pustawo; usiadłam w ławce , dookoła multum wolnych miejs , a tu słysze syk jakiejs solnicy z tyłu , jak mówi do drugiej "są dzieci , mogłyby postac"; no kurwa , dla zasady chyba; bo żadna starsza osoba nie stała i zastanawialam sie wtedy , skad sie takie głupie ropuchy biorą; moze ja kiedys tez taka sie zrobie ? ale widze , że to tkwi w człowieku od młodości - przynajmniej moge się ciezyc , że nie zrobi się ze mnie nigdy taki okropny babon , który wszystko wie lepiej i wszystko musi skomentowac

w ogole w tych cytowanych przypadkach obawiałabym się o stan psychiczny takich kobiet; bo wygląda na to , że one ubieraja się na biało , żeby Bóg sie nie podniecił (!) i chca się spodobac Bogu , bo on "CHCE" kobiety takiej , a nie takiej tu już by sie lekarz przydał

Ahahaha dobre - widzisz one mają widzenia - ja jakoś nie umiem tak komus wygarniać że chce np cappucino albo czekoladową - suknia - to szmata a kolor - ważny dla niej samej - żeby czuła się dobrze i była pewna siebie ;) Ale że jak chciałam kiedyś zapytać co sądzą o czerwonych dodatkach to od razu zostałam od kurw wyzwana - no jak że by inaczej - przecież czerowny - to tylko kurwom pasuje nie ?

ale wy juz tak obie nadajecie jak dwa "babony" :D:D:D dokladnie jak te z kosciola, wiesnieczki i inne, jak same je zwiecie, wieszacie na wszystkich psy, kots ma prawo sadzic, ze dodatki czerwone, czy czerowna suknia, czy czarna, czy jakakolwiek inna nie pasuje na taka okazje!!!!!!!!! odpuscie sobie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

na Twoim miejscu po prostu bym nie odpowiadała na zaczepki - ani na ten topic , ani na ten tam poniżej - kto zna migusiową po prostu ktos sie nudzi i prowokuje awantury; nie karm trola; jak nie będziesz reagować , to zaczepianie się zrobi nudne i dadza sobie spokój ja też stad zaraz spadam , pozdrowienia

Frytkowska Biel to skromnośc i korona, to czystość. Młoda idzie do Sakramentu, do Boga, a czerwień nie jest odpowiedni na ten moment migusiowa.pamietaj to. Skromnośc i czystość.Bóg niechce czerwieni,, zieleni,czerni.chce skromnośc i ubustwo, wiarę, czystoś, miłośc do Jesusa. Nie strój się dla niego w czerwień. Nie no naprawde trzeba zrobić jakiś post - najlesze z najlepszych - wtedy będziemy mogły się pośmiać z tych \"świętych\" i najważniejszcyh które wydają Kodeksy Prawne jak isę ubrac do ślubu .... ;) ŚMIESZNE NIEKTÓRE JESTEŚCIE !!

kuń - kuż kilka miesięcy temu na jakims poście zauważyłam Twoje wypowiedzi - są przynamniej sensowne i wyczerpujące :) Pozdrawiam i dzięki :)

a daj se spokoj:D:D ale sie rozemocjonowalas:D:D:D

http://www.archidiecezja.lodz.pl/prawo.html jeszcze tylko to dla przypomnienia cześć

własnie z czerwonymi dodatkami. Miałam całe rękawki w róze z czerwonego atłasu i takiz bukiet I NIC SIĘNIE STAŁO!!!!!!!!!!!!! acha .suknia była w kolorze ecru.

hmhmmh niebardzo wiem o co wam chodzi z tymi kracjami slubnymi. konwenanse, konwenanse, konwenanse...nuda...tradycje sa tez nudne...slub koscielny nie wynika z tradycji a z wiary (oby)...na około 20 slubów , które przezyłam ( w tym swoje) jedna tylko biała biała suknie. do konca zycia nie zapomne sukni w kolorze kawy z mlekiem ręcznie!!! haftowanej w brązowe róze. do konca zycia nie zapomne błekitnej sukni swojej kolezanki z piekna hiszpanska koronka. ludzie odwazni swiadomi swojej wartosci wybieraja takie suknie, oryginalne, niebanalne, ludzie, którzy maja w głębokim powazaniu opinie małych prostych ludzi niewychodzacych poza szereg. bo co powiedza inni...osobiscie wam powiem, ze moja suknia była jasnozielona, a cały dół na wysokosci centrymetra był obszyty kryształami..a jezeli sie komus nie podobało? trudno..ja za nia płaciłam, ja ja załozyłam i ja byłam zachwycona..póki ktos mi jesc nie daje, to jego zdanie w sprawach mojego gustu liczy sie tyle co nic brawa dla odwaznych

dodam jeszcze, ze ksiadz nie miał nic przeciwko temu, Bóg nas nie pokarał, a wrecz przeciwnie, dał nam sliczna córeczkę, która do chrztu biegła sama w białej sukience z wielka czerwona kokarda