......... Gdy DZIEWCZYNA nie pasuje do grona znajomych ........

Jest spokojna, raczej skryta, znajomi faceta ktory sie nia zainteresowal, ktoremu sie spodobala sa bardzo otwarci, smiali, takie "iskry", ow facet tez jest podobny do nich - iskierka, bezposredni, wszedzie go pelno. Cala paczka zna sie od wielu lat. Czy to moze byc powodem rozstania ? To, ze dzieczyna nie pasuje do nich wlasnie ? Czy Wy np. byscie skreslili osobe przez cos takiego ? Sytuacja moze byc odwrotna oczywiscie, chlopak spokojny, dziewczyna energiczna tak samo grono jej znajomych .

Ja bym skreśliła.

wy sie zanacze od ilus tam lat , a ona jest nowa, pewnie z czasem sie przelamie , a jak chcesz ja tylko dla tego zostawic to niezly z Ciebie palant.

ona ma pasowac Tobie a nie im - boszeeee co za dzieciak

moge powiedzieć jedno ja juzzostałam skreslona własnie przez to ze nie pasuje nistety to sie raczej liczy

Własnie ja jestem ta porzucona dziewczyna i to chyba wlasnie z tego powodu, ze nie pasowalam do tych znajomych. Nie potrafilam sie tak od razu w tym towarzystwie odnalezc, a ze on jest z nimi bardzo zżyty to sie chyba przestaszyl co bedzie dalej i mnie rzucil :o Dlatego wlasnie sie zastanawiam czy to moze byc powodem.

ja jestem taka dziewczyna!! i byl taki moment ze moje niedopasowanie zaczelo stanowic powazny problem w naszym zwiazku.. ale to minelo, mam taki charakter i nie bede sie zmienac ani udawac czegos na sile, i naczczescie moj wybranek juz nie probuje tego zmienac, kocha mnie taka jaka jestem

to jest problem na dluzsza mete, i to dosc powazny tak sie tylko wydaje ze to nic takiego, skoro cie zostawil to nie kochal, wiec nie masz czego zalowac

apo ile macie lat moimi zdanie nie powinno to miećznaczenie ale jednak mam nie maco sie oszukiwać

ja 20 on 27

tylko burak , dzieciak , niedojrzaly typek by tak zrobil!!!!Ty jesli ja kochasz powinienes oswajac ja z towarzystwem , powoli malymi krokami , a rozkreci sie . Jesli ty jestes bardziej towarzyski , a ona bardziej skryta to dobre uzupelnienie ona powinna nauczyc sie od ciebie luzu a ty od przy niej mozesz sie wyciszyc. Panie Boze chron mnie przed takimi ludzmi ....

Tylko burak , dzieciak niedojrzaly by tak zrobil!!! Ty jesli ja kochasz powinienes ja oswajac z towarzysstwem , powoli , malymi kroczkami , a wkoncu kiedys sie osmieli . To jest dobre uzupelnienie ona spokojna ty zywiolowy. Ona przy tobie nabiera zycia , a Ty przy niej sie wyciszasz. Czyz to nie jest piekne ? W zyciu nie pozwolilabym odejsc komus za tak piekna cnote..Nie jeden by chcial taka spokojna , powtarzam nie jeden...

tez kiedys bylam taka dziewczyna... chlopak byl frajerem po prostu, co to za facet ktory nie ma wlasnego zdania tylko sugeruje sie opinia kolegow - no kaman :/

Znaczy sie gówniarz z niego. Jeśli dziewczyna nie odnosi sie do nich z wrogością , tylko jest nieśmiała, to znaczy , że potrzebuje czasu i moze jakiegoś delikatnego "wprowadzenia" w towarzystwo. Z czasem się rzpełamie. Jesli on z tobą zerwał z tego powodu , to nie ma czego żałować. Co innego , jakby to towarzystwo cie wkurzało , nie odpowiadało ci , stawiałabyś go przed wyborami "albo oni , albo ja"

pikaczuczu nie tak nie bylo, ja ich w pelni akceptowalam, oni mnie pewnie nie. To dluga historia. Niby wiem, ze nie mam czego zalowac tak mowi rozsadek, ale bardzo mi na nim zalezalo. Jak sie tylko domyslalam ze to moglo byc powodem, bo szczegolow niestety nie poznalalam.

pikaczuczu nic dodac nic ujac

iść przez życie z paczką przyjaciół ,czy ze swoja kobieta? jesli zostawiłes ja dlatego,że nie pasuje do nich ,to sama dałabym ci kopa..

sami pomyslcie.. taki typ ma wewnetrzne kompleksy , jest uzalezniony od opinii innych , boi sie wlasnego zdania . I taki typ moze i nawet kochac , odrzuci za cnote za ktora nie jeden dalby sie posiekac . Odrzuci ale kiedys tego pozaluje jak dojrzeje . Jestem tego pewna .

KOBIETA :P a jak ktoś uważa że nieśmiałosć, skrytość jest cnotą to chyba nie ma tekeigo problemu i nie zmarnował sobie przez niego życia

To nie tak, ze ze mna nie mozna sie dogadac, tylko ze tak powiem troche dluzej sie oswajam gdy wchodze w nowe towarzystwo, tam wszyscy byli ode mnie starsi minimum 6 lat, mieli za soba wspolne doswiadczenia, wyjazdy, imprezy, a ja tam bylam sama. No z nim, ale on nie pomogl.

no ja też nie pasowałam do jego grona kumpli. za cicha, za spokojna, małomówna, za bardzo się przejmująca głupotami :P :)... no trudno znaczy to tylko tyle, że to nie było TO na co czekam... lepiej szybciej niż póxniej, co? :)

hej przeciez ten temat zalozyla-> tu nie chodzi o zmarnowanie sobie zycia tylko pokazanie jaki facet byl glupi , ze sie tak wyraze ...